WIARA

Odwojtylić, by zakonradzić?

Ożeż kurwa, tylko nie to! Te spekulacje zburzyły mój rutynowy w takich sytuacjach spokój. A z owych spekulacji wynika, że po możliwej „ze względu na stan zdrowia” abdykacji papieża Franka, jego następcą może zostać polski kardynał Konrad Krajewski. I powiem wam, że chuj z tym całym papiestwem, niech nie wali, niech nie pali, lata mi to i powiewa, ale wara mi tu od Polski.

Oczywiście z pewnych powodów i w pewnym zakresie, Polska też mi lata, ale litości, bo są jednak pewne granice. Ten kraj nie będzie w stanie udźwignąć tego ciężaru, nie będzie w stanie trwać już dłużej w jakim takim stanie zdrowia psychicznego przy drugim Wojtyle. Mało wam tamten wadowicki magik nabroił i narozrabiał, potrzeba wam teraz jeszcze Krajewskiego?

Jakiś tak zwany „watykanista”, czyli specjalista od wybryków papieża i jego pedofilsko homoseksualnego otoczenia, mówi, że „dzięki swojemu pochodzeniu, Krajewski będzie gwarantem zachowania stałości doktryny Kościoła”. Doktryny, czyli czego? Naprawdę jest czego bronić? Co to w ogóle oznacza? Moim zdaniem niewiele, to taka mowa trawa. Kościoła Krajewski już nie uratuje, bo doktryna spróchniała i na swój sposób ludobójcza, eksterminacyjna, autorytety nieodwołalnie upadłe, natomiast na pewno będzie to kolejny śmiertelny cios zadany Polsce.

No, bo trzeba pamiętać, że ostatni (miejmy jednak nadzieję, że nieodwołalnie ostatni) polski papież, Polskę ową dokumentnie mentalnie zrujnował, obudził najgorsze z możliwych demony, wyrugował racjonalizm, z ludzi uczynił bezwolną, bezkształtną, bezkrytyczną, szarą, lekko zalatującą szambem biomasę, z mroków przeszłości na światło dzienne wydobył najgorszy z możliwych katolicyzm: populistyczny, prymitywny, zabobonny, destrukcyjny, zdewociały.

Wojtyła i jego nieszczęsny pontyfikat, cofnął Polska o wiele dziesiątków lat. Zatriumfowało nowe średniowiecze. No i teraz jak rozumiem, owe dzieło zniszczenia do końca ma doprowadzić Krajewski, bo ogień trochę przygasł, choć głupota, klerykalizm i najbardziej tempa odmiana wiary nadal święci triumfy. To znaczy zrobi, to jeśli znajdzie się odpowiednia ilość nawiedzeńców, wszystkich tych strojnych, demonicznych, rachitycznych, mimicznych, białych, czarnych, żółtych i prążkowanych kardynałów i seksoholików, którzy napalą w kominku i z perwersyjną radością patrzeć będą jaki to dym wyleci przez komin. A umówy się, że wszystko zależy od tego jakie drewno tam włożą.

Czyli jeśli by wierzyć w te wróżby i przepowiednie, to znów marny los nas czeka. No i dylemat pewien, to znaczy pilna konieczność znalezienia odpowiednich miejsc na kolejne pomniki kolejnego papieża, no chyba że wcześniej trochę posprzątamy, odwojtylimy (może też odkaczymy) skwery, ulice, parki, szkoły i place. Ale co to zmieni?

14 komentarzy dotyczących “Odwojtylić, by zakonradzić?

  1. Odkatoliczyć!
    „Przyczyną zapóźnienia cywilizacyjnego Polski jest jej skatoliczenie” – Jan Stachniuk, „Dzieje bez dziejów”.

    Polubienie

  2. Anonim

    Odwojtylić i odkonkordzić. Now!

    Polubione przez 1 osoba

    • Niestety zadaje się ze jedno i drugie wpisane jest głęboko w polski gen. To rodzaj ciężko uleczalnego raka. Ale trzeba próbować, musi wydrzeć przynajmniej jedno pokolenie

      Polubienie

  3. czynnarezerwa

    Z tą „latającą” Ci Polską w pewnym zakresie, to chyba pojechałeś po bandzie. To nie Polska Cię skrzywdziła, a jej zidiociali od religijnych, mafijnych, pańszczyźnianych, komuszych, nacjonalistycznych, itp. indoktrynacji. Co do oceny, że kolejny papież z Polski doprowadzi do upadku tego panstwa, to pełna zgoda.

