KULTURA&MEDIA

Zdycha Facebook Sakiewicza

Albicla miała być polską narodowo patriotyczną odpowiedzią na Facebooka, nieustannie i konsekwentnie cenzurującego narodowe myśli jedynie słusznego obozu Wielkiej Polski i naszej narodowej dumy z nieodzowną nutą prymitywnego faszyzmu.  Minęły trzy lata od debiutu, i co? I gówno! Chciałoby się powiedzieć – członek (Sakiewicza), dupa i kamieni kupa. Nikt tam w nich nie wierzy w tej chwili w jakikolwiek sukces istnienia Albicli.

Po przykrych niechybnie doświadczeniach ze wspomnianym Fejsem, Albicla w założeniu twórców miała być serwisem bez cenzury i bez moderacji, miała być ostoją wolności i otwartą na oścież świątynią nieskrępowanej wymiany poglądów. Tym miała zawstydzić Facebooka, tym miała bezdyskusyjnie pokonać wroga wolności jakim bezdyskusyjnie jest ów twór Zuckerberga. „Zmiażdżymy ich” – mówił trzy lata temu Sakiewicz.

Miliony (jakoby) Polaków na gwałt miały porzucać „wszelkie żydowskie szczujnie” i masowo zapisywać się do sakiewiczowej świątyni wolności. Nie wnikając w szczegóły i długie opisy wystarczy powiedzieć, że w tej chwili polski killer Fejsa ma około 80 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, z drobnym zapewne hakiem, ale tak naprawdę aktywnych jako tako jest co najwyżej 5% owych kont. Reszta jest, ale nie żyje.

Najaktywniejszy jest oczywiście sam Tomasz Sakiewicz, no bo przecież ojcostwo portalu zobowiązuje, ale nie łudźmy się, nie przepracowuje się zanadto, bo jest to mniej więcej  jeden wpis na tydzień, wystarczająco głupi żeby go zamieścić. Ostatni przykład, tuż sprzed wyborów: „Wielka afera w Polsce: spadają ceny benzyny, oprocentowanie kredytów, inflacja, ale rośnie wartość złotówki. Trzeba powołać komisję śledczą, która to wyjaśni, zanim niemieccy pracownicy sezonowi zaczną przyjeżdżać do Polski na szparagi”. Mocne, prawda? Jako dowód zidiocenia, wystarczające, ale proszę, poszło, nikt tego nie ocenzurował, choć być może dla dobra autora powinien.

Co ciekawe pan Tomek jest jak najbardziej aktywny też na Facebooku, bynajmniej go nie bojkotuje, choć innych do bojkotu nawołuje, jest aktywny nieporównywalnie bardziej niż na Albicli. Zdecydowanie też aktywny a nawet nadaktywny, wprost upierdliwy, jest na Twitterze, co pewnie da się jakoś wytłumaczyć, nie umniejszając w niczym Albicli ani tym bardziej jej nie ubliżając.

Inna gwiazda sakiewiczowskiej trzódki Katarzyna Gójska Hejke Rachoń, nota bene wicenaczelna pary szmatławców, „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, na Albicli, ze względu choćby ideowych, nie wspominając o towarzyskich, powinna wręcz królować, a tymczasem… Po raz ostatni dała na tam sygnał że żyje wczesną wiosną tego roku. Wpis był kompulsywno ironiczny wedle mnie, a brzmiał dokładnie tak: „Zero tolerancji dla drapieżców seksualnych – ale wszystkich, a nie tylko w sutannach. Tymczasem atakujący JP2 za rzekomą małą aktywność od lat domagają się bezkarności dla pedofila Polańskiego”. Nie wiem, ale być może pani Kasia ma żal do Polańskiego, że jej nie dostrzegł i nie zaproponował współpracy? Zdolna jest, opanowała wszystkie podstawowe i nie tylko, arkana pewnej sztuki. No i pełnoletnia. Ale niestety, nie udało się.

Ale pal już sześć panią Kasię. Inny z tamtejszych bohaterów i mistrzów pióra, cierpiący osobiście na nieustanne urojenie, czyli Lisiewicz Piotr (taki sepleniący gość, łysiejący na dodatek, z resztką włosów spiętych w wyleniałą kitkę),  też wicenaczelny czegos tam, uaktywnił się jednym wpisem, ale rok temu z hakiem. Po takim czasie pewnie zapomniał hasła, stąd teraz uparcie milczy. Kolejna wicenaczelna czegoś tam, Doleśniak-Harczuk, zamieściła jeden wpis dwa lata temu i zamilkła. Inni prominentni redaktorzy Sakiewicza i zapewne przyjaciele (Karnkowski, Nisztor, etc), też nie skalali się przesadną aktywnością, nie wsparli myślą swą światłą życiowego projektu kolegi. Jeden, może dwa wpisy w całej historii istnienia polskiego killera Facebooka. Przyznacie, że to niepokojące, patriotycznie dołujące. Ten żyd Zuckerberg bezczelnie się z nas śmieje. 

Ale jest jeszcze gorzej. Oto z serwisu społecznościowego Sakiewicza zrezygnowały wszystkie komercyjne media, i to bardzo dawno. Niektóre już na samym początku, po nieudanym eksperymencie. Nie udzielają się już tam ani Onet ani Radio Zet. Z początkiem tego roku białą flagę wywiesiło też TVPInfo, w której to telewizji Sakiewicz nieustannie bywa a nawet, jak donoszą wiewiórki, tych i owych nieustannie nagabuje by wzmocnili swą obecność, oraz aktywność na Albicli. Nawet Polak z odzysku Pereira, znajda jak mówi Lis, kazał mu się gonić. Polska Agencja Prasowa zawiesiła działalność na Albicli w połowie 2021 roku, wpisem o spotkaniu Bidena z Putinem z 16 czerwca.

Nawet konto Albicli milczy o Albicli. Profil albicla.com/Albicla, ostatni post ma z przed roku. Nie żyje też konto TV Republika.

Wśród tych zarejestrowanych 80 tysięcy użytkowników jestem też oczywiście ja osobiście. W kilka dni po tym, jak Albicla ruszyła, uroczyście się tam zarejestrowałem, co trwało niestety wieki, bo nie wiem, nie pamiętam już ile to dni upłynęło, nim rejestracja została potwierdzona i oto mogłem dokonać pierwszego wpisu. Kilka dni później zamieściłem post drugi, prowokacyjnie demonstracyjny i… oczywiście zostałem zablokowany. Przyczyny nie podano, wyświetlał mi się jedynie komunikat „odmowa dostępu” (czy jakoś tak podobnie. No kurwa, a przecież miał to być polski fejs bez cenzury i ostoja wolności w wyrażaniu poglądów i opinii). Oczywiście więcej już tam nie zajrzałem, traktując krótką swą tam obecność, jako test którego wyniku byłem wręcz pewien. Dziś nie pamiętam już nawet hasła. Bo i po co? Trupy mnie nie interesują.

5 komentarzy dotyczących “Zdycha Facebook Sakiewicza

  1. sugadaddy

    A dotacje rządowe nie wystarczą? Po co cos tam robić?

    Polubienie

  2. Anonim

    Nie wiem po co dzisiaj omawiać takie całkowicie zombie społecznościówki. Są ciekawsze alternatywy do FB czy byłego niebieskiego ptaka. Ci co się wkurzyli i obrazili na popularne sieci przenoszą się na mastodonty i pokrewne platformy. Tam jest mnóstwo serwerów o bardzo różnej tematyce i aktywności.

    Polubienie

    • Anonim

      Po co omawiać? Ano po to że nic tak nie cieszy jak fiasko populistyczno narodowych wydmuszek z jednoczesnym potrząsaniem zardzewiałą szabelką.

      Polubienie

      • Anonim

        „Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku” i „O zmarłych dobrze albo wcale”
        Życzmy sobie więcej pokory i spokojnej refleksji nad przewrotnym losem naszych wrogów bo radoch z ich upadku obróci się przeciwko nam. Niesyty narodowy populizm nie zniknie z przestrzeni mediów przez jakieś fiasko czwartorzędnego portaliku.

        Polubienie

      • O zmarłych trzeba też źle. Bo wielu na to zasługuje. Mógłbym tu przedstawić całkiem sporą listę tych których już nie ma a na których suchej nitki nie należy zostawiać.

        Polubione przez 1 osoba

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.