Ordoiurki poinformowały, choć szczerze mówiąc niezbyt nachalnie, że doszło do zawarcia ugody ze spółką Agora wydawcą Wyborczej, w efekcie czego z portalu tejże Wyborczej zostały usunięte publikacje Tomasza Piątka jakoby oszczercze wobec Ordoiurków &Friends. „Jakoby” jest tu rzecz jasna słowem kluczowym.
Doprecyzowując… Za sprawą owego Piątka, doszło jakoby do publikacji treści oszczerczych, w istotny sposób naruszających dobra osobiste arcy zacnych instytucji, nie tylko wspomnianych Ordoiurków, ale również dla mnie dość tajemniczych instytucji, których wspólną cechą jest odwoływanie się do imienia Piotra Skargi (16-to wiecznego jezuity, postaci niejednoznacznej i kontrowersyjnej). Zakładam, że obie strony – oskarżani o niecne czyny i o te niecne czyny oskarżający, spotykając się i ugadując, wiedziały co czynią. Wniosek z tego może zaś wypływać taki, że Orodiurki to dobroć w najczystszej postaci, niesłusznie poniewierana przez złych ludzi. I taką wersję na teraz przyjmijmy.
Z tym usunięciem zaś to jest tak, że mało kto może sprawdzić, czy w istocie tak się stało. Ja również nie mogę, nie jestem płatnym użytkownikiem archiwum Wyborczej, a tylko wtedy można by się o tym przekonać. Zakładam jednak, że tak jest. Ale to oczywiście nie ma jakiegoś istotnego znaczenia, bo na pocieszenie jednych a ku zmartwieniu drugich, przypomnę starą prawdę webową, że w internecie nic nie ginie, nawet jeśli jest w zamkniętym, czytaj płatnym archiwum. Tekst Piątka jest/był na tyle popularny, że można go znaleźć w kilku różnych lokalizacjach.
Mógłbym tu podać jakiś link, ale ponieważ artykuł ów był jak rozumiem przedmiotem jakiegoś sporu sądowego, to na wszelki wypadek zachowam ostrożność i nie będę nikomu (zwłaszcza psom tropiącym) ułatwiał zadania. Nie do końca wprowadzonym w temat, acz ciekawym w czym rzecz, na początek podsuwam króciutki wywiad Piątka, gdzie napotkamy tezy wcześniej rozwinięte w owym inkryminowanym tekście. Nie pozostaje więc nic innego jak życzyć dobrej zabawy.
Z ciekawości i dla przypomnienia, zerknąłem sobie zresztą przed chwilą w ten tomaszpiątkowy tekst i widzę tam sporo różnych argumentów, zazwyczaj logicznych, ale nie wiem niestety jako jednak mało zorientowany, które nich były oszczerstwami, a które mieściły się w ramach dopuszczalnej praktyki wysnuwania wniosków z zaistniałych faktów. Zapewne pozostanie to tajemnicą obu zainteresowanych stron. Mógłbym przy okazji wspomnieć coś o cenzurze, ale nie jestem pewien, czy bardziej w tym wszystkim chodziło o kłamstwa i nadinterpretacje Piątka, czy może o fakt opublikowania niewygodnych treści. Więc tę kwestię pozostawmy bez jednoznacznego wyroku, bo jako czytelnik nie jestem w stanie tego rozstrzygnąć. Powiedzmy, że chodzi tu o ordo, czyli ład i porządek. A przynajmniej pewien jego rodzaj.
Oczywiście w żaden sposób nie zmienia to faktu, a nawet podbija to zainteresowanie, taki szczególny rodzaj pijaru, że organizacja/fundacja/instytut – jak zwał, tak zwał – Ordoiurków, to ciekawy twór, po wielokroć z tego co pamiętam już opisywany. Dla ciekawych acz leniwych, podam tu na tacy gotowca, czyli tekst [strona.1 – strona.2] – Klementyny Suchanow (będący zresztą skrótem z jej książki „To jest wojna”. Czy książki tej aby za chwilę nie aresztują?), który jest de facto rodzajem mapy pozwalającej się zorientować z jakimi organizacjami mamy do czynienia i gdzie na tej mapie jest miejsce naszych bohaterów. Po raz drugi życzę przeto dobrej zabawy, tym bardziej, że do tekstu podane są źródła, po to żeby, że w wiedzy był porządek.
Wszędzie katolicka mafia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wygląda na to, że Ordo muss sein, tym bardziej, że nie widzę sił chętnych do zrobienia porządku z tą patologią…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skoro teksty Piątka zawierały prawdę, to dlaczego AGORA nie zdecydowała się na proces ????????????????
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwaga ! Będzie kryptoreklama !
T. Piątek w poniedziałkowym „Dochodzeniu prawdy ” w Resecie Obywatelskim wyjaśnił, że nic mu nie wiadomo o jakimś przegranym procesie z OI. Wg niego to OI wycofało się, gdy stwierdziło brak możliwości wygranej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba