SZUM&POCHODNE

Złudne miary wielkości

Po notatce o papieżu Janie Pawle sugerującej, że tu i ówdzie pojawiają się stosunkowo słabe jeszcze sygnały jakoby on też czynnie janiepawlił dzieci, otrzymałem maila od jednego z obserwujących mnie, który wprowadził mnie w lekką jednak konsternację i może dlatego do tej pory na niego nie odpowiedziałem.

W skrócie teza tego maila jest takowa, że generalnie to się niepotrzebnie czepiam. Bo może i Wojtyła był lajtowym raczej pedofilem, może ma tu coś na sumieniu, ale nie należy sobie tego „za bardzo brać do serca„. Bo to „wrogowie religii, kościoła katolickiego i Jana Pawła II osobiście, wyszukują takie sensacyjki, a potem je nagłaśniają, i w ten sposób próbują odebrać nam bohatera, obrzydzić go, by nas zgnoić jako naród, obedrzeć z wszystkich cennych nam wartości„.

I dalej: „…miał on swoje słabości (któż ich nie ma), ale nawet gdyby przez przypadek skrzywdził jakieś dziecko, w co głęboko wątpię, to per saldo był jednak wielkim człowiekiem, który odbudował kościół a nam przywrócił wiarę we właściwym jej wymiarze, a nam dał poczucie dumy jako narodowi i to jest najważniejsze”.

Upsss… przyznacie, że to dość dziwny, żeby nie powiedzieć kuriozalny przypadek i sposób rozumowania. Z drugiej strony – jak się chwilę zastanowić – czy naprawdę jest to coś zaskakującego? Nie sądzę. To sposób myślenia wcale nie obcy Polakom. Był wielki i chuj. Koniec dyskusji.

NO TO MOŻE Z INNEJ BECZKI

Znam Niemcy i łatwo mi niektóre rzeczy sobie wyobrazić. I podążając tym tropem myślenia, wyobrażam sobie a nawet jestem pewien, że są Niemcy i to wcale nie aż tak nieliczni, którzy bez wahania podpisaliby się pod tezą, że Hitler może nie był do końca wporzo, miał to i owo na sumieniu, ale nie czepiamy go się już tak bardzo, bo osobiście to on przecież nikogo nie zabił. Stworzył co prawda sprawnie działające przedsiębiorstwo śmierci, ale to inni zabijali, a on być może nie o wszystkim wiedział i nie o wszystkim go informowano, zwłaszcza ostatniej fazie. Więc co złe to złe, ale z drugiej strony przywrócił na pewien czas nam Niemcom, poczucie wielkości i bycia panami świata i dumę wtedy czuliśmy wielką jak wszyscy przed nami padali na kolana. Koniec przekazu.

Mocno tu jednak podkreślam, i wszystkim niekumatym a wprost przekazy czytającym zwracam na to uwagę, że nie było moim celem jakiekolwiek porównywanie tych dwóch postaci (osobowości) historycznych, bo tego nie da się zrobić, gdyż należą one do zupełnie innego świata, w innej bajce występowali, w innych ligach grali, a skala zasług czy też przestępstw nijak nie jest porównywalna. Chodzi jedynie o pokazania i napiętnowanie pewnego sposobu myślenia, że nie ważne co robił i z jakim efektem, ważne że świat o nim się dowiedział i o nim mówi, bo nam to podnosi narodowe ego. 🕷

4 komentarze dotyczące “Złudne miary wielkości

  1. Anonim

    Pojechane

    Polubienie

  2. wiesiek

    Od maja na terenie Kanady są znajdowane groby dzieci. Mieszczą się one na terenach dawnych szkół dla rdzennych Kanadyjczyków, prowadzonych przez Kościół Katolicki. Polska reportażystka podkreśla, że o dramacie wiedział już Jan Paweł II, jednak nie reagował.
    Milczał już Jan Paweł II, który dwukrotnie odwiedził Kanadę w latach 80. i raz po roku 2000. (…) Nie umiem sobie wyobrazić, że głowa Kościoła nie była informowana o skali zbrodni na dzieciach, której dopuścili się funkcjonariusze i członkowie instytucji, na której czele stał papież.
    https://www.o2.pl/informacje/kanada-groby-dzieci-przy-katolickich-szkolach-milczal-juz-jan-pawel-ii-6658603268598336a

    Polubione przez 1 osoba

  3. wiesiek

    Zawsze powiadano każdemu i z osobna.Głoszono nawet Urbi et Orbi, ze tam na Tronie Piotrowym wszystkie decyzje podejmowane sa z natchnienia Duchem Świętym.Kazde
    I ja głupi zastanawiałem sie dlaczego to Konklawe tak się ślimaczy.Bo Duch Święty zwleka.
    Rządzenie papieży toz to jednoznaczny ciąg połączeń stałych z tymże Duchem.A tu powiadają gorzej piszą.Jan Paweł nie wiedział i dopuszczał do
    Jak to nie wiedział ?Czyzby mu sie kabel łączności z Duchem Świętym przerwał czy byc moze Dziwisz majstrował przy łącznicy albo kradł wiadomości z niebiańskiego faksa.
    Strach pomyslec iz nawet ten co wie wszystko,nie powiedział nie zesłał anioły nie wytknął Duchowi Świętemu opieszałość w posyłaniu „natchnień”Wszak tu o być nie być „ubogiego Kościoła” chodziło .
    A moze ten wszystkowiedzący tak specjalnie i celowo nie powiadamiał nie upominał „by zostało spełnione” I pierdyknie gromem w to wężowe towarzystwo ,albo walnie jak w Sodomę.a wtedy będzie „wiadome i widome”kto był zona Lota

    Polubione przez 1 osoba

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.