Bardziej Czarnek czy Czerniak

Myślę sobie, że kiedy już ten Czarnek czy Czerniak – obojętnie jak mu tam jest – wyzdrowieje z tego koronowirusa (acz pamiętajcie, że im kto większy chuj tym mniej groźne choroby mu szkodzą), to z pewnością weźmie się za porządkowanie polskiej oświaty, ostatnimi czasy bardzo mocno zaniedbanej.

Bo umówmy się, że ta Zalewska coś tam narozrabiała, ale de facto bardziej dbała o tapir na głowie, biel sztucznych zębów i selekcjonowanie garsonek pozyskanych dzięki pomocy przyjaciół z kontenerów PC, niźli o kształt narodowej oświaty. Nie inaczej zresztą ten gość rodem z powieści pani Shelley, który z oczywistych względów pół dnia spędzał przed lustrem, żeby wyglądać jak człowiek a nie jak postać z taniej powieści SF. W każdym razie jak Czarnek czy też Czerniak wygrzebie się spod tych wirusów, no to da kurwa popalić jak nikt do tej pory nie dał.

Mniej więcej wiemy już co sądzi pan minister o tych wszystkich hetero nienormatywnych, wiemy też kim są podludzie i jak ich zidentyfikować, więc czekamy tylko co pan minister zaproponuje, by ten problem ostatecznie rozwiązać, tzn. czy budujemy nowe obiekty, czy remontujemy i wykorzystujemy może stare poniemieckie.

Popieramy też całkowicie, my patrioci i narodowi pomyleńcy, nakaz rodzenia przez Polki pierwszego dziecka przed ukończonym 24 rokiem życia, bo tego wymaga po prostu biologia i narodowy interes. Oczywiście popieramy też karanie jakąś Berezą czy czymś podobnym, tych wszystkich hedonistycznych suk, które się ociągają i nie wywiązują należycie, z tego narodowo-patriotycznego obowiązku. Koniec opierdalania się i pierdolenia tylko dla przyjemności, Czerniak zagospodaruje wasze dupy jak trzeba.

Edukacja moi drodzy, to bardzo poważna sprawa i naprawdę trzeba dużo wysiłku i niekonwencjonalnych, czasem przykrych rozwiązań, by niedostatki i błędy a nawet wypaczenia przeszłości naprawić.

Wiemy też, prawie z całą pewnością, że po z jakiś powodów utajnionym spotkaniu z Robertem Bąkiewiczem – być może jak ćwierkają wróble, nowym doradcą pana ministra od spraw społecznych – lada moment zgłoszony zostanie projekt ustawy edukacyjnej, ograniczającej obowiązkowe kształcenie się kobiet do ośmiu klas szkoły podstawowej, bo więcej do niczego nikomu nie jest potrzebne. Oczywiście oczywistym będzie zakaz noszenia przez dziewczęta i kobiety spodni w szkołach, urzędach i w ogóle w przestrzeni publicznej, bo to nie tylko niemoralne, ale przede wszystkim niezgodne z przykazaniami biblii a więc obrażające pana boga.

Już teraz wiecie jaki ten Czerniak albo Czarniak lub Czarnek (nigdy nie mogę zapamiętać jak on się nazywa) łebski jest facet, jaki gigant intelektu i dlaczego w związku z tym jest profesorem. 🕷