KULTURA&MEDIA

Do łezki łezka…

Czytając wywiad z Marylą Rodowicz to nie wiem, czy jest tak źle, jakby na pierwszy rzut oka wyglądało, czy może wręcz przeciwnie, jest zupełnie dobrze. Nawet może jest wspaniale, bo przecież ciągle zapraszają, śpiewania się domagają.

Ale musi być ta odrobina cierpienia przecież, a to kaszelek dogina, a to kolano w niekontrolowany sposób dotkliwie napierdala, oraz te wszystkie pastylki: czerwone z rana a zielone koniecznie wieczorem. Na dodatek pojawiła się jeszcze mgła covidowa i pani Maryla zapomina co przed chwilą mówiła. No takie tam drobiazgi.

W sumie współczuję, ale jak się ma osiem dych na karku (bez mała), no to trudno oczekiwać, że pokona się maraton bez zadyszki.

Ale nie chodzi tu o to, że Maryla składa broń, szable wiesza na ścianie. Nic z tych rzeczy.

Maryla mówi:
„W Opolu przygotowują koncert z okazji 70-lecia TVP. Zadzwonili i mówią, że nie wyobrażają go sobie beze mnie. Chcą, żebym zaśpiewała „Kolorowe jarmarki” i „Małgośkę”.

I Maryla oczywiście zaśpiewa, bo przecież nikt nie robi tyle dla kultury co TVP. Należy się je szacunek.
„.. to potężne medium i zarazem jedyna telewizja, która robi takie koncerty. Polsat też niby ma swój letni festiwal, ale poza tym nic się nie dzieje. TVN już nie robi”.

Czego Maryla żałuje, co mogła zrobić a co nie wyszło?

„Miałam pomysł, żeby zrobić na Torwarze koncert. Ałła Pugaczowa mogłaby wjechać saniami, padałby śnieg, potem balet na lodzie, duża orkiestra… Opowiadałam o tym Putinowi, a on patrzył tak, jakbym była przezroczysta, tym swoim stalowym spojrzeniem. W połowie odwrócił się na pięcie i poszedł”.

Było to 20 lat temu a mimo to Marylę wciąż to dręczy. Putin nie wie co stracił. Teraz nieco pewnie zmiękł, może więc trzeba zadzwonić, przypomnieć się, raz jeszcze złożyć propozycję? Balet, lód, płatki śniegu, na scenie dywany wprost z Ukrainy… Ludność przez ukraińskimi telewizorami i piwo chłodzące się w ukraińskich lodówkach…

Nie wiem tylko jak tam Pugaczowa, nie wiem co pije, co ćpa i czy pion utrzymuje. Siedemdziesiąt jeden wiosen to jeszcze nie tak dużo, zawsze zresztą mogą ją dostarczyć na wózku. Tyle, że uciekła do Izraela (a to zdzira) z o trzydzieści lat młodszym mężem, bo boi się jednak Putina. Patrzcie baba z jajami a takiego wypierdka się boi. A przecież była kiedyś chemia, były kwiaty, uściski, toasty, medale, nagrody… Więc nie ma to tamto, dla pewności trzeba by zabrać tę Kozidrak. Wiadomo przynajmniej co pije i ile, i że poza promil z hakiem nie wyjdzie. To gwarantuje udany występ. Naprawdę Putin na takim koncercie mógłby poczuć się szczęśliwy, bo w sumie to nie ma chyba żadnych innych powodów do radości.

Żeby się za bardzo już nie znęcać, bo kogóż dziś tak naprawdę obchodzi Maryla Rodowicz, to tylko jeszcze jeden mały z owego wywiadu fragmencik, tak na koniec:

„Jak zacznę bojkotować TVP, to co mi zostanie? Radia mnie już przecież nie grają”.

Otóż honor pani zostanie Maryla droga. Honor! Zawsze można sprawdzić w słowniku co słowo to oznacza.

3 komentarze dotyczące “Do łezki łezka…

  1. kamrat

    Różne brzydkie słowa pchają mi się na klawiaturę,napiszę tylko,że trzeba wiedzieć kiedy odejść.Z honorem-jeśli się go ma.
    Można też dalej gwiazdorzyć,wtaczać się na scenę i modlić się,żeby się playback nie zaciął.

    Polubione przez 2 ludzi

  2. Anonim

    Kozidrak nie wchodzi w rachubę, co to nie nie… Co wypije to wypije, ale zawsze tak się powie… Kzidrak po prostu umie śpiewać, a kogoś takiego Maryla nie zdzierży obok siebie. Bo od razu by się wydało, że dość często ma problemy z tonacją, i ogólnie tak blado jakoś… Póki PRL płacił za muzykę K.Gaertner, a za słowa A.Osieckiej, to można to było przykryć repertuarem, ale teraz nie ma już co przykrywać, a tym bardziej odkrywać. Mimo to trójka z plusem, bo jednak dostatecznie jest, a plus za wysługę lat.

    Polubione przez 1 osoba

  3. sugadaddy

    Rasowa dzidzia piernik, albo raczej lampucera.

    Polubione przez 1 osoba

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.