No więc słuchajcie, sklepów za żółtymi firankami jeszcze nie ma, albo może na Nowogrodzkiej już są tylko my o tym jeszcze nie wiemy, nie ma też wydzielonych sklepów dla służb siłowych i ich rodzin (do koszar też nie zaglądamy więc pewności nie ma), ale najpewniej zaraz będą. Mówię wam to ja, anonimowy bohater stanu wojennego, który z Mateuszkiem Morawieckim po rusztowaniach biegał, zbierając niedopałki papierosów dla Kornela.
Liczni towarzysze z czasów PRLu, nierzadko aktywni bojownicy o wolność i demokrację, dziś gromadnie skoncentrowani w szeregach PiS, na pewno działają już na tym polu i dzielą się z młodszymi kolegami swoimi doświadczeniami. Razem są w stanie zorganizować po raz wtóry coś, co już kiedyś organizowali. W każdym razie są już sygnały, że nowe idzie… To znaczy stare.
Sądzę, że dotarła już do was ta budząca przynajmniej mój zachwyt informacja, że narody jak najbardziej koncern uruchomił właśnie specjalny program pomocy dla najbardziej potrzebujących, w ramach którego żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) mają zniżki na paliwo na stacjach koncernu.
Ale żeby nie było że zmyślam, jako dowód wklejam tłita pan Obermajtka, który z niewielką pomocą swoich przyjaciół od pewnego czasu szefuje Orlenowi.

Czyli teraz każdy taki żołnierz terytorials, obojętnie czy w trampkach chińskich, czy może w służbowych z przydziału (też chińskich), będzie mógł podjechać sobie wolną chwilą (szwagier w tym czasie może się zdrzemnąć) na Orlen, obojętne, Golfem w dyzlu, albo nawet Ursusem i ze zniżką, oraz poza kolejnością oczywiście, będzie mógł zatankować pod korek plus cztery kanistry. Jak weźmie kałacha, to może w gratisie zgrzewkę Harnasia obsługa dorzuci. Żyć więc nie umierać, pandemia forever! A jak się do tego jeszcze doliczy te cichy podwyżki (c.a +500 na łeb) no to niech nam żyje i się umacnia. Koronawirus (koronawiarus?) niech się umacnia.
✦
Pozwolę sobie tutaj jeszcze o to zaangażowanie we wspieraniu popytać… Bo niestety, szukałem, szukałem i za bardzo nie znalazłem (ach ta moja nieuwaga pewnie) żadnych budujących przykładów. Nie to żebym im zazdrościł, póki co stać mnie na paliwo nawet w BP, ale tak dla świętego spokoju i dla brata w Kanadzie dociekam i pytam. Gdzie kto widział terytorialsów, poza rzecz jasna patrolem wlepiającym mandaty?
Zakładam więc, że ponieważ mamy do czynienia z czymś co przynajmniej w opinii twórców może uchodzić za wojsko, to w grę wchodzi tu zapewne tzw. tajemnica wojskowa. Stąd nie znamy żadnych istotnych szczegółów, oraz rozmiarów owej pomocy, poza rzecz jasna ogólnym, na potrzeby mediów stworzonym łzawym i za serce chwytającym określeniem, że „narażają się i poświęcają łącząc pracę zawodową i życie rodzinne ze służbą wojskową”. Sam przed chwilą chusteczką otarłem tę łzę wzruszenia która po policzku mym ściekała. Wprost do kawy. Ciekawe co o tym wszystkim sądzą normalni żołnierze a nie przebierańcy.
W ogóle wychodzi na to, że ten Orlen, z Obermajtkiem czy Obajtkiem – jak się zwał tak zwał – u steru, to ma dość lekką rękę, w tym sensie, że wyciąga ją do każdego, kto jakiejkolwiek pomocy potrzebuje nawet jeśli nie zasługuje. Nie będę mu już tu wypominał inwestycji w najszybszego na świecie jednorękiego kierowcę wyścigowego, bo to stara sprawa i przebrzmiała, czy też finansowanie innych godnościowo-narodowych fanaberii
Natomiast numer z trampkarzami Macierewicza jest o tyle ciekawy i pouczający, że po raz kolejny potwierdza starą prawdę, że nie ważne jest kim jestem, co znaczysz i co robisz, ważne jakiego masz protektora. Trampkarze więc w podzięce za swoje wyimaginowane zasługi, zapłacą jakieś pół ceny za litr wachy, zaś inni też zaangażowani, zapłacą już normalnie, ale na otarcie łez mogą liczyć na pewne bonusy.
I tak na przykład bez kolejki w Orlenie są obsługiwani ci z pogotowia ratunkowego, policji, straży pożarnej, straży miejskiej, straży granicznej oraz Inspekcji Transportu Drogowego. Całkowite przemieszanie elementów opresyjno-ratunkowych, brakuje tylko policji skarbowej i byłych funkcjonariuszy ORMO. Ale mówię, oni tylko bez kolejki, bo cena paliwa pozostaje niezmienna. Na otarcie łez mogą dostać bezpłatnie wybrany gorący napój, zazwyczaj coś, co przypomina kawę.
Nota bene jak raz skusiłem się na tę kawę, to zastanawiałem się potem, czy aby oni tej kawy nie produkują na tej samej linii produkcyjnej co ów płyn odkażający. Aromat i smak by na to wskazywał, czyli rano kawa, a po południu płyn dezynfekcyjny. Ale może czepiam się i nie znam na kawie.
✦
Plotki mówią, że koledzy policjanci, z pewnych istotnych powodów jednak poziom wyżej od terytorialsów, jak usłyszeli o zniżkach dla tych z WOT, to się zagotowali. Teraz sami dobijają się o takowe dla siebie i proponują zniżki będące pochodną największej ilości wystawionych mandatów w ciągu jednego dnia.
Czyli jeśli stójkowy Kowalski, wystawił jednego dnia rekordową dla siebie liczbę 20 mandatów, to ma prawo do 20% zniżki na orlenowskie paliwo. Jeśli się poprawi i nastuka mandatów 30, więc od jutra, po przedstawieniu zaświadczenia, zapłaci o 30% mniej. Proste i zupełnie nieskomplikowane rozwiązanie, dodatkowo posiadające walor promujący tak potrzebną wewnętrzną, zdrową rywalizację. 300% normy, to jest teraz istotne wyzwanie dla wielu funkcjonariuszy milicji obywatelskiej, w wersji drugiej, poprawionej.
Oczywiście to zła a nawet fatalna wiadomość dla spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów, bo będą was teraz karać, nie tylko za to, że prowokacyjnie i bez potrzeby wyszliście z domu „w celach związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”, lub lekceważąco się uśmiechacie jak władza śmiało kroczy (tak, tak były takie przypadki), ale też za to, że w niewłaściwych butach biegacie, w rowerowej oponie macie zbyt niskie ciśnienie, zaś na twarzy nie daj bosze maskę z grafiką, która obniża poczucie godności u władzy i ich przedstawicieli.
Zasadnicze pytanie na koniec brzmi – wracając do tego Orlenu – nie kogo ów Orlen wspiera, tylko kto wspiera Orlen. No niestety, wszystko wskazuje na to, że Orlen wspierają polscy kierowcy i tak naprawdę to oni dotują to tańsze paliwo dla trampkarzy tatusia Macierewicza udających wojsko. 🕷
PS. Dziękuję czujnemu obywatelowi Patrick House MD (@patrick22s) za inspirację.

BYĆ MOŻE PRZYDATNY LINK:
Revel, napisałeś:
„W każdym razie są już sygnały, że nowe idzie… To znaczy stare.”
Za czasów komuny, po każdym okresie „błędów i wypaczeń” mówiło się – „Nowe wraca”.
I teraz chyba jest podobnie?
PolubieniePolubienie
Zastanawiam, czy po wlepieniu mandatu, mogę kontynuować spacer do monopolu, czy już nie? Mamy case z ZTM-u: jak dostaniesz mandat za jazdę bez biletu, to możesz kontynuować podróż z mandatem jedynie.
P.S. Żadnych ewentualnych mandatów i tak nie przyjmę. Konstytucja obowiązuje, a według niej mam prawo do swobodnego przemieszczania. Akty niższego rzędu mam w nosie.
PolubieniePolubienie
Pamiętaj jednak Kasiu droga że będziesz miała do czynienia najpewniej z kulsonami o specjalizacji krawężnik, którzy w swoim krótkim i nadzwyczaj chujowym podejrzewam życiu, nigdy nie slyszeli słowa Konstytucja i nie będą mieli zielonego pojęcia o czym ty do nich mówisz. Ba, najpewniej uznają, że ich obrażasz i dostaniesz mandat za słowną napaść na funkcjonariusza. Pamiętaj oni mają swoje 5 minut i chcą czerpać z tej przyjemności pełnymi garściami
PolubieniePolubienie
To, że nie widać jak terytorialsi walczą z koronawirusem wynika z ich zaawansowanego sposobu maskowania. Oni są jak ninja.
PolubieniePolubienie
No faktycznie, nie pomyślałem o tym. Tajemnica tajemnicą ale najlepiej być niewidocznym dla otoczenia. Pozdro
PolubieniePolubienie
Idziemy w kierunku Iranu. Kaczor potrzebuje odpowiednik korpusu straznikow rewolucji.
PolubieniePolubienie
Szanowny Wielce Redaktorze Naczelny, jesteś żywym a klinicznym przykładem, powiedzonka”każdy sądzi wedle siebie”
Dla Ciebie gdzie słowa „sypią się” jak z rękawa A zdania proste czy złożone „to male piwo przy obiedzie” nawet do głowy Ci nie wpadnie, takie proste rozumowanie
Obywatelu, odmawiając mandatu zmuszasz nasze kochane służby do wysiłku intelektualnego i twórczego.
Albowiem wymienieni”po służbie”rozliczywszy się z bloczków mandatowych amunicji i zdawszy broń itp w czasie wolnym zmuszeni są przysiąść fałdów i mozolnie pisać „wnioski o ukaranie”do sądu rejonowego bądź Sanepidu ,
A tu trzeba wymienić, jakie to popełniono wykroczenie, logicznie i prawnie go uzasadnić, bez błędów stylistycznych czy ortograficznych.podając /nawet/ podstawy prawne ./par taki a taki ust taki a taki punkt. By tamci zawiadomieni nie tylko wiedzieli „o co biega”ale by nie popękali ze śmiechu
Korzystając często z własnej stareńkiej maszyny do pisania lub komputera+ drukarka i własnej”ryzy”papieru.Kumasz bazę?
Dlatego tez gdy „odmówisz przyjęcia” u starszych mundurowych zauważysz w oczach intensywny proces myślowy.
Jakoś tak łagodnieją i często mandat zastępują zwyczajnym pouczeniem + umoralniające kazanie + spisanie do notatnika twoich danych/jakoś z ilości interwencji trzeba się wykazać/
Druga możliwość to „spiszą odmawiającego przyjęcia mandatu”/i to trzeba im wyraźnie powiedzieć zanim zapiszą tzw’ druk mandatu” ,bo wtedy d..pa blada,coś z tym zapisanym świstkiem trzeba zrobić wiec zmuszeni są pisać wniosek do w/w/
Po intensywnej pracy myślowej na komisariacie po zakończeniu roboty /co oni służbą nazywają/
odpuszczają sobie te całą pisaninę i „obywatelowi” się upiecze.
Takie to są „tajemnice szynela z polim”
PolubieniePolubienie
„Ciekawe co o tym wszystkim sądzą normalni żołnierze a nie przebierańcy” – Normalnych żołnierzy już w Wojsku Polski nie ma. Część spieprzyła sama, a resztę wykopał Antoni jak im zaczął miłościwie panować.
Zostali sami zakonnicy Przeora Antoniego, patrona chorych umysłowo.
PolubieniePolubienie