SZUM&POCHODNE

Prawdziwi Polacy są na pielgrzymkach

Minister Czarnek to był do niedawna tylko taki zabawny lubelski fagasik, teraz jednak coraz bardziej staje patolem i ewidentnym problemem psychiatrycznym. Patol, żeby była jasność, to taki typ patologiczny, ktoś kto jest zagrożeniem dla życia społecznego, dla porządku, ktoś kto swoim zachowaniem budzi niepokój, bo gosi treści sprzeczne z jakimkolwiek zdrowym rozsądkiem. Tyle ogólnej definicji teraz coś co ją uzasadnia.

Otóż ów minister z dnia na dzień się stacza i nieświadom własnej ułomności, niepokojący swój stan zdrowia ujawnia publicznie. Z zadziwiającą konsekwencją.

Po pierwsze, duże me podejrzenia wzbudza ktoś, kto uczestniczy w czymś tak szemranym i kuriozalnym jak „pielgrzymka mężczyzn” (nota bene do sanktuarium Pierwszych Męczenników Polski – LOL) z podtekstem kato-patriotycznym, bo przecież inny podtekst jest absolutnie wykluczony. Oczywiście nie ma prawnego ani żadnego innego zakazu uczestnictwa facetów w pielgrzymkach, najbardziej nawet egzotycznych i odjechanych, tym bardziej, że każdy może przecież mieć w sobie jakąś utajoną, albo już rozpoznaną jednostkę chorobową. Pozornie zdrowy a jednak chory.

Przy okazji apelowałbym do wszystkich żon, partnerek, konkubin i przygodnych kochanek, o pilne przyglądanie się tym swoim facetom, czy aby nie za bardzo już im odjebało, pod warunkiem wszak, że same mają jakąkolwiek zdolność oceny sytuacji na poziomie chociaż podstawowym, bo nie wykluczam, że wielu także kobiecych głowach, 500 plus i pochodne robi straszne spustoszenie.

Po drugie, podpięcie się do czegoś takiego ministra rządu, na dodatek, o zgrozo, odpowiedzialnego za wychowanie i edukację, jest przyznaniem się do posiadania jakiejś istotnej wady ukrytej, przynajmniej na poziomie emocjonalnym, co w przypadku człowieka z tytułem profesora (nieważne na ile uczciwym) budzi poważne zaniepokojenie. Stąd może przy okazji ma prośba również do psychiatrów, o ewentualne zdiagnozowanie tego konkretnego przypadku i próbę zdefiniowania co jest przyczyną takiego a nie innego stanu pana ministra. Ostatecznie to VIP, należy mu się pierwszeństwo w kolejce do szpitala.

Żeby jeszcze milczał, czołgał się na kolanach w worku pokutnym, z kapturem na łbie, aby nikt go nie rozpoznał, ale nie… on poszedł dalej, głos zabrał i się ujawnił. Kolejny coming out jednym słowem.

No i teraz po trzecie, co wynika z tego co powiedział. Otóż…
„Polska albo będzie chrześcijańska, albo jej nie będzie – tak po prostu jest. (…) Człowieka nie da się zrozumieć bez Chrystusa, a może więcej – człowiek nie jest w stanie zrozumieć sam siebie bez Chrystusa. Nie jest w stanie stwierdzić, kim jest, jakie jest jego powołanie, jaki jest jego cel życia bez Chrystusa.”
No i tak patrzę sobie na tego Chrystusa, przystojny blondyn z wymuskaną bródką, gapię się od wczoraj w jego obrazek i ni chuja nie rozumiem owego człowieka o ksywce Czarnek, pomijając to, że nie chwytam fenomenu całego tego Chrystusa . Pewnie czegoś mi brakuje, czegoś nie ogarniam.

I dalej jeszcze dowodził pan Czarnek, że albo jesteś wierny tym wartościom i jesteś w związku z tym Polakiem, takim prawdziwym, nastojaszczym, albo jesteś nikim, jeśli masz to w dupie. Chyba też powoływał się na znanego polskiego patomistyka Wojtyłę, lub tego całego, nie do końca jeszcze zdiagnozowanego Wyszyńskiego, ale pewien tego nie jestem, bo nie byłem już w stanie doczytać tego do końca. No więc taką mniej więcej mamy sytuację.

Jeśli jednak po uwagę weźmie się sytuację taką, że zaledwie 42 procent katolików cokolwiek jeszcze praktykuje, do seminariów nie ma chętnych (kilka zamykają), a 50 procent małolactwa olewa lekcje religii (tendencja wzrostowa), no to pan Czarnek jak nic buja w obłokach, kolokwialnie mówiąc po prostu mu odjebało. Kochanieńki ministrze kurczy nam się populacja Prawdziwych Polaków, widocznie Polska przybita do krzyża nikomu do niczego nie jest potrzebna.

I powiem Wam, że martwię się o pana Czarnka, żeby już do końca nie zwariował, bo jeśli nie daj bosze, ubiorą go w kaftan i izolują, no to kto będzie mnie rozśmieszał tak jak on? Patowa jednym słowem sytuacja.

Oczywiście pewną dumą napawa mnie fakt, że wedle definicji pana ministra raczej nie jestem tym Polakiem jakim być powinienem, że nie mieszczę się w tych chorych, skądinąd bardzo wąskich jak na profesora wyobrażeniach (tu mogłaby być jakaś złośliwość o tej jego profesurze, jednak sobie daruję, odpuszczę pogłębione znęcanie się). Ale mimo ewidentnej dumy, czuję sie jednak dyskryminowany.

Kto wie czy za czas jakiś nie wystąpię do pana prezydenta, nawet w zastępstwie niechaj będzie to Duda, o przyznanie mi jakiegoś odznaczenia, medalu i tak dalej, za pokorę i poświęcenie z jakim znoszę to ciągłe plucie mi w twarz i poniżanie jakiego doświadczam będąc obywatelem gorszego sortu. Za to kombatanctwo niechaj mnie nagrodzi. Może mi pan ℗rezydent ten medal przyzna, a może pozbawi obywatelstwa, na dwoje babka wróżyła i znów będę musiał niczym dziadek, stanąć na peronie na Dworcu Gdańskim w oczekiwaniu na pociąg w jedną stronę. No tak to widzę.

A może też, nie czekając na los i widzimisię najwyższej władzy, ciągle będąc jeszcze właścicielem paszportu (co będzie jutro z paszportami, tego nie wiadomo), zrobić powinienem ruch uprzedzający? Hmmm… Problem w tym, że nie poddaje się tak łatwo, i mimo, że od pewnego czasu ich są ulice, sejm i okolice, ale mimo tego moje nadal kamienice, więc nie rzucę wszystkiego ot tak, dla świętego spokoju, tylko dlatego, że jakiś ten czy inny zjeb pomylił czasy i jego świat mu się wali na łeb z powodu jakiś ubytków w korze.

A tak w ogóle droga pani Kasiu, proszę pilnie obserwować męża. Odpowiednio wczesna reakcja na ujawniające się problemy, może uratować pacjenta. Są budujące tego przykłady.

8 komentarzy dotyczących “Prawdziwi Polacy są na pielgrzymkach

  1. Nie byłby to problem ,gdyby robił to wszystko dla siebie i na własne potrzeby ! .W co wątpię, bo wszystko co robią w PISie i okolicach to robią pod publikę. Ale to ON organizuje wszystkim polskim dzieciom naukę : i to powinno nas przerazić .Ale Polacy pospuszczali nosy i czekają , jak ci goście z Wesela Wyspiańskiego.

    Polubienie

    • krzycho

      Wisława Szymborska zapisała w swoich wspomnieniach mądre słowa: „Ludzie głupieją hurtowo,a mądrzeją detalicznie.” Kamil Cyprian Norwid w 1862 roku, postawił następującą tezę: „Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł i jesteśmy karykatury,i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi. W życiu zbiorowym Polaków mózg znajduje się w odwrotnym miejscu niż być powinien. Polacy za póżno myślą, a za wcześnie działają, inteligencję zawsze wyprzedza i przerasta energia.” Wracając do Wesela. Stanisław Wyspiański zdaniem Prusa w zakończeniu „Wesela” pokazał, że w pewnych sytuacjach, gromada ludzi, niby zdrowych na ciele i umyśle, może zachowywać sie jak tłum psychopatów. Ale to szaleństwo można uznać za narodową zaletę, jak to zawadiacko ujął Konstanty Ildefons Gałczyński.
      „Bo jestem Polak
      A Polak to wariat
      a wariat to lepszy gość.”

      Polubienie

  2. Nightgale

    Za każdym razem kiedy ta ekipa robi jakieś zmiany, myśli człowiek, że już gorszego pojeba (w tym wypadku była Zalewska) już nie wymyślą.
    No to wymyślili Czarnka.

    Polubienie

  3. Anonim

    Spokojnie, spokojnie… Proszę wrzucić na luz. Dzieciom nic nie grozi. Obywatel Czarnek ma w dupie swoje ministerstwo, tak zresztą było od początku. Dzieci to mu latają i powiewają, byle mu nie skakały na plecy. Czarnek ma ważniejsze cele. I pielgrzymka owa, a właściwie jego udział w niej trzeba odczytywać jako przejaw głębokiej frustracji. No, wraz z odejściem Kurskiego z TVP świat się Czarnkowi zwalił na łeb. Bo już śmiało zdążał na fotel premiera (wymarzony od dziecka), już Morawiecki gibał się na tym swoim foteliku wieszcząc rychły upadek na zbity ryj zaliczając coraz większe odchyły, a tu nagle konkurent. I to jaki? Bo choć Czarnek jest faktycznie jednym z najbardziej bezczelnych i przytępawych PiSowskich ryjów, to jednak wysiada przy Kurskim. Przy Kurskim to mały przemo w krótkich spodenkach. A jeszcze ta wiadomość, że Morawiec mimo rycia nochalem dna jest do końca kadencji nie do ruszenia… Nie wolno się więc dziwić frustracji Przemysława Czarnka. Przekombinował chłop i wizja premierostwa się oddaliła. A miał już prawie gotowy tekst swojego expose, ściągnięty zresztą z podręcznika HIT. No trudno, chuj w piach panie Czarnku, trzeba tworzyć następną okazję. Dzieciom raczej nic nie grozi, Czarnek będzie knuł przeciwko Kurskiemu.

    Polubienie

  4. Bardzo inspirujący wpis. Dzięki niemu zainteresowałem się gdzie jest ten Międzyrzecz i dowiedziałem się sporo o Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym.

    Polubienie

  5. sugadaddy

    Paranoja (indukowana przez wodza) zbiera coraz obfitsze żniwo. A najgorsze jest to, że nikt ich nie leczy.

    Polubienie

  6. Podejrzewam, że za 100 lat Polska ( o ile jeszcze będzie ) będzie państwem wielorasowym i wielonarodowościowym. Polaków zaś dziada pradziada będzie z 10 milionów.

    Polubienie

  7. wiesiek

    A w kraju krążą zagadki
    Co to jest: jest długie, śpiewa i sra po krzakach?
    Odpowiedz
    Pielgrzymka !
    Ide o zakład iz ten minister nie był nigdy na żadnej pielgrzymce,I dziwię się tylko ze nikt z żurnalistów o to go nie-zapytał .I nie poprosił o dowody.
    Czy jesteśmy tacy poprawni czy z góry wiemy ze będzie kłamał.Lub zwyczajnie niedosłyszy pytania

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.