POLITYKA

Jednak wojna. Mafia drży w posadach

Zasadniczym pytania które dziś mnie dręczą, nie dotyczą w sumie istoty zarejestrowanych rozmów Kaczora i jego mniej lub bardziej jawnych wspólników. Oczywiście z powodów czysto procesowych są to szczegóły istotne dla prokuratorów, ale mnie interesuje coś innego. 

Po pierwsze – jeśli na moment zatrzymać się przy tych taśmach – dlaczego pan Kaczyński dziś od samego rana nie jest Jarosławem K. i dlaczego w związku z tym nie zajmuje celi tuż obok Misiewicza, Kamińskiego i spółki. Bo to co jest na taśmach zdecydowanie wystarcza, by odstawić go do pierdla. To boss i ojciec chrzestny niebezpiecznej mafii, a przecież z mafią i jej bossami to państwo obiecało się nie patyczkować.

Pamiętacie to wczorajsze hasło wypowiadane i przez przypadki odmieniane przez Mazurek? Przypominam: „nie będzie żadnych świętych krów”. No to dzieła kurwa wasza mać!

Koledzy z CBA jest prawie południe, a groźny mafioso, bandyta, malwersant nawet spekulant (słowo nabożnie przez was odkurzone) nadal jeszcze śpi we własnym łóżku. Dalej bierzcie budźcie chuja, za dupę i do cipy. Raz, dwa trzy, nie opierdalać się chłopaki.

No i po drugie jeszcze… Otóż to co mnie najbardziej jednak interesuje, to odpowiedź na pytanie, kto też nagrał tego Kaczyńskiego. I to jeszcze w jego własnym mateczniku! Kto był takim kozakiem?!  A przecież teoretycznie zero Falenty, zero kelnerów w pobliżu. Jak widać jednak, każdy może mieć swojego Falentę i swoich kelnerów. I Sowę swojego też.

No więc raz jeszcze pytam kto go nagrał i dlaczego? Co to za chuj i za czyje pieniądze, na czyje zlecenie działał?

Na razie wygląda to tak jak wygląda, czyli powracam do wczorajszej tezy, że oto mamy do czynienia z coraz bardziej brutalną wojną gangów i mafijnych rodzin wewnątrz pisowskiej Cosa Nostry. Czekajmy spokojnie na adekwatną odpowiedz poszkodowanych, czekajmy aż poleje się… no coś tam się z pewnością poleje i wyleje.

Prawdziwa Rodzina z Corleone. I prawdziwie rodzinna atmosfera spotkania. W gabinecie przy Nowogrodzkiej siedzą trzy osoby: prezes, pan Birgfellner, oraz cioteczny brat prezesa Grzegorz Jacek Tomaszewski. To postać nieco mniej znana niż inny z kuzynów Jan Maria Tomaszewski, ale też barwna. Jest on członkiem rady nadzorczej spółki Srebrna, oraz prezesem zależnej od Srebrnej spółki Forum, która wydaje medialnego bankruta „Gazetę Polską Codziennie”.

Z kolei pan ten Birgfellner też jest „swój”, bo jego żoną jest córka tego innego, wspomnianego tu  Tomaszewskiego,  doradcy prezesa TVP, zwanego „komisarzem politycznym Kaczyńskiego”. Bez jego zgody Kurak nie może nawet pierdnąć, nie mówiąc o odlaniu się.  Co więcej ta córka, czyli Karolina wielu imion (Maria, Wiktoria) Tomaszewska, żona tego Austriaka – przy okazji tłumaczka tego nagranego spotkania – to jednocześnie asystentka betonowych europosłów PiS Kuźmiuka i Wiśniewskiej. Lepszych wazeliniarzy i dupowłazów ze świecą by szukać.

Skoro więc wszystko odbywało się w ciepłej, rodzinnej i pełnej zaufania atmosferze, wśród rodowych sreber i wśród ludzi honoru, no to tym bardziej aktualne jest pytanie, kto ich do kurwy nędzy nagrał?! Mówią,  że to może ten Birgfellner jednak, ale coś mi się wierzyć nie chce, żeby  numer na Czarneckiego znów zadziałał. A ta wydmuszka Mazurek z tym flakiem Terleckim mówią, że Kaczyński to geniusz. Tymczasem ktoś wyruchał go bez mydła, z przodu, z tyłu i we wszystkie otwory (R)

kuzyn Grześ Jacuś

 

11 komentarzy dotyczących “Jednak wojna. Mafia drży w posadach

  1. Drogi Panie, proszę nie upubliczniać i nie rozsiewać nieprawdziwych wiadomości i plotek. Nie ma żadnych taśm, to wymysł lewackiej i zapiekłej w swej nienawiści niszowej już gazety, to zemsta starego układu który mści się że odebrano mu frukty. Proszę o natychmiastowe skasowanie tego teksu bo inaczej będę zmuszona podjąć adekwatne kroki.

