ŻYCIE

Zniesławiony po wsze czasy

Czy ktoś pamięta jeszcze eks księdza Tymoteusza „Tymka Wydymka” Szydło? Tak, tego Szydło, potomka tej pani Szydło co to wiecie, rozumiecie… ? Sądzę, że niewielu gościa już pamięta. Więc z pewnym zdziwieniem oto przeczytałem informację, że cały czas toczy się śledztwo, dotyczące jakoby jego zniesławienia. Z tego co zrozumiałem, zniesławienie polega jakoby na tym, że Tymkowi przypisano niesłusznie jakoby ojcostwo, a to z kolei było powodem, że ów musiał rozstać się ze stanem kapłańskim w który dopiero co wstąpił, zresztą jak może pamiętacie, na oczach telewizyjnych kamer. Tak było.

No nie wiem gdzie tu jest to zniesławienie, bo jakoś trudno przyjąć mi do wiadomości, że fakt zostania tatusiem, ów tatuś może uznać za zniesławienie. Zazwyczaj wszyscy się cieszą, a Tymek się pogniewał. I nie ważne czy tym tatusiem faktycznie jest czy może nie jest. Zresztą co to w ogóle za sensacja,? Mało to facetów po pijaku, czy na trzeźwo okazjonalnie sobie zarucha, a po kilku tygodniach się okazuje że będą ojcami? No naprawdę nic w tym nadzwyczajnego. Więc szczerze mówiąc kompletnie nie rozumiem tego kawalera.

Tymeczku drogi, jeśli dymnąłeś sobie madameskę (letnią czy nieletnią, średnio to już ważne) puknąłeś ją jak należy, rzec można po bożemu, więc nie ma co się z tego powodu obrażąć na świat. Powinieneś być dumny, że możesz, że jesteś w stanie, że ten zawód księży, który wcześniej wybrałeś, to nie z powodów jakiś ułomności i niewydolności seksualnych, innymi słowy powinieneś się tym przed światem pochwalić a nie starać się to wstydliwie ukrywać. Tak to widzę, a my wszyscy tu zebrani, mamy jeno nadzieję że madameska ładna była, powabna i jak najbardziej warta grzechu.

Jak się sprawy dalej potoczyły?

Otóż kiedy w roku bodaj  2019 gruchnęła wieść, że pani Beata zostanie babcią  za sprawą syna księdza, który prawdopodobnie nie zdołał utrzymać na smyczy swojego Wacka, do akcji wkroczyli prawnicy, żeby sprawie jak najszybciej ukręcić łeb. Zaczęło się ścigane kolportujących w mediach tę plotkę, zaś prokuratura rozpoczęła śledztwo. Które formalnie trwa do dziś, choć praktycznie jest w stanie zawieszenia.

Co ciekawe podczas tego trwającego już grubo ponad dwa lata śledztwa, przesłuchano tylko… dwie osoby, bo do tylu udało się dotrzeć. Jedna z nich jest sam „poszkodowany”, zaś drugą pewien dziennikarz, który jako jeden z pierwszych puścił owego newsa, pod własnym imieniem i nazwiskiem. Ponieważ przebywa on w Londynie, więc jakiś czas temu zorganizowano nawet wycieczkę by tam na miejscu, pana owego przesłuchać. Jakichkolwiek zarzutów jednak brak.

Mówi się, że prokuratura nęka też Facebooka, żeby ten udostępnił dane osób. które owa wiadomość powielały i upubliczniały, ale  jak na razie Amerykanie olewają prośby. To nawet zrozumiałe, no bo przecież nie będą sobie strzelali w stopę ujawniając dane użytkowników w tak błahej spawie. Jeden pan ruchnął jedną panią i nagle takie wzburzenie? Przecież Tymek nie pierwszy i nie ostatni, a poza tym kim jest pan Tymek dla Facebooka? Nikim. No, mniej więcej tak się w dużym skrócie sprawy mają.

Powiem wam tak – kompletnie mi zwisa, czy Tymek faktycznie został ojcem, czy tylko mu to ojcostwo złośliwie przypisano; zwisa mi też i powiewa z jakiego to powodu ów Tymek rozstał się z twarzową w jego przypadku sutanną, oraz bardzo mi zwisa, czy Tymek dyma panienki, jakie to są panienki, jak często i za ile; nie wykluczając rzecz jasna, że może żyje akurat w czystości jako kawaler konsekrowany (konserwowany).

Lata mi to jednym słowem, natomiast nie za bardzo mi lata i zwisa to, że prokuratura szczególną troska otacza jednego wybranego obywatela, szuka winnych domniemanego i naciąganego jakoby pomówienia po całym świecie, tylko dlatego zresztą, że mamuśka rzeczonego to osoba powszechnie znana, acz niekoniecznie chyba szanowana, mająca jednak wpływy i na wpływy potrafiąca się powoływać. To oczywiście patologia, ale z drugiej strony nie powinienem się dziwić, bo w patologicznym państwie, urządzonym nam wedle patologicznych zasad przez patologicznych oblechów, kłamców i złodziei, patologia zyskała wręcz konstytucyjny status.

3 komentarze dotyczące “Zniesławiony po wsze czasy

  1. Nie byłoby problemu Tymka-Wydymka, gdyby istniało dziennikarstwo śledcze, np. typu amerykańskiego. Tam dziennikarze wykryli, że syn prezydenta ma dziecko ze striptiserką. Doszli do niej, pomogli biednej kobiecie znaleźć fundusze na testy genetyczne, na skargi do sądu. Oczywiście synek się wypierał ale sąd uznał ojcostwo i musi płacić bardzo duże alimenty. Niestety dziadek nie chce uznać wnuczki, ale american press pracuje nad tym tematem i jest tylko kwestią czasu gdy będzie musiał uznać tzw. siódmą wnuczkę (ma 4 latka). Bez względu na temat konferencji prasowej, dziennikarze zadają tylko jedno pytanie – kiedy uzna wnuczkę. W Stanach nie byłoby możliwe, żeby syn czołowej postaci w polityce państwa, w dodatku ksiądz, ukrył fakt ojcostwa nieślubnego dziecka. Doszli by do tego szybko, ale i też wykluczyli by taką sytuację gdyby poszukiwania nie dały rezultatu.

    Polubienie

  2. sugadaddy

    Zniesławienie? A tu czytam, że projektują wyrzucenie z KK artykułu tyczącego zniesławienia. Schizofrenia w pełnej krasie.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.