WIARA

Notatka 51 (#szopka)

To zabawna dość historyjka, mogąca prowadzić do wielu zabawnych wniosków. Otóż parę dni temu z tzw. szopki bożonarodzeniowej w Bielsku-Białej skradziono… figurkę dzieciątka Jesus, czy coś co to dzieciątko udaje. Ale wszystko co najciekawsze zaczyna się potem, bowiem sprawca tego czyny nie przywłaszczył sobie „dzieciątka”, tylko umieścił je w tzw oknie życia diecezjalnego Domu Matki i Dziecka.

Oczywiście policja jak to w takich sytuacjach bywa, odłożyła wszystko na bok i rzuciła się do rozpaczliwego poszukiwania sprawcy, lub sprawców niegodnego czynu. Jak go nie daj bosze złapią, sąd niechybnie zaordynuje mu trzy miesiące prewencyjnej odsiadki, żeby nie mataczył, jakby w tej sprawie w ogóle było coś do mataczenia.

Tymczasem był to czyn z pewnego punktu widzenia godny uwagi, bo symboliczne oddanie do okna życia dziecka uchodźców, jakimi bezdyskusyjnie byli rodzice Jezusiczka, ma swój wymiar… symboliczny.

Zaniepokoiło mnie jedynie, że mały Jezusik po opatrzeniu ran, został oddany w ręce miejscowego księdza. Nic o nim co prawda nie wiem, ale wiem napewno jedno, że generalnie oddawanie małych dzieci (nawet w formie lalek) księżom, jest raczej dość ryzykowne.

1 komentarz dotyczący “Notatka 51 (#szopka)

  1. Anonim

    Nie ma czegos takiego czego ksiadz by nie zgwalcicił

    Polubione przez 1 osoba

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.