KULTURA&MEDIA

Hejter Rzeczpospolitej

Jacek „Goebbels” Kurski, uprawiający do niedawna najbardziej prymitywną i toporną formę propagandy dla biomasy uważającej się za telewidzów, nagle staje się felietonistą Rzeczpospolitej, dziennika jeszcze do wczoraj uchodzącego za raczej poważny, choć niepoprawnie symetrystyczny. Więc przypuszczam, że albo redaktor naczelny był pijany (wielce prawdopodobne), albo dostał propozycję nie do odrzucenia (też prawdopodobne), albo zachodzi po prostu jedna i druga okoliczność. Usłyszał co ma zrobić i się upił.

Z pewnego punktu widzenia, to może za wiele nie powinno mnie to obchodzić, ani tym bardziej martwić, bo zasadniczo z powodu wyjątkowo natrętnej nudy owego dziennika, nie jestem czytelnikiem „Rzeczpospolitej”, z wyjątkiem może weekendowego magazynu „Plus, Minus”, który czasami przeglądam, skrzętnie omijając jednak pewne nazwiska.

Nie chcę tu się dalej wyżywać na gazecie, no bo niby co ma z tego wynikać? Ani ona lepsza od tego nie będzie, ani z oczywistych powodów nie zastąpi papieru toaletowego, choć przyznaję – oj, jest pokusa, jest… – że wytrzeć sobie dupsko Jackiem Kurskim to byłoby coś.

Redaktor naczelny owego publikatora nie mogącego się od dużego już czasu określić, czy dalej stać nad przepaścią, czy może jednak zrobić krok naprzód, wytłumaczył to wszystko w dość oryginalny sposób. Naprawdę szacun za sposób w jaki zrobił z nas wariatów.

Bo po pierwsze napisał, że „wielu może ciekawić, co były prezes TVP ma do powiedzenia w swojej nowej roli”, a po drugie „czytelnicy i polska opinia publiczna mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego”. Szach mat matoły i krytykanci! Nic nie rozumiecie. Jesteście durnymi szmatami, które nie zasługują na spotkania z intelektualistami produkującymi się na łamach „Rzeczpospolitej”.

❗️ Gdzieś tam w tle zostało dodane wszak (jednak jakiś ostatni odruch przyzwoitości zadziałał), że to, iż Kurski będzie publikowany, nie zmienia zdania redakcji o samym Kurskim, czyli gościu odpowiedzialnym za całkowitą dewastację mediów publicznych i uczynienie hejtu główną siłą napędową tych mediów. Innymi słowy komunikat jest taki: owszem Kurski to wyjątkowy skurwysyn i chuj do kwadratu, ale dużo może, a poza tym wielu naszych czytelników zaciekawi pewnie, co ów chuj ma do powiedzenia w nowej będąc roli. Paradne zaiste wytłumaczenie.

Całkiem nie tak dawno, będzie może z miesiąc, ten sam redaktor naczelny (jako podejrzany o czyn niegodny, niechaj występuje tu jako Bogusław Ch.), pisał o wyjątkowym zdziczeniu i podłości pewnych mediów, wskazując jako ojca chrzestnego takiej sytuacji właśnie Kurskiego. A teraz proszę bardzo… szef mafii hejterów, uroczyście powitany na łamach „Rzeczpospolitej”, jakoby w ramach „wymiany poglądów pomiędzy stronami politycznego sporu„. Ręce opadają, nóż sam otwiera się w kieszeni.

Zupełnie bezpłatnie, nie oczekując żadnego honorarium, podpowiem ojcom „Rzeczpospolitej”, że kolejnym felietonistą mógłby być zabójca Adamowicza Wilmont (nie ważne kto mu będzie te felietony pisał, tak jak i nie ważne kto je pisze Kurskiemu), bo umówmy się, że przecież „czytelnicy i polska opinia publiczna mają prawo poznać poglądy publicystyczne Stefana Wilmonta”. I proszę się nie oburzać na to porównanie, czy zestawienie dwóch na swój sposób patologicznych osobowości, bo różnica pomiędzy panem Kurskim a panem Wilmontem oczywiście jest, ale w gruncie rzeczy czysto techniczna.

3 komentarze dotyczące “Hejter Rzeczpospolitej

  1. ereglo

    A zajrzałeś może do Wikipedii? Bogusław Chrobota, absolwent wydziału prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kiedy popatrzymy na innych absolwentów tego wydziału (nazwiska powszechnie znane, ale niekoniecznie cenione), to nasuwa się przypuszczenie, że chyba oprócz prawa uczą tam tam chyba jakiejś szczególnej metody głoszenia absurdalnych bzdur i kłamstw pozornie serio (chyba, że oni rzeczywiście wygłaszają je całkiem serio, co niestety nie wykluczone).

    Polubienie

  2. Pieniądz czyni cuda ?
    Bardzo rzadko miałem w rękach RZEPĘ, gdyż zawsze zatrudniała „osobliwości ” łagodnie pisząc.

    Polubienie

  3. wiesiek

    Srał ich pies Przez wieki całe i nie tylko u nas mieliśmy i mamy tych co HONOR zamienili z HONORARIA.
    Krew mnie tylko zalewa iż znajdują sie setki a nawet tysiace takich idiotów co to gadanie przyjmują jako prawdy objawione.
    A co gorsza „te prawdy”rozpowszechniają i to całkiem darmowo.Często jako swoje

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.