ŻYCIE

Polskie cycki reglamentowane

Bez jakiegokolwiek zdziwienia i zaskoczenia przeczytałem informację, że Polki topless to najchętniej opalają się zagranicą. Jeśli ktoś jest zdziwiony, że takie niepatriotyczne niby są te Polki, to niechaj wybierze się na jakąkolwiek polską plażę. Doświadczenia są zazwyczaj traumatyczne.

Polska to kraj niestety ortodoksyjnie katolicki, i przy okazji wyjątkowo zaściankowy, bo to zawsze idzie w parze, więc widok nagich cycków w tak zwanym miejscu publicznym, wszystkich parafian o wysokim poczuciu katolickiej estetyki i moralności niezwykle oburza, doprowadza do furii i wywołuje niekontrolowane wybuchy katolickiej agresji. Co ciekawe, wszyscy oni, bez wyjątków na widok tych cycków strasznie się przy okazji ślinią (niektórzy chętnie by nawet pomiętosili ale nie dla psa ta kiełbasa). Wszystkie więc topleski jeśli takowe się znajdą, strasznie ryzykują, bo napewno zostaną pokazane palcem, oplute, obsobaczone, sponiewierane, a jak się chamowi z interioru odwarkną, to nawet po pysku mogą dostać. Ale to jest ta wartość dodana, charakterystyczna dla rodaków wychowanych na homiliach Jędraszewskiego czy Gądeckiego. Jednym słowem, żadna to przyjemność ten topless, skórka niewarta wyprawki. Przy okazji warto zaznaczyć, że Polacy chętnie gwałcą (niskie jakoby statystyki kłamią, bo większość gwałtów nie jest po prostu zgłaszana) więc lepiej nie ryzykować.

Nota bene lat temu ładnych parę, na plaży w Juracie widziałem z nagim torsem przechadzającego się biskupa Głódzia z „asystentem”, który dość bezczelnie zerkał na co ładniejsze cycuszki rozłożonych tam plackiem przed hotelem „Bryza” celebrytek (wtedy nie za bardzo się jeszcze one krępowały, bo Polska szczęśliwie nie była jeszcze zarządzana przez katolickich talibów). Było to o tyle dziwne, że zawsze sądziłem, iż kolega biskup woli jednak nagie torsy swoich asystentów. Ale to drobiazg taki…

Dziś czasy nieco się zmieniły, i przed „Bryzą” odsłoniętych cycuszków jak na lekarstwo, zaś strażników miejskich a jakże, sporo, bywa że przemykają plażą polując na niemoralnie zachowujące się panie, gorszące nieopodal bawiące się dzieci.

Umówmy się jednak, że Jurata to mimo wszystko ciągle jeszcze trochę inny świat w porównaniu z przeciętną polską nadbałtycką plażą. Ze względu na dość szokujące ceny, co roku coraz bardziej szokujące, zwykły polski skundlony i zdulszczony motłoch tam nie rezyduje. Na „normalnej” polskiej plaży pokazanie się z gołym cyckiem to – jak już wspomniałem – prawie samobójstwo i agresja ze strony tych, co nie mają czego pokazać, lub broń panie bosze nie powinny pokazywać. Niecenzuralnym wyzwiskom nie ma końca, „kurwa” to najdelikatniejszy z epitetów. No i straż miejska wraz z policją o wiele bardziej tu agresywna, niż w rzeczonej Juracie.

Więc nie ma co się dziwić, że wyzwolone, normalne i chcące funkcjonować w cywilizowanym świecie Polki, wybierają obce plaże, gdzie nie tylko czasem bywa taniej, ale przede wszystkim gdzie widok roznegliżowanej kobiety ani nikogo nie dziwi, ani tym bardziej nie oburza, gdzie nie trzeba czuć skrępowania i gdzie bez kostiumów kąpielowych można zobaczyć zarówno starszych i tych młodszych. Tam standardów życia i zachowania nie wyznacza radiomaryjny motłoch i członkowie kółek różańcowych wychowywani i ustawiani do pionu przez pedofilnych zjebów w purpurach. I źle to wszystko wróży, bo marny to kraj w którym kobieta boi i się pokazać cycki. 🕷

4 komentarze dotyczące “Polskie cycki reglamentowane

  1. A tymczasem Staś Dziwisz chodzi sobie za rączkę z osobistym sekretarzem po chorwackiej i nie w głowie mu cycki. Woli jego szczypać w sutek

    Polubione przez 1 osoba

    • Widziałam zdjęcia, nie lubię się czepiać wyglądu, ale trochę więcej dni postnych by się przydało, tak dla zdrowia

      Polubione przez 1 osoba

  2. Anonim

    Jak to się stało, że ten zboczony(?) Bóg mógł cos takiego jak cycki wymyślić?

    Polubione przez 1 osoba

  3. Nightgale

    Niedługo za gołe cycki sadzać będą.
    Putin już sadza, wzorzec mają.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: