POLITYKA

Elity uporczywie psychiatryczne

Chyba we portalu wPotylice, choć pewności nie mam, bo z powodu mnogości szczujni, zaczynają one mi się mylić, tym bardziej, że piszą generalnie to samo, w identycznym klimacie, no więc powiedzmy, że było to wPotylce, gdzie głos zabrał niejaki Piotr Andrzejewski, prawnik i eks senator, ostatnio z woli pisprzyjaciół zaczepiony w Trybunale Stanu.

Część z was gościa pewnie nie kojarzy i od razu zaznaczam, że niewiele straciliście, a w zasadzie nic nie straciliście, bowiem mecenas Andrzejewski to psychologicznie i psychiatrycznie rzecz biorąc, bliski bardzo krewny Macierewicza, oraz zapewne Wyszkowskiego, to znaczy odjeb na tę samą skalę, acz z racji nieco mniejszej swojej aktywności, jakby mniej też zauważalny. No, ale jak już się odezwie, to w Drewnicy, Kochanówce i Tworkach uruchamiają się natychmiast wszystkie syreny alarmowe.

No dobrze, ale cóż ten pan Andrzejewski odpierdolił, że się nim zainteresowałem?

Ano w rzeczonym portalu powiedział, że „Mariusz Kamiński, mimo silnej psychiki, nie jest człowiekiem silnego zdrowia fizycznego. Jest on dla mnie postacią bohaterską, człowiekiem wielkim duchem. Mariusz Kamiński będzie w przyszłości postacią pomnikową. Prezydent został upokorzony i Polska została upokorzona tym, co się stało”.

Naprawdę tak się wyraził, nic nie ściemniam, sprawdźcie.

Oczywiście nie namawiam was do studiowania owych wyjątkowo depresyjnych wywodów mecenasa Piotra Andrzejewskiego, próbuję jedynie wam uzmysłowić, że oto żyjemy w czasach, że im bardziej niestabilna emocjonalnie i chorobowo zdegenerowana jednostek, tym agresywniej się przepycha, by pokazać się publicznie i zadowolić swoich psychofanów. W tym sensie aktywność pana Andrzejewskiego nie powinna dziwić.

No ale nie można mieć dobrego zdania o psychiatrycznej kondycji pana Andrzejewskiego, skoro skłonny jest takiego parcha jak Kamiński wynosić na pomniki. Prosiłbym tylko, że jeśli będzie w stanie, żeby wskazał najbardziej godne miejsca w których godnie mógłby się prezentować godny patriota Kamiński. Jeździe też szybko do Radomia i zróbcie jego gipsowy odlew, póki jeszcze jest czas i się da. No i to mniej więcej tyle.

Oczywiście rozumiem też to, że pan Andrzejewski ma swoje lata (rocznik 1942), ale nie wszystkie odpały, odloty i odjazdy, da się wytłumaczyć tylko wiekiem. Geriatria to raz, psychiatria to dwa.

Natomiast skoro o niestabilności jednostek mówimy, to podobnym przypadkiem wymagającym nawet już nie obserwacji, tylko zdecydowanej i uporczywej interwencji medycznej, jest pan sędzia Kamil Zaradkiewicz, również przez pisprzyjaciół (dodatkowo zapewne podzielających jego nałogi) obdzielony stanowiskiem w Sądzie Najwyższym.

Ten gdzieś tam napisał (mówię: nie radzę sobie powoli z identyfikacja szczujni), że „tym, co się dzieje, zarządza jakiś psychopata, który używa bomby atomowej”, no i że „Polski nie pokonały zabory, dwie wojny światowe, ani komuniści. Załatwią ją naprawiacze praworządności”. I powiem wam, że jakkolwiek dziwię się, iż pan Zaradkiewicz nie jest jeszcze izolowany i w trakcie leczenia, o tyle nie dziwię się temu co mówi. Nie wiem co on tam brał i co tam nadal bierze, ale powiedzmy marihuana, benzedryna, seconal, nembutal, tuinal czy grzybki halucynogenne robią swoje i to wpływa zapewne zdecydowanie na to co pan sędzia wygaduje. mówi, jak również to, że pewnie mogło mu się zdarzyć znów przyjść do pracy boso i w piżamie.

Halucynogenny

Z kim Kamil się znów pokłócił

5 komentarzy dotyczących “Elity uporczywie psychiatryczne

  1. Anonim

    Wymówki adekwatne dla i na miarę elektoratu,…po za tym…byli przy KORYCIE ,to teraz świnio-BICIE.

    Polubienie

  2. Anonim

    Świety ,błogosławiony Kamiński,…pomniki stawiać..!!!,Czarnek ogłosił zbiórkę dla żon i dzieci internowanych więźniów politycznych ..

    Polubienie

  3. Anonim

    Pis to projekt mentalny z końca XVIII wieku. Znakomicie czują się w nim ludzie, którzy nie przyjmują do wiadomości tego co stało się po Konfederacji Barskiej. Ten prokurator Barski, jak samo nazwisko wskazuje też raczej nie, no i pan prez Dudafon w ogóle nie. Suwerenowi się wydaje, że to ma coś wspólnego z patriotyzmem, tylko pytanie konkretnie jakim? Suwerena umacniają w tym pospołu agenci Watykanu i Kremla, działający ręka w rękę, niektórzy na obu paszportach. Musi wymrzeć pokolenie pis i moherki rydzyjkowe, to zacznie może być normalnie. Pis wraz ze swoimi zwolennikami przejdzie do historii jako projekt kabaretowy, a jego bliźniacy Lech i Jaro jako typowo polski produkt bez polotu i nieudana katolicka kopia Pata i Pataszona. Macierewicz, Wyszkowski i jeszcze dwa bataliony podobnych zjebostanów powinni doczekać się tablicy pamiątkowej, jako zdrajcy, niszczyciele polskiej racji stanu i polskiej tkanki społecznej, czyli tablicy hańby narodowej, inaczej mówiąc polactwa i kurwiszonerii. Pana Kamińskiego jakoś mi nie szkoda, biedactwo bez kurtki siedzi, no płakać mi się kurwa chce. Jak pomyślę o rodzinie Leppera i kilku tysiącach innych, którym ów kamiński zniszczył życie, jak podpisywał zgody na podsłuchy, inwigilację i jak bezwzględnie wykorzystywał bezprawnie pozyskane dane do walki politycznej i personalnej, to nie tylko kalesony bym mu odebrał, ale także gatki, żeby gołą dupę beton mu popieścił. Jak zdechnie, to na własną prośbę, nikt skurwysynowi nie kazał głodować, chyba że ludzie spod celi wyjebali go od stołu i nie miał innego wyjścia, tylko głodować, co bardzo jest prawdopodobne, bo kto by chciał szamać z taką popierdółką? Przypatrujcie się owemu kamińskiemu Pisiorki i Pisuardessy, was czeka ten sam los, tyle że może z dłuższymi wyrokami, czego wam łącznie ze zdrowiem w nowym roku życzę. To napisałem ja Władek G.

    Polubione przez 1 osoba

    • Podpisuje się pod tą diagnozą.

      Polubienie

    • Anonim

      Niby racja tylko zapominasz że kołtuneria w narodzie silna jeszcze będzie przez jakiś czas – wyprane propagandą osobniki są już stracone. Młodych pseudo patriotów będzie może mniej ale wystarczy jeden oderwany od rzeczywistości by doprowadzić do tragedii. Najgorzej jako naród mamy ogromny zapał by dać się pozabijać za „wolność” bycia rządzonym przez kolejne bandy nieudaczników. Ginie wtedy najwięcej wartościowych ludzi – zostają miernoty i cwaniacwo pospolite. Jako naród ogromnie tracimy, bo jak na co jakiś czas będą nas wyrzynać to nigdy nie staniemy prosto i obok innych nacji na tym świecie.

      Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.