POLITYKA

Ten dom to jest Polska!

Łka i płaczem się rozpaczliwie na tłiterze zanosi Beata Mazurek:

⌲ Dlaczego opluwacie Nasz Polski Dom? Dlaczego donosicie na swój kraj? Dlaczego szkodzicie Polakom? Dlaczego niszczycie wizerunek i autorytet Polski? Opozycjo totalna, dlaczego? Z zaprzaństwa, nienawiści, głupoty, mentalności lokaja? Wszystko was kompromituje.”

Ten dom jest na obrazku 🔝 i jaki on jest każdy widzi. Patrzę na niego, ba, nawet na żywo go widziałem, bo nie ma nic lepszego od wizji lokalnej (dla zainteresowanych: Mickiewicza 49), i ni w ząb nie rozumiem tego strasznego rozedrgania tej pani. O co ten krzyk droga Beato?

Przyjaciółka moja Dodi mówi, że u kobiet w tym wieku to może mieć nieprzewidziane i straszne skutki, to krok do zawału serca, wylewu, niezliczonych zmarszczek, a także w pakiecie galopujące wręcz przekwitanie, jako skutek zupełnie niepotrzebnego stresu. Jednym słowem bez zbędnych lamentów proszę.

Wedle oświadczenia właściciela, wart on ponoć jest jakieś 1,5 miliona, ale między tym jakie ma wyobrażenia właściciel a jakie kupujący, bywa z reguły spory rozdźwięk. Gołym okiem widać, że to kompletna rudera i opluwanie niewiele tu załatwia, nic złego z tego powodu mu się nie stanie i nawet zastanawia mnie ta wyjątkowa, niewytłumaczalna w sumie delikatność opozycji, będąca pewnie skutkiem i braku wyobraźni i bojaźni.

Pluciem koledzy i koleżanki nic nie zmienimy, ten dom wcale nie będzie ładniejszy, ani tym bardziej się nie zawali, co najwyżej lokator wilgoć w piwnicy będzie miał większą.

Jeśli chcemy raz na zawsze, a co najważniejsze skutecznie rozwiązać ten palący problem owej rudery, pozbyć się tego rozpadającego się i źle kojarzącego się syfu, gdzie odpada płatami tynk i niezmiennie śmierdzi z szamba, na dodatek jeszcze psuje to widok, zakłóca równowagę okolicznego krajobrazu, to nie należy na to pluć, tylko czym prędzej zburzyć! Najlepiej byłoby to oddać jakiemuś doświadczonemu deweloperowi, który różnymi metodami daje sobie radę z takim cywilizacyjnym i architektonicznym złomem, on to fachowo zburzy, posprząta i na koniec coś sensownego w to miejsce postawi. Optowałbym za jakimś poukładanym Niemcem, albo Austriakiem. Tynk zapewne wtedy nie będzie odpadał, na podwórku będzie czysto, no i zapewne lokatorzy będą wreszcie reprezentowali jakiś poziom, nie będzie trzeba tłumaczyć się sąsiadom

Tu mógłby być jakiś dodatkowy passus o pewnym znanym krajowym deweloperze, ale po pierwsze, on chorobliwie emocjonalnie jest związany z tym domem, a po drugie, on wprawny jest tylko w burzeniu, a budowanie kompletnie mu nie wychodzi. To człowiek demolka, no a poza tym to łapownik. A takich nie chcemy. 🕷

2 komentarze dotyczące “Ten dom to jest Polska!

  1. Piootr

    Ech.. przynajmniej ten płot by mu ochroniarze (z nudów) odmalowali…

    Polubienie

  2. w.i.e.s.i.e.k

    Kazimierz Przerwa-Tetmajer prawie 120 lat temu.napisał.

    PATRYOTA
    W zdrowym ciele zdrowa dusza!
    Hoc! Hoc! Hopsa! tylko śmiało!
    Jeszcze Polska nie zginęła!
    Co się stało, to się stało!
    Jak Bóg da, to odbierzewa!
    Hulaj dusza bez kontusza!
    Huha! Vivat „patryota”!
    Rozum, wiedza, talent, praca
    U nas, bratku, nie popłaca!
    Postęp i cywilizacja
    W kąt, gdy wchodzi do gry nacya!
    I „guanem” wnet dostanie
    Kto nie z nami, mocium panie,
    Bo jest jedna tylko cnota,
    Byś był, wasze, „patryota”!
    Możesz kpem być i cymbałem,
    Możesz dureń być siarczysty,
    Byleś z mocą i zapałem
    Kraj miłował macierzysty!
    Co się stało, odstać może!
    Jedno, drugie, trzecie morze…
    Huha! Hopsa! Każdą nową
    Myśl witamy krzyżem pańskim
    Precz z geniuszem Europy
    Farmazońskim i szatańskim!
    My o jedno tylko szlemy
    Modły k niebu z naszej chaty:
    By nam buty mogły śmierdzieć,
    Jak śmierdziały przed stu laty!
    Gdzieś tam jakiś Francuz wściekł się
    – Bęc! Już sterczy na indeksie!
    Ojciec święty siedzi w Rzymie,
    Na plebanii ksiądz Walenty
    – Wara, chłystku, mi tu wnosić
    Swoje „ludzkie dokumenty”!
    Londyn, Berlin i Warszawa
    Niech Ci krzyczy: Sława! Sława!
    Chociaż wiem, jak ci zależy,
    Abyś u mnie był przyjęty,
    Ja ci domu nie otworzę
    Nie dla takiej on hołoty!
    U mnie w duszy cnota leży
    – Vivat skromność „patrioty”!
    Hoc ha! Hopsa! Byle zdrowo,
    Zdrowa dusza – zdrowe ciało!
    Niechaj śmierdzi, jak śmierdziało,
    Byle tylko narodowo!
    Wolę polskie g*** w polu
    Niźli fiołki w Neapolu!
    Swojsko, polsko, po naszemu,
    Hoc! Hoc! Hopsa! Tak jak wtedy,
    Gdy nas naprzód tłukły Szwedy,
    Potem Niemcy i Moskale
    – Hoc! Hoc! Hopsa! Doskonale!
    Po swojemu! Po staremu!
    Lepiej dostać w łeb w kontuszu,
    Niż we fraku natrzeć uszu!
    Niechaj żyje stara cnota!
    Daj nam dalej kisnąć Boże!
    Jedno, drugie, trzecie morze
    – Vivat „prawy patryota”!…

    Co dziś sie zmieniło w ludziach na ktorych „bazuje „PiS ?
    To do nich i pod nich ten”krzyk Beaty”

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.