    Polubienie

    • vannelle

      MAZ,
      Adekwatne kroki proszę skierować do klozetu i wyrzygać żółć. Może z żółcią uleci trochę głupoty.

      Polubienie

    • Ты Иван, не бойся. Максим еще не издыхнуп. И после это тоже будет хорошо. Батюшка примет адекватные меры и он положит Максима в бутылку с формалином и будет его экспонировать в мавзолее рядом с Ильичем Ульяновым.

      Polubienie

  2. wiesiek

    No nie ma ,a to co produkują i pokazują wszystkie telewizje i to co komentują politycy „dobrej zmiany” nawet w TV „narodowej”to „fata morgana?” tyle ze taka elektroniczna .Moj bosze jak ta ludzkość sie posunęła daleko w elektronice!

    Polubienie

  3. Barbro

    Zaczyna sie robic ciekawiej niz Crime Scene na Netflixie

    Polubienie

  4. Sobiepan Sobiepan

    Wielce Szanowny Jahu !!! Redaktorze Naczelny etc.etc.etc. !!!
    Kilka dni temu pisałem tu na Twoim blogu, że mamy do wyborów jeszcze pół roku z okładem i w magazynach partyjnych gromadzi się wszelkie „race”, sztuczne ognie i takie tam „argumenty wyborcze”,aby je „odpalić” – gdy nadejdzie pora. Nie przypuszczałem, że może to nastąpić tak szybko – jak ten „grom z jasnego nieba”. Nie wiem – czy to jest „grom”, czy też „mokry kapiszon”- jak się niektórzy wyrażają, ale szumu jest już – co niemiara. I znów winne są „szumidła’. Jak się wydaje – te „szumidła” to była „wyższa klasa”, bo żeby nagrać rozmowę panaprezesa w jego własnej siedzibie – najbardziej strzeżonym budynku w „stolycy”, to jednak jest „sztuka”. Diabli przy tym wiedzą, co tam jeszcze i kogo ponagrywano. Mogli raz nagrać, ale mogli też nagrywać przez dwa lub trzy lata.. To tak jak z tymi nagraniami w sprawie „ośmiorniczek” – mnożą się i mnożą i końca nie widać a tamtejsi „nagrywacze” maja się całkiem dobrze ! Wtedy to był „czyn niemal patriotyczny” – zobaczymy, jak będzie teraz ! Ale,że panprezes da się nagrać – nawet w nocy mi się to nie śniło – taka poruta !!! Optował bym za tym, że jednak te „szumidła” to zainstalowały „wysoce wyspecjalizowane służby” a nie jacyś tam „kelnerzy”. Czas pokaże !!!
    Z „zajawek” telewizyjnych i medialnych wynikać by mogło, że panprezes „czuł pismo nosem”, bo ostatnio coś tam nadmieniał publicznie, że „każda władza deprawuje” i że będą bezwzględnie z tym „walczyć”. No i masz „babo placek” – rypnęło. Z tym „rypnięciem” to jest trochę tak – jak przy niektórych budowlach np. „łukach triumfalnych”, kopułach i innych kolumnach. W łukach triumfalnych i gotyckich kopułach – jest taki jeden kamień zwany „zwornikiem”, który podtrzymuje budowle. Jak wydłubiesz „zwornik” – cała budowla wali się na łeb. Niektóre „kopuły” zamiast „zwornika” mają „okulus” – taką „umyślną” dziurę pośrodku, która spełnia ta samą role co zwornik – jak „okulus” zaczyna pękać – diabli wszystko biorą ! Fakt !!!
    Jak do tej pory targa mną tylko jedno pytanie – czy spółka „Srebrna” była właścicielem „PiS-u”, czy też zupełnie odwrotnie. Tak czy owak – będzie z tego „kaszotto” – według „prawa”, żadna partia nie może prowadzić działalności gospodarczej (biznesowej – jak kto woli) – jeżeli jednak tak robi, to będą kłopoty – duże kłopoty a nawet delegalizacja !!!. Przeczytaj sobie ustawę o partiach politycznych !

    Polubienie

  5. Wuc ma zawsze rację i ja się z nim wyjątkowo tym razem zgadzam – „To jest nie do obrony”. Zasłona opadła, wuc został nagi. Jeszcze Mazurek i ten flak, jak określono pana wicemarszałka, tego nie widzą, zupełnie jak w bajce Andersena bodajże, ale bez względu na jokość ich okularów, Jaro już lata z fiutem na wierzchu. A tym razem gorszy sort, elementy animalne, zdradzieckie mordy itp elementy dobierają mu się do otworu, bez masła i bez znieczulenia nawet. Początek depisyzacji, historyczny dzień…

    Polubienie

  6. Wszystko zaczyna się klarować. Teraz już wiadomo, po co Kaczyńskiemu bankowiec na stanowisku premiera i wiceszefa partii. Warto pójść za odnogami ośmiornicy i doszperać się do najgłębszych tajemnic.