    Polubienie

  4. Anonim

    To kaczka dziennikarska, jakiś patożurnalista pierdnął i puścił kleksa. Już dawno Włosi nie mieli swojego pana na Watykanie, więc tym razem nie popuszczą. I bardzo im kibicuję.

    Polubienie

  5. Jeszcze jak byłem dzieciakiem krążyła przepowiednia mówiąca, że kiedyś będzie papież Polak, Niemiec, Murzyn, a po nich koniec świata. Dwaj już byli, więc raczej należy się martwić żeby nie wybrano tego ostatniego. Logika zresztą podpowiada, żeby żadnego Murzyna do Europy nie wpuszczać, żeby nie hasał jak Bashobora po polskich stadionach i nie ożywiał trupów wyłażących niczym larwy spod murawy.
    A może jakby wybrali Krajewskiego, liczyłoby się od nowa, jak w wyliczankach – raz, dwa, dwa i połowa liczę od nowa. W ten sposób świat ocaleje, kościół pozostanie wieczny, a my byśmy jeszcze pożyli.
    na zdrowie

    Polubienie

  6. A ja tam czekam na to, gdy Polacy zaczną reagować jak Czesi. Jeżeli kardynałowie (bo przecież nie katolicy, tych nikt nie dopuszcza do wyborów, oni mają zapierdalać za miskę ryżu, czy jakoś tak…) zamierzają się bawić w pozory demokracji, to Czesi powiedzą:
    -A co mnie to obchodzi?
    -A jak to będzie ktoś z naszych?
    -Jakich „naszych”?
    -No Czechów!
    -Tam wybierają kardynałów, a nie Czechów, Niemców, Polaków i Ruskich, znasz tu gdzieś jakieś miejsce, gdzie się można dobrego piwa napić?
    Niestety, w Polsce się tym jarają i dopóki będzie to Polaków kręciło, to się sami proszą ten wrzód na dupie. A czy ten „słodziak” ma szansę „zasiąść na stolcu piotrowym” (jako Piotr zawsze lubiłem ten zwrot z ich grypsery, ja swoje stolce spuszczałem za pomocą spłuczki), to już osobna historia, bo wiesz jak to przed każdym mundialem nasze media rozdmuchują polskie szanse.

    Polubienie

  7. wiesiek

    Krew mnie zalewa gdy w dyskusjach rozdzielacie sacrum od profanum
    A przecież wieki cale wbijano nam w puste łby ze oni tam w Watykanie wszystkie swoje posunięcia konsultują z Duchem Świętym
    U nas nawet powiadano i propagowano wieść iz sam JP II od 11 roku życia nauczoną od ojca modlitwę do Ducha Świętego odmawiał codziennie.
    I co z jakim skutkiem i co mu poradził ?
    Gdy jak widać „, że wy bracia niezły burdel macie w tym swoim Archeo”
    I teraz pytania z natury teologicznej I niech ktoś odpowie.
    Czy w Watykanie od wieków byla „Ambasada Niebios „gdzie przedstawiciel tzn Duch Święty konsultował z papieżami wszystkie ich działania??
    Jak widać gdy”po czynach ich poznaliśmy” NIE trzykrotne NIE, chyba ze tzw Duch Święty przestał popierać to co przez wieki głoszono w Piśmie.
    Jesli nie przyjmie się tego sposobu myślenia co cały ten Watykan należy traktować tak jak każdą korporację, w której to liczy się dobro korporacji a nie to co czyni,
    A i personel korporacji jest taki sam a nie wybrany,przebrany i powołany z najlepszych za wskazaniem Ducha Świętego .
    Co nam wmawiano od wieków i wmawiać będą do usranej smierci na wieki wieków Enter
    Wierzącym polecam transparent
    „Przywróćcie stałe łącze Duchem Świętym”
    i uzgadniajcie zdalnie jak go już z murów Watykanu przepędziliście

    Polubienie

  8. Nightgale

    Po śmierć kremówkowego, Stwórca ponoć rzekł:
    „Dopóki ja jestem Bogiem, to kurwa drugi Polak nie będzie papieżem”

    Polubienie

  9. fisher78

    Mi ten Krajewski po tej mince to wygląda nie na pedofila tylko bardziej na wąchacza gaci.

    Polubienie

  10. Hornet

    Nie uważam, abyśmy jako naród mieli jakikolwiek wpływ na to czy Polak zostanie papieżem czy nie.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.