Szorty Miss Derwish (40)

Znów popalić dał Gliński. Facet ma temperament i wyjątkowy talent do ośmieszania się. Czego by nie zrobil, dupa blada! W wywiadzie dla jednego z coraz mniej liczących się tygodników powiedział, że „język, którym mówi się o PiS, ma wykluczać, unicestwiać, ma nas odczłowieczyć, delegitymizować, mamy być traktowani jak Żydzi przez Goebbelsa. Ma wzbudzić do nas obrzydzenie”. Tak, choćby po tych słowach możemy do PiS czuć obrzydzenie a do tego patafiana czujemy obrzydzenie jeszcze większe.

Najdelikatniejsza z recenzji jego wystąpienia brzmi: „tylko wyjątkowy idiota mógł coś takiego powiedzieć”. A to przecież profesor. Tylko kto powiedział, że profesor nie może być idiotą? Może! Są na to przykłady.

Umysłowa indolencja wicepremiera polskiego rządu została oczywiście zauważona w Izraelu. Gazety przypomniały, że Joseph Goebbels był ministrem propagandy hitlerowskich Niemiec w latach 1933 do 1945 roku, a ten kto go tak bezsensownie przywołuje nie zasługuje na szacunek. Nie omieszkano przy okazji wytknąć, że Gliński to namiestnik nad kulturą z ramienia PiS, skory do cenzurowania, odwoływania i nieustannych prób zamykania gęby na kłódkę niepokornym twórcom i artystom.

Nie zapomniano również – i z lubością to teraz odgrzano – że to PiS usiłował całkiem nie tak dawno wsadzać do więzienia wszystkich tych, którzy obwiniali Polskę o współudział w zbrodniach nazistowskich, oraz jednocześnie wybielić Polaków winnych tych zbrodni i przeszkodzić w badaniach historycznych. Wywołało to poważny kryzys w stosunkach polsko-izraelskich. Dopiero przyparcie Polaków do muru i dokręcenie śruby spowodowały, że w Warszawie wycofano się z tej skandalicznej ustawy. Jak by nie patrzeć i jak bardzo różowych używać okularów, Polska w Izraelu nie ma w tej chwili dobrej prasy.

W niektórych gazetach, przy okazji jakoby wywołania do tablicy Polski za sprawą Glińskiego, przypomina się, iż Polską od paru dni wstrząsa poważny kryzys zaufania do instytucji państwowych. Przejawem tego jest tzw. Afera KNF, która – zdaniem tutejszych komentatorów – może się zakończyć wysadzenim tej władzy w powietrze.

Nie wgłębiając się w szczegóły, musi tam u was być rzeczywiście niezły pożar, skoro z centrum dyspozycyjnego na Nowogrodzkiej płyną takie oto sygnały, że nic się nie stało, wszystko to tylko szum medialny, system finansowy jest stabilny, nie ma powodów do niepokoju, wszystko gra, jest super, znakomita sytuacja, czym tu się w ogóle przejmować.