    Polubienie

    • Sobiepan Sobiepan

      ch.j.!!!! Otóż to !!!! :-))))))) Twoja diagnoza jest jak najbardziej prawidłowa !!! Sądzę, że „GW” opublikowała tylko fragment nagrań i dowodów „przedsiębiorczości” panaprezesa. Jak podają – spotkań w sprawie budowy „bliźniaczych wież” było 20 – opublikowano zaledwie fragment jednego z nich. Tedy poczekajmy cierpliwie, jak „akcja” rozwinie się dalej – przecież żaden autor „kryminała” nie publikuje na pierwszych stronach – kto winien – nikt dalej już by nie czytał.
      Pomijając wszelkie inne „dowody i powody” oraz „mentalność” panaprezesa w „interesach” – należy zwrócić szczególna uwagę na dwa aspekty sprawy. które tutaj „biją po oczach”:
      1. Ustawowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez partie (wszystkie partie) !
      2. Dotacje Skarbu Państwa (milionowe przecież) dla partii, które w wyborach osiągnęły ustawowe
      5% i „weszły do Sejmu”.
      Partia, która narusza zakaz ustawowy i prowadzi działalność gospodarczą – może i powinna być zdelegalizowana. Nie może być tak, że ten co ma tworzyć prawo w Sejmie – sam je z premedytacją łamie.
      Skarb Państwa powinien wstrzymać wypłatę dotacji dla danej partii, oraz odebrać już wypłacone – jako nienależne. Państwo nie może tolerować oszustwa „z premedytacją”. Nadto – pieniądze budżetowe – to są NASZE pieniądze a nie „bezpańskie” – to suwerenni Polacy decydują – komu dać a komu odebrać. NA RAZIE – to by byo na tyle !

      Polubienie

  7. Sobiepan Sobiepan

    Wielce Szanowny Jahu !!! Redaktorze Naczelny etc.etc.etc.!!!

    Jestem w rozterce – znaczy się – diabli wiedzą, co robić. Po dwóch tygodniach żałoby po panu Prezydencie Adamowiczu – wszystko zaczyna wracać do „normy”. Wszelkie apele i zaklęcia, aby przy „okazji” pogrzebać „mowę nienawiści” – psu na budę się zdały. Ta „choroba” dotyka już wszystkich – absolutnie wszystkich. Język tzw. debaty publicznej – bez jadu i różnych paskudnych słów staje się po prostu niezrozumiały dla zwykłego Polaka. A jestem zwykłym Polakiem i chciał bym się co nieco dowiedzieć, co tam w kraju się dzieje – bez wulgaryzmów. Kadencja „partii rządzącej” nieubłaganie zbliża się do końca (ach, jak ten czas leci !) – a „pismaki” nic nie piszą o obietnicach wyborczych – gdzie ten milion nowych mieszkań komunalnych dla „zwykłych Polaków, gdzie ten statek – prom, co to sam panpremier wstęgę przecinał przy kładzeniu stępki, gdzie ta fabryka, co to miała wybudować pierwszy polski „automobil na prąd”, gdzie ta nowa stocznia „w Radomiu” i co oni tam robią,gdzie te nowe mosty, które ułatwią nam komunikację, gdzie te 50 helikopterów dla armii – od „innego – tańszego dostawcy”, gdzie ten „milion nowych miejsc pracy”, co to sam panprezes zapowiadał – no gdzie ??? Już tam nie będę się czepiał – „darmowych leków” dla seniorów (podobno tego wiceministra, czy też „dyrektora” od tych leków wsadzili do pudła) – to pewnie dlatego.Jeszcze – na stare lata – grozi mi,że stanę się „weganinem” – czytałeś Szanowny Redaktorze jakie „mięcho” nam serwują – ze zdechłych krów. Huczy o tym w wielu krajach Europy. A ja tak lubiłem rumsztyki i befsztyki (z cebulką). Trzeba będzie wrócić do okropnych lat wojny i czasów PRL-u – jadło się „placki ziemniaczane” smażone na „lnianym oleju” i jakoś człowiek „przewegetował”. Dla nas – starszych emerytów – rzecz zwyczajna, ale co z tą młodzieżą ??? I jeszcze te „kredyty frankowe” – miało ich nie być a są i maja się dobrze. !!! Zauważ Szanowny Redaktorze – jak łatwo zmienić „ideologię” – wystarczy zmienić jedną literę, aby wszystko było jasne. Cooo….nie wierzysz ??? No to zmień sobie literkę „a” na literkę „u” w słowie „dziennikarstwo” – pasuje ???
    Nie ma co – „czekać na Godota”, trzeba zadbać samemu. Szykuję się do wysiania pomidorów w mojej „okiennej” mnożarce – czas najwyższy. Zupa pomidorowa z ryżem też kiedyś była „podstawą zdrowego wyżywienia”, a „sałatka z pomidorów ze szczypiorkiem” + twarożek – toż to prawdziwy cymes !!! Byle do wyborów – potem coś się uradzi i zaradzi !

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.