ŻYCIE

Lubieżne ponuraki

Ujęła mnie ta elegancja, z jaką Sikorski potraktował prezesa Ordo Iurnych, pana nomen omen Kwaśniewskiego. Napisał na Twitterze, że go serdecznie przeprasza. Naprawdę tak było. Przeprasza go za to, że źle osądził zarówno jego samego, jaki kierowaną przez niego instytucję. „Myślałem i pisałem, że Instytut (…) to sekta ortodoksyjnych ponuraków a dziś widzę, że to także piękne kobiety, jurne przywództwo i radość z życia. Bardzo przepraszam.” I ten właśnie rodzaj elegancji bardzo cenię.

Faktycznie sam jakiś czas temu dałem się nabrać na to, że to jednak banda ponurych, acz mocno podejrzanych mnichów (i mniszek), patrzących jeno do kogo i jak by się tu dojebać. No i okazało się, że owszem dojebują się gdzie mogą, do kogo i do czego mogą, ale przy okazji – posłużę się tu pewnym może neologizmem – objebują się wzajemnie. Takie lubieżne ponuraki!

Jak ktoś słusznie zauważył, oni jako rasowi konserwatyści, mają tak nieprzebrane pokłady miłości do rodziny, że jednak rodzina im po prostu nie wystarcza! Więc bezdyskusyjnie wesoła to zgraja i kto wie, czy harce na dworze Nerona to przypadkiem nie pikuś, przy harcach na Zielnej w Warszawie.

Intuicja mi nawet podpowiada, że przypadek Karoliny i Tymka, to co najwyżej wierzchołek góry lodowej a perwersyjność niektórych zachowań, daleko wykracza zapewne poza świat tak wielbionych przez ich chrześcijańskich wartości.

☞ To swingersi, którzy w przerwie pomiędzy harcami, szkicują ustawy wypowiadające konwencję przemocową, oraz dyskutują jak skutecznie zakazać rozwodów. Ba podejrzewam nawet, że główkują (zerkając w dół, czy aