POLITYKA

PiSrodzina na Swoim+

A to ci historia. Wicepremier Emilewicz powiedziała, że przedsiębiorcy również oczekują przedłużenia kadencji Andrzeja Dudy, czym rzecz jasna wywołała salwy śmiechu. No, ale taka już jest ta pani Jadwinia, jak już coś powie to boki zrywać.

Samą tezą nie jestem specjalnie zaskoczony, bo to pewnie ci sami przedsiębiorcy, którzy już kiedyś deklarowali, że PiS jest tak wspaniały i wspaniałe ma wizje, że oni są gotowi płacić, nawet wyższe podatki, żeby tylko Polska rosła w siłę a rządowi żyło się dostatniej. Co prawda nigdy nie ujawniono listy chętnych, ale ponieważ poinformował o tym sam premier Morawiecki, to nie mam powodu żeby w to nie wierzyć. Wszyscy bowiem wierzymy naszemu premierowi. 😂

Narracje burzy jedynie fakt, że teraz zamiast Morawieckiego przekaz firmuje owa Emilewicz co oznacza, że ekipa rządowa jest już w kompletnym chaosie a głos zabiera niezależnie od tego czy ma coś do powiedzenia czy nie, każdy kto rano wcześniej wstanie.

Ale wbrew pozorom ta dzidzia wcale aż tak bardzo nie nakłamała, w każdym razie nie więcej niż kolega Matołusz. Bo przecież jest całkiem spora grupa „przedsiębiorców”, to nic, że w 100 procentach z awansu (typu wójt Obermajtek), którzy uwłaszczyli się na państwowym majątku, w kieszeni mając intratne umowy o pracę ze skarbem państwa, a ich rodziny intratne stanowiska u kolegów, też nominantów robiących kariery w biznesie.

Są to więc beneficjenci programu „PiSrodzina na Swoim+” i to oni bezdyskusyjnie najbardziej są zainteresowani przedłużeniem kadencji pana Dudy (jak ktoś zauważył: Pan Duda i Pan Demia, dwa największe nieszczęścia jakie ostatnio spotkały Polskę). Więc dajmy spokój głupiej Jadźce, bo przynajmniej w tym przypadku nie za bardzo rozminęła się z prawdą.

Ale jeśli dzidzia Jadzią jest śmieszna w tym co mówi, a jest, to mimo wszystko nie jest w stanie przebić wypowiedzi niejakiego Andruszkiewicza, jednego z bardziej rozpoznawalnych beneficjentów wspomnianego wyżej programu. Co prawda on karierę robi nie w biznesie (przynajmniej na razie) a w polityce (przynajmniej jeszcze), ale bez wątpienia choćby z tego powodu jest żywotnie zainteresowany przedłużeniem kadencji Dudy. Znacie zapewne tego białostockiego cięcia, chwilowo na etacie w ministerstwie. Otóż co mówi cieć? Cięć z radością wita w rodzinnym klubie nowego członka i kolejnego kandydata na ciecia oraz broni go przed atakami zazdrosnych i nieodpowiedzialnych elementów postkomunistycznych.

„Młodym z salonu III RP, najlepiej z komunistycznych rodzin, wolno zostawać dyrektorami, posłami, ministrami przed 30 r. życia. Młodym z obozu patriotycznego, spoza układu – nie wolno. Nieważne, że Piotr Patkowski ma świetne wykształcenie i doświadczenie. Ważne, że nie jest ich…”

Co do tego wykształcenie i doświadczenia, to minister Adam nie był skory zdradzić szczegółów, szybko bowiem zamknął dziób i zniknął, wyłączył się z dyskusji. To taka jego metoda: wrzucić gówno w wentylator i w te pędy spierdalać do domu. Trzeba więc było radzić sobie samemu, no i wychodzi na to, że ten 28-letni geniusz, to trochę geniusz papierowy. Ponoć jednak średnich lotów prawnik, po bardzo średnim wydziale prawa, średniej mocno uczelni (Lublin), na dodatek z marnym, choć w CV pęknie na pierwszy rzut oka brzmiącym doświadczeniem.

Oczywiście ja rozumiem ekscytację i podniecenie pana Andruszkiewicza, bo wreszcie do rządu trafił ktoś na porównywalnym do Adasia poziomie, wreszcie ktoś nowy. No bo sami powiedzcie, ile można gawędzić z infantylnym Sebkiem Kaletą, czy mocno wiekowo i intelektualnie posuniętym Suskim, zwłaszcza po wymiksowaniu się Mundka Jannigera, nota bene zakochanego i oddanego zupełnie komu innemu. Teraz jest więc ten Patkowski, będę sobie przez czas jakiś z dzióbków wyjadali, acz pewien nie jestem, czy Andruszkiewicz aby na pewno jest w typie tego Patkowskiego. O tak zwaną chemię chodzi. No ale zobaczymy, czas pokaże.

Przy okazji dowiedzieliśmy się również, że ów nowy koleś jest z „obozu patriotycznego”, co bardzo źle świadczy o tym obozie, jeśli w ogóle taki istnieje. Biorąc pod uwagę wyobrażenia Andruszkiewicza, to mamy raczej do czynienia z obozem idiotów i niedoruchanych harcerzy ze skazą DNA.
Nie chcę dalej tego tematu rozwijać, bo wiemy o co chodzi, ci pajace dawno już zostali zdiagnozowani i opisani.

Nie mniej – kończąc już temat – biorąc pod uwagę potencjał intelektualny pana Andruszkiewicza i wielki, nadludzki wprost wysiłek jaki włożył swego czasu w działania na rzecz promocji paliw płynnych (znana to przecież historia), postulowałbym, aby Orlen i pan prezes Obermajtek osobiście, idąc za ciosem, przyznał panu ministrowi ekstra zniżkę na zakup paliw na wszystkich stacjach koncernu, plus rzecz jasna kawę gratis do każdego tankowania. Może się skusi i skończy przewały przynajmniej z kilometrówkami. Bo co on tam jeszcze przewala, tego na razie nikt nie wie, trzeba poczekać 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Emilewicz lubi wstrząsnąć i nie zamieszać

Andruszkiewicz jesteś za głupi

Jak uwłaszczył się Morawiecki

4 komentarze dotyczące “PiSrodzina na Swoim+

  1. Psychiatra Macierewicza

    Kawę do tankowania raczej nie. Takie siusiumajtki kawy nie mogą jeszcze pić. Trzeba by zrobić poprawkę i zapewnić im darmowy soczek i jajko z niespodzianką

    Polubienie

  2. wujcio

    Ten młodzieżowy nurt na prawicy przypomina klimaty z książek Hansa Hellmuta Kirsta.

    Polubienie

  3. Oj tam, oj tam. PiS obiecywał politykę prorodzinną i taką prowadzi. Szkoda, że nie mam w rodzinie PiSowca. 😦

    Polubienie

  4. Co do napojów tego towarzystwa : chyba dla wszystkich „kakałko” : zdrowe ,kaloryczne ,najlepiej takie z kożuszkami (dla ozdoby) Toć oni wszyscy zostali zaproszeni do rządu nie do wydawania decyzji, myślenia tylko dla ozdoby..

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.