ŻYCIE

Świr. Dla znajomych Wacuś

Arcybiskup Depo jak zapewne wielu z Was wie, to wyjątkowy przyjemniaczek. Jest wielbicielem PiS do tego stopnia, iż uważa a nawet głosi, że partia ta do rządzenia Polską została wskazana przez samego boga.

Tak, moi drodzy, władza PiS pochodzi od samego boga, więc przyjmijcie do wiadomości, że jakakolwiek próba krytykowania tej władzy, a nie daj boziu jej przeciwstawianie się, jest aktem wypowiedzenia posłuszeństwa bogu, jest ciężkim grzechem a za chwilę pewnie przestępstwem.

Żeby portret pana arcybiskupa był bardziej kompletny, należy też dodać, że Rydzyka kocha on miłością dozgonną, tak jak ksiądz kochać może innego księdza albo kleryka, laskę robi mu na zawołanie i nie ma praktycznie dnia, by namiętnie nie wylizywał tadzikowego rowa, ale to problem – przynajmniej wedle mnie – czysto estetyczny, wynikający ze specyficznego sposobu lokowania uczuć.

W tym kontekście zupełnie więc nie dziwi jego ostatnia wypowiedź w częstochowskiej Ciemnej Dziurze. Grożąc palcem a na koniec wymachując pięścią dowodził tam, iż konstytucja to tylko kawałek bezwartościowego bo stworzonego przez ludzi papieru i nie może być tak, iż idzie ona przed ewangelią. Ewangelia i prawo boże jest najważniejsze, żeby skały srały, a kto uważa inaczej ten heretyk i kandydat na stosy, jeśli uda się je w krótkim czasie przywrócić.

Uważacie Moi Drodzy, zbiór baśni, bajek i gawęd, literacko rzecz biorąc bardzo pośledniego gatunku, ma być czymś ważniejszym niż podstawowy dokument prawny każdego cywilizowanego państwa!

I nie jest tak, że pan Depo nagle umysłowo zasłabł, stracił pion i orientacje, nie, on wykazuje ciężkie objawy nieuleczalnego moim zdaniem popierdolenia od bardzo długiego już czasu, w tym więc sensie zmiana dilera w zasadzie nic nie zmieni. Sprawiedliwe dodajmy, że nie jest w tym odosobniony, wielu jego kolegów cierpi podobnie, bez najmniejszych szans na uleczenie.

Pan Depo – dla znajomych Wacuś – ujął mnie też tym, iż z zapałem pielęgnuje pewne tradycyjne, niezbyt mocno nawet skrywane słabości kościoła, w tym zwłaszcza wyjątkową słabość do wszelakich ruchów faszystowskich. Nie to, żeby paradował ze swastyką a na mszach heilował z ambony, ale brunatnych chłopców po głowach chętnie gładzi i otuchy dodaje. Pasterz pełną gębą.

Nie kto inny tylko pan Depo dowodził jakiś czas temu, że „w świecie i Europie robi się wszystko, by Polskę osłabić, żebyśmy byli upokarzani złem, kłamstwami i zbrodniami. Walczy się o prawa zwierząt, (…) a przecież zwierzęta nie mogą mieć praw bo służą człowiekowi. Tak samo jak łóżko, stół czy szafa. A czy ktoś słyszał żeby walczono o prawa szafy?”

No, wiec jeśli nie wiecie kim jest pan Depo, to już wiecie. I tylko tyle chciałem wam dziś powiedzieć. (R)

2 komentarze dotyczące “Świr. Dla znajomych Wacuś

  1. vannelle

    Kolejny cudak błysnął głęboką mądrością.

    Polubienie

  2. vannelle

    Mam skojarzenie: kiedyś w niezapomnianym PRL-u był sobie przewodniczący Rady Państwa – Aleksander Zawadzki. Wtedy powstała bajka o Radzie Państwa: trzymajcie się Zawadzki 🙂

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.