EXTRASY SZUM&POCHODNE

Jak to było z tym napadem na Beatę

Beata Kempa jako Polka z krwi i kości, jest kobietą niewątpliwie oszczędną i cały czas kombinuje jak tu związać koniec z końcem w tych ciężkich czasach. I nawet jej to nieźle wychodzi. Bo wyobraźcie sobie, że każdego dnia przytula – bez konieczności rozliczania nota bene – 300 eurasków na hotel a rezyduje w takim za 100 euro. Czyli każdego dnia jest 200 eurasków górą. Jak widać więc można oszczędzić, tylko trzeba chcieć. Inni powinni się od nas uczyć.

**

Złośliwi mówią, że pani Beata wybrała ten akurat hotel nie tylko ze względu na przystępną cenę, ale również, a może przede wszystkim, ze względu na obsługę która mówi po polsku, czyli w wyjątkowo cywilizowanym języku, który przez przypadek pani Beata akurat zna i którym jako tako się posługuje.

I teraz wróćmy na chwilę do tego słynnego już w całej Europie napadu.

Otóż wszyscy przestępcy w Brukseli, zwłaszcza ci o – jak to barwnie określiła pani Kempa – „arabskiej urodzie„, zwiedzieli się już, że jest ona osobą niezwykle oszczędną, więc i majętną zapewne, a oszczędności nosi tak tradycyjnie po polsku, czyli w staniku. W związku z tym postanowili ją ograbić, euraski wyszarpać ze stanika (była umowa, że cycki zostawiają w spokoju), by mieć kasę na narkotyki, kebab i na drogie bo drogie, ale słynące ponoć z fantazji brukselskie prostytutki.

Jak postanowili tak zrobili, tylko niestety, jak na bandytów o „arabskiej urodzie” przystało, pomylili Kempę z jej kierowcą. Widocznie zbyt podobni byli. No i co, jak wam się podoba moja wersja tej historii? (R)

10 komentarzy dotyczących “Jak to było z tym napadem na Beatę

  1. w.i.e.s.i.e.k

    W tym sęk że
    Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. Wynika z nich, że nie chodziło o napad rabunkowy, ale szarpaninę o stłuczkę. Świadek zdarzenia wskazuje również, że gdy doszło do incydentu, europosłanki nie było w pobliżu.
    Według niego, incydent był „zwykłą” szarpaniną o stłuczkę. Podczas zdarzenia Beata Kempa przebywała w hotelu. Jadła śniadanie. Gdy zauważyła sytuację, stała przy recepcji – mówi świadek w rozmowie z radiem. Policję miała wezwać recepcjonistka hotelu.
    Czyli cycki Beaty nie były zagrożone.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Anonim

    Jednym słowem, nie pozwolić o sobie zapomnieć, to dodatkowy cel+ 😉

    Polubienie

  3. sobiepansobiepan

    Wielce Szanowny Jahu !!! Redaktorze Naczelny etc.etc.etc. !!!
    Twój opis wydarzeń w Brukseli wydaje mi się bardzo prawdopodobny – zwłaszcza biorąc pod uwagę „okoliczności”. No bo tak – napad na tle „seksualnym” możemy – wszelkim prawdopodobieństwem odrzucić. Uroda pani eurodeputowanej raczej nie zachęca do ekscesów – jest stateczna a nawet powiedział bym skromna.
    Pozostaje więc „żądza pieniądza” – te miejscowe „elementy” o arabskiej urodzie wywęszą z daleka, gdzie kto co ma i gdzie to chowa. Prawdą też jest , że polskie kobiety przechowują kasę – tam gdzie to opisałeś a czasami pod poduszką. Już sam strój (lub wystrój) wskazuje, że coś mogło być „na rzeczy”. No bo kto w takie upały zakłada na siebie czarną koszule w dodatku bez guzików ? To aż krzyczy – tu jest kasa !!! Drugą przyczynę tej napaści upatruję w braku znajomości języków – te „araby” musiały mieć dobry wywiad środowiskowy. Gdyby bowiem pani eurodeputowana wrzasnęła na cała ulicę – po angielsku – HELP ME !!!! HELP ME” !!! – cała ulica rzuciła by się na pomoc. No jak nie – jak tak !!! Albo przynajmniej gdyby użyła międzynarodowego słowa, oznaczającego wzywanie pomocy – MAYDAY !!! MAYDAY !!! – ale gdzie tam – nic !!! Synekura, synekurą, ale o bezpieczeństwo naszych deputowanych ktoś powinien zadbać. Taki pan Tusk – chodzi sobie, na piechotkę, do marketów, ale jest przezorny – rozgłosił przedtem, że w portmonetce nigdy nie ma więcej jak 20 – 30 euro. Żaden „arab” się na taka kasę nie połaszczy. Resztę kasy trzyma w banku !

    Polubione przez 1 osoba

    • sobiepansobiepan 27-07-2019 o 11:20
      „Twój opis wydarzeń w Brukseli wydaje mi się bardzo prawdopodobny”
      Matko moja juz wszystkie media opowiadają”jak to było naprawdę” a Tobie nawet nie chciało się sprawdzić.Czyli zaczerpnąć u źródła.
      Len jesteś !
      I zastanawiam się czy to z racji temperatury czy wieku.Bo i u mnie naczelnym hasłem jest „Żeby mi się tak chciało jak mi sie nie chce”
      A już dobiłeś mnie tym zapasem wody 4 baniaczki.Powiadam Ci Ludzkość by nie przetrwała gdyby robiła zapasy jak Ty

      Polubienie

    • sobiepansobiepan

      W.I.E.S.I.E.K. !!!
      Obojętnie , jak by na to spojrzeć – z przodu, albo „od tyłu” a nawet z boku – stałeś się w stosunku do mnie „nadopiekuńczy”. Cokolwiek bym tu napisał – zaraz masz mi „za złe”. A to beczek na wodę nie zakopuję, a to oczek wodnych nie robię, a to jestem leniwy etc.etc.etc. Gdybyś się jednak mocno sprężył a nawet ździebełko wysilił, to powinieneś zauważyć, że komentuję felieton Wielce Szanownego Jaha, na temat burzliwych wydarzeń brukselskich i na tym tle coś tam sobie snuję. Wszystko zaś „w trybie warunkowym” – tak mogło być. Wiadoma telewizja zapodała nawet wiadomość o „brutalnym napadzie” elementów arabsko podobnych. Pan Redaktor Naczelny tez pisał w trybie warunkowym – a nawet przypuszczającym – ona mogła tam mieć te „pieniądze”, bo Polski przeważnie tam mają. Raz tylko widziałem w telewizji, że jedna taka trzymała kasę trochę niżej a nawet trochę więcej niż trochę !!!
      Pewnie zaraz mnie sponiewierasz, że widziałem coś, czego nie pokazywali – znaczy się, oczyma wyobraźni. Wyluzuj !!!
      Gdyby brać poważnie, co teraz wygadują politycy – przed wyborami, jak to ONI zrobią nam dobrze, to trzeba by uwalić się na kanapie z otwartą gębą i czekać aż gołąbki same wpadną do „gąbki” (znaczy się – gęby). Na świecie nie ma prawie już nic gorszego – niż kłamstwa wyborcze, a są tacy co w nie wierzą. I co im zrobisz ???

      Polubienie

  4. sobiepansobiepan

    Wielce Szanowny Jahu !!! Redaktorze Naczelny etc.etc.etc. !!!
    Twój opis wydarzeń w Brukseli wydaje mi się bardzo prawdopodobny – zwłaszcza biorąc pod uwagę „okoliczności”. No bo tak – napad na tle „seksualnym” możemy – z wszelkim prawdopodobieństwem odrzucić. Uroda pani eurodeputowanej raczej nie zachęca do ekscesów – jest stateczna a nawet powiedział bym skromna.
    Pozostaje więc „żądza pieniądza” – te miejscowe „elementy” o arabskiej urodzie wywęszą z daleka, gdzie kto co ma i gdzie to chowa. Prawdą też jest , że polskie kobiety przechowują kasę – tam gdzie to opisałeś a czasami pod poduszką. Już sam strój (lub wystrój) wskazuje, że coś mogło być „na rzeczy”. No bo kto w takie upały zakłada na siebie czarną koszule w dodatku bez guzików ? To aż krzyczy – tu jest kasa !!! Drugą przyczynę tej napaści upatruję w braku znajomości języków – te „araby” musiały mieć dobry wywiad środowiskowy. Gdyby bowiem pani eurodeputowana wrzasnęła na cała ulicę – po angielsku – HELP ME !!!! HELP ME” !!! – cała ulica rzuciła by się na pomoc. No jak nie – jak tak !!! Albo przynajmniej gdyby użyła międzynarodowego słowa, oznaczającego wzywanie pomocy – MAYDAY !!! MAYDAY !!! – ale gdzie tam – nic !!! Synekura, synekurą, ale o bezpieczeństwo naszych deputowanych ktoś powinien zadbać. Taki pan Tusk – chodzi sobie, na piechotkę, do marketów, ale jest przezorny – rozgłosił przedtem, że w portmonetce nigdy nie ma więcej jak 20 – 30 euro. Żaden „arab” się na taka kasę nie połaszczy. Resztę kasy trzyma w banku !

    Polubienie

    • sobiepansobiepan

      OBYWATEL PISZCZYK !!!
      Coś mi tu „nie gra” w Twoim obszernym komentarzu – cytuję: …”Wyjątkowo głupia krowa”…. Sugerujesz bowiem, że istnieją „głupie krowy” i „wyjątkowo głupie krowy”. Po czym je rozróżniasz ???

      Polubienie

  5. Obywatel Piszczyk

    Wyjątkowo głupia krowa

    Polubienie

  6. mroczny sedes

    A ja słyszałem, że zgwałcić ją chcieli. To znaczy chcieli dopóki jej się bliżej nie przyjrzeli. Więc wtedy stwierdzili, że lepiej zabrać się za kierowcę.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.