konfrontacyjne WIARA / KU KLUX KLER

Jego Wysokość Pedofilność?

Czas rozpocząć tę dyskusję, bo moment jest ku temu sprzyjający, trzeba do dna wyjaśniać różne pojawiające się wątpliwości, podejmować wątki zapomniane, lub celowo eliminowane.

Tu i ówdzie pojawiają się bowiem różne przecieki, lub jak kto woli plotki, albo nawet insynuacje, że nasz/wasz prześwięty, prześwietny, przeuroczy Jan Karol Paweł Drugi, jakoby też nie był wolny od powszechnych w kościele słabości, czyli zdradzał skłonności bycia dzieciolubnym ze wszystkimi tego konsekwencjami. Tym samym nie różnił się za bardzo od innych swoich kolegów.

Niewykluczone, że jaką taką biegłość w rzemiośle osiągnął pod czujnym i profesjonalnym okiem swojego serdecznego przyjaciela i sponsora José Dimasa Cedeño Delgado. Jose pokazał mu jak się cieszyć z życia i czerpać z niego przyjemność. Zaznaczam to tylko przypuszczenia inspirowane plotkami, bo w sferze publicznej zdaje się nie pojawiły się jak dotąd żadne dowody (proszę o ewentualne sprostowanie bardziej ode mnie zorientowanych w temacie).

Czekając na szczegóły które kiedyś przecież wyciekną, pozostaje mieć jedynie nadzieje, że Karol był kiepskim uczniem, zbyt wielu nie skrzywdził (optymistycznie zakładam, że nikogo). To rzecz jasna niezwykle delikatny a nawet drażliwy zwłaszcza dla Polaków wątek, ale i wątek niezmiernie ciekawy, którym badacze życia, czynu i spuścizny Wojtyły powinni się dogłębnie zająć, póki jeszcze żyją świadkowie.

Ewentualna pedofilia – może nieco naciągana, może nadinterpretowana – tłumaczyłaby jednak kompletnie niezrozumiałą przecież przychylność Karola dla wszystkich innych kościelnych pedofilów. Do myślenia daje też jego wyjątkowe zainteresowanie dziećmi i to jego widoczne (są liczne zdjęcia), natrętne, żeby nie powiedzieć nachalne ich mizianie („ciumkanie„, jakby rzekł prokurator stanu wojennego Piotrowicz) przy byle okazji. Może to tęsknota i efekt stanu psychicznego po utracie przypisywanego mu przez tych i owych syna, a może coś innego, będącego niestety odstępstwem od normy, dość charakterystycznym dla kleru.

Zastanawia też to nieustannie plątanie się w zeznaniach druha Staszka, to wicie się i unikanie jednoznacznych odpowiedzi, że niby wszystko wiedział, ale chyba nie wiedział, bo była zmowa milczenia, no ale skoro jednak wiedział – a Staszek bije się tu w piersi – to czemu do kurwy nędzy nic nie robił. W sumie więc tak dookoła Wojtek, a w zasadzie dookoła Staszek, nieustanne mydlenie oczu.

Więc może otwarcie wreszcie należy sobie powiedzieć, ze Karol to też było niezłe ziółko, duża z racji roli jaką odgrywał, sparszywiała i zgniła śliwka, w koszu nieco mniejszych, ale też sparszywiałych śliwek i nic na to niestety nie poradzimy. Wolno mi jednak snuć takie przypuszczenia i wyciągać może niepoprawne i źle widziane wnioski. Inni, bardziej zaprawieni w boju, powinni stawiać niewygodne pytania.Tym bardziej, że taka dziwna od pewnego czasu atmosfera wokół naszego bohatera panuje, no i ten na dodatek coraz bardziej doskwierający, gdzieś spod dna wydobywający się charakterystyczny smrodek.

Szanse na wyjaśnienie są tu fifty fifty, ale które fifty przeważy, tego jeszcze nie wiemy. Wszystko w rękach badaczy i dociekliwych biografów, którzy wcześniej czy później znajdą mam nadzieję dowody na winność bądź niewinność papieża. Czy kochał on dzieci miłością czysto rodzicielską, czy może miłością platoniczną, charakterystyczną dla jakże wielu księży, biskupów i zakonników. Tropiciele pedofilów, ciemny rozdział dla was do odkrycia. 🕷

7 komentarzy dotyczących “Jego Wysokość Pedofilność?

  1. Anonim

    Czyli sugerujesz ze Wielki Karol tez ruchał dzieci? No ciekawe

    Polubione przez 1 osoba

    • Wypielęgnowany Pielęgniarz

      Może tylko lubił podglądać jak inni to robią? Różne rozrywki w tym Watykanie mają

      Polubione przez 1 osoba

  2. tumber456

    Patrz Ksiazka Sodma Frederic Martel.Tam jest duzo o tych zbokach pedofilach.Wojtyla Dziwisz nastepca wojutusia ,papa raci i wielu wielu inchych wielbicieli dzieciecych odbytow i cipek.Tym lotrom sie zdaje ze im wolno wszystko.Ale jeszcze troche i dobiorom sie tym S……….m do dupy.

    Polubione przez 1 osoba

    • Dobiorą się do dupy, ale czy to będzie kara czy przyjemność ?

      Polubienie

      • Ma być i to i to. Osobiście lubię jak padają szemrane autorytety

        Polubienie

      • Anonim

        I to i to. Przyjemnosc ale kara dla tych s……..w bedzie straszna.Tylko jak kraj pogoni ta pisia zgraje, ale w tuska tez nie wierze.

        Polubienie

  3. Mietek

    W ostoi demokracji i praworządności, czyli w USA, szło ciężko. Kościół miał po swojej stronie i aparat państwa i swoją potęgę finansową. W krajach europejskich poszło sprawniej. U nas to jeszcze faza przedszkolna. Tyle, że poza Polską zaczynają już zagłębiać się w „grunt” tematyki głębiej jak orka traktorem. Nastąpi jednak i u nas postęp. Przypuszczam, że może to jednak nastąpić dopiero po upadku PiS-u. Ale nastąpi.

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: