ŻYCIE

Podwyżki pana Kazimierza

Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku, słusznie się skarży, że nadchodzące coraz to nowymi falami podwyżki, robią z niego dziada, którym jako budżetowy emeryt i tak był do tej pory, tylko jakoś lepiej to znosił. I dowodzi, że jest źle a on sam stoi na skraju przepaści. No bo – jak wylicza – za gaz i ogrzewanie płacił do wczoraj jakieś sześć stówek z lekkim naddatkiem, a teraz się okazuje, że za to samo musi zapłaci już tysiąc trzysta z okładem a może jeszcze więcej. A gdzie czynsz, prąd, leki, życie i takie tam sprawy – pyta?

Nie wiem czy koloryzuje, czy nie, czy faktycznie mówi prawdę, ale obserwując życie dokoła, nie mam podstaw by mu nie wierzyć. Zapewne tak jest jak zeznaje. Powiem szczerze że mu współczuje i sam nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji, ale współczucie współczuciem a realia realiami. Panie Kaziku drogi, płaczę nad losem pana, ale poniekąd to wszystko, to na własne życzenie pan ma.

Jak zakładam, a nawet jestem tego nawet pewien, w ostatnich wyborach, kierując się patriotycznym obowiązkiem, nie zapomniał pan oczywiście oddać głosu swego na jedyną słuszną partię, obiecująca panu pełen dobrobyt. Przeszkadzała panu ciepła woda w kranie, sorry, ale teraz trzeba będzie zadowolić się zimną. Dobrze, że choć taka jest, więc za przeproszeniem morda w kubeł i się cieszyć. Ewentualnie można zastosować rewolucyjną metodę posła Kowalskiego Janusza, a on już teraz zamroził ciepłą wodę, żeby potem, jak ceny jeszcze wzrosną, nie musiał jej podgrzewać.

Zmierzam do tego, że moja „żałość” nad pana losem panie Kazimierzu, jest w obliczu zaistniałych faktów nieco mniejsza, bo jak się głosowało tak jak się głosowało, to nie ma co teraz jęczeć. Proszę zmienić przyzwyczajenia, ubierać dwa swetry, zacisnąć zęby proszę, mniej jeść, taniej jeść lub brać kredyt, choć to akurat może być nieosiągalne.

Generalnie proszę nie liczyć na jakiś cud!

Rząd i władza którą pan z kolegami i koleżankami emerytami zgodnie wybrał, nie za bardzo może panu pomóc, bowiem w tej chwili podnoszą Polskę z kolan i proszą o wyrozumienie. Bo jednak nowy hotel dla parlamentarzystów, czy to centralne lotnisko w środku pola – żeby tylko to wymienić – są niestety ważniejsze, niż los jakiś do cna już zabiedzonych staruszków, którzy nota bene nie wiadomo czy przetrwają do następnych wyborów, więc w tym serie to inwestycja chybiona.

Znając pana jestem jednak pewien, że pan przetrwa, bo w znakomitej w sumie jest pan kondycji i w następnym roku, jak dobrze pójdzie, nie zapomni pan jak sądzę, o ponownym zagłosowaniu na swoich idoli i dobroczyńców.

W kolejnej kadencji pana rachunki skocza razy trzy albo nawet pięć i wtedy już na nic panu nie starczy, nawet na tą wodę i gaz, nie mówiąc o prądzie, czynszu, lekach i czymś tam jeszcze do życia. Skończy się więc tym, jak pana apopleksja jakaś po drodze nie zabije, że komornik zlicytuje pana mieszkanie, pan wyląduje na bruku i nie będzie pan już musiał płacić żadnych, kurewsko wysokich rachunków o które zadbała pana ulubiona ekipa.

Wszystkiego najlepszego życzę w 78. urodziny jak się w między czasie okazało.

10 komentarzy dotyczących “Podwyżki pana Kazimierza

  1. wiesiek

    To
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” i taki głupi by nie wiedzieć ze, za darmowe obiady kiedyś mu policzą
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” i nie spostrzegł ze sypiać mu ziarno z drugiej strony zapędzają go do klatki by go wziąć za mordę .
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” nie orientował się w machlojach tych co dla jaj nazwali sie prawi i sprawiedliwi’ zawłaszczając Trybunał,Prokuraturę,sadownictwo,prasę i media.
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” nie zastanowił sie przez chwile dlaczegoż to „prawi i sprawiedliwi”wchodzą w odbyt kociołkowych i smarują masłem narodowców
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku”nie zauważył wywalanych w błoto publicznych pieniędzy na kopertowe głosowanie,na Ostrołękę,przekopy i inne „inwestycje”
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” do dziś sie nie zorientował ze jest cały czas rżnięty od tyłu ?
    „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” nigdy nikogo nie zapytal „co znaczy inflacja”
    No to sobie zasłużył
    Jak wieść gminna niesie „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” będzie sobie radził A to zbierając chrust,ocieplając chałupę czy po staremu i narodowemu kradnąc w sklepach czy na bazarach.Boc przecież można jedna marchewkę jednego,pietruszkę z drugiego a ziemniaka z trzeciego.Bo kto takiego „Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku”ścigał będzie.Gdy nawet Ziobro podwyższył sumy od ktorych zaczyna się kradzież
    Czyli Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku”dalej chwaląc PIS jakoś przewegetuje

    .

    Polubienie

  2. Anonim

    Nie, no bez jaj!!! Ja też jestem w wieku prawie emerytalnym, nie głosowałem na kurwy kościelno-pisowskie nigdy, a dziada ze mnie zrobili w ciągu siedmiu lat, i to patentowanego. Nigdy nie byłem beneficjentem żadnego z tych ich „plusów” i głośno mówiłem, że ten PIS to skurwiele i bandyci. Nie tylko nie byłem eneficjentem, ale rzetelnym płatnikiem podatków. Od każdej zarobionej złotówki zapłaciłem 18 groszy podatku. Kaczyński zaspokajał swoje lęki i kompleksy, a ja pozbywałem się biznesów jeden po drugim, tak miękko, że to niby zmiana ustawy, a to minister już inny i priorytety ma inne, więc spierdalaj dziadu z tymi swoimi projektami itd… Po siedmiu latach jestem wyczyszczony do zera, bo oczywiście podpierałem się oszczędnościami, ale teraz nawet i z tym wielki problem. Leniem nie jestem, bo gdybym był, to wcześniej nie doszedłbym swoją pracą do tego co zdobyłem i co za czasów PIS straciłem. Dom mam, za duży, bo nie mam go czym ogrzać. Na ekogroszek przeszedłem już 13 lat temu.
    Na jebanych skurwysynów – powtarzam – nigdy nie głosowałem, a w latach 2005-2007 brzydzili mnie na tyle, że poważnie rozważałem wyjazd z Polski na stałe.
    Dziś byłem u węglarza. Rok temu worek kolumbijskiego eko (25 kg) kupowałem po 20-21PLN . Dziś ten sam „kolumbijczyk” kosztuje 74-75 PLN. To prawie 300 proc. więcej. Putin ma w tym tylko 100 proc. A reszta? Dziwię się ludziom, że czekają do jesieni, żeby wyrwać z płotu sztachety i pójść napierdalać tych kruchcianych pisoholików. To już nie jest wojna z klasą polityczną. To jest wojna z tym całym pierdolonym pisowskim barachłem, które głosowało na pisowskich bandytów. Czy mam satysfakcję, że tym chujkom i kościółkowym pizdusiom też będzie zimno i głodno? Jakoś nie. Ale mam nadzieję, że naturalny odsiew (zima – chłód, głód, nędza i ubóstwo, brak kasy na leki) sprawi, że do następnych wyborów pójdą już tylko tacy, którzy dobrze dostaną wpierdol tej zimy. Pisowscy kościókowi bywalcy – życzę wam zimy stulecia. I tak mi dopomóż kurwa bób, humus i włoszczyzna. Ja może też zabiorę się z tą wycieczką, tylko ja w innym kierunku. Ja proszę do piekła.

    Polubienie

  3. Anonim

    Jeszcze gwoli uzupełnienia… Tak tak, ja wyłącznie do piekła. Będę tam czekał na Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Ziobro, Łukasza Piebiaka i jego Małą Emi, na Mateusza Morawieckiego, majstrusiów od Pegasusa, na Ryszarda Terleckiego to z największą przyjemnością, na Janusza Kowalskiego i tego tłustego Wójcika. Na Szydłową i Witkową takoż, a co? Będę tam po to, aby dosypywać węgla pod kotły z oliwą, w których będą zażywać kąpieli. Lękam się tylko, żeby nie było tam za dużo tych wszystkich papieży, biskupów i kardynałów, ani też dyrektora Rydzyka, bo w tym wypadku i w piekle z pewnością zabrakłoby opału pod kotły. No… To Alleluja i do przodu. Jarosław – idę do piekła i czekam tam ciebie, żeby do końca świata umilać ci tam pobyt. Bój się, kurwol Chyba, że nie wierzysz w tego swojego boga…

    Polubienie

    • wiesiek

      A jajkiem nawet tzw ‚zbukiem”nie było okazji rzucać?A wykrzyczeć prawdę w oczy „dobrozmianowcom” tez nie?
      A oni nas w żywe oczy robili i dalej robią w buca.
      A my dalej śpiewamy podobno to co to PO wymyśliło
      Nic się nie stało rodacy,nic się nie stało

      Polubienie

  4. kamrat

    Kazimierzów u nas i w bród i w brud.Jak głośno chwalili dobrą zmianę ,tak teraz będą głośno jojczyć jak im ciężko i żle.
    Nie docierało do nich nic poza TVP,to dotrze zimna dupa i pusta micha.
    Ba!dalej powtarzają idiotyzmy z kurwizji i rzygi biskupów.No to na zdrowie!
    I żeby nie było-sam jestem w Kazia wieku i nigdy nie przyszło mi do głowy głosować na przykościelnych skurwieli

    Polubienie

  5. wiesiek

    A jak głosowano do Sejmu ?
    Wśród 50-latków zdecydowanym zwycięzcą był PiS – zyskał 51 proc. głosów. W pokoleniu 60+ partia Kaczyńskiego osiągnęła jeszcze więcej – aż 55 proc. kolei na wsi zdecydowanym hegemonem był PiS z 56 proc
    No to dziś pija co nam nawarzyli Czy pojma ?
    Gdy wziąć pod uwagę wykształcenie, PiS zdecydowanie zwyciężył wśród wyborców po podstawówce (63,8 proc.) i zawodówce (63,9 proc.). W elektoracie z wykształceniem średnim i pomaturalnym partia Kaczyńskiego także wygrała, ale niżej – osiągnęła 45,5 proc.,

    Polubienie

  6. sugadaddy

    Jednym słowem, mają Polacy to na co zasługują.

    Polubienie

    • wiesiek

      Gdyby Tobie zona podała obiad nie dosolony.Bo domownicy „zapomnieli” sol kupić ,byłoby gderanie o niegospodarności,o „brakach w prowadzeniu gospodarstwa domowego”mimo iz w zamian za to zona powiedziała „macie tu po dziesięć złotych i nie narzekajcie”
      Gdybyś tak powiedział „idę pożyczyć sol od sąsiadki” i usłyszał „nie bo to godzi w naszą niezależność. Zastanawiałbyś się czy kogoś tu nie wysłać do psychiatryka.
      Gdy to samo robi rzad,nie potrafiąc przewidywać i zarządzać mimo rozmaitych instrumentów niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem,wykazuje zrozumienie nie bacząc iz jest to ta sama sytuacja tyle ze w większej skali.
      Bo dają?po 3000 /na wungiel/ z cichym przesłaniem daliśmy wam a wy urwijcie sobie łeb.
      Bo my mimo nałożonych na nas obowiązków nie potrafimy gospodarować w tym kraju.
      A wszytko to już było widać i czuć gdy łaskawie zaordynowali 500 + na każde ale jednak od drugiego.Ta sama metoda z urwij sobie łeb tyle ze tu jeszcze dochodziła „natychmiastowa wdzięczność”obdarowanych”bo wyrażona przy wyborach”
      Na inne instytucjonalne formy pomocy rządzących nie było stać,Bo to nie te kadry które by potrafiły a i wdzięczność suwerena rozłożona byłaby w czasie
      To samo dotyczyły te kolejne emerytury.Bo jak uczy życie najłatwiej dać jałmużnę i radź sobie sam..
      Dlatego wcale mi nie zal”„Pana Kazimierza, siedem dych z dużym hakiem już na karku”
      bo jaki stary taki głupi.A życie nic go nie nauczyło.
      Takie to mam katolickie sumienie bo tacy jak „„Pan Kazimierz, siedem dych z dużym hakiem już na karku” sami nas w to wpakowali.

      Polubienie

  7. Glupi Jasiu

    Zrobili z niego Dziada ….,nie tylko z niego .Dziadostwo to juz zaczelo sie od katynskiego-smolenskiego. Ruska ropa,gaz I wegiel-tego brak .. Polityka Gruzji I Smolenska nie oplacala sie ?!!

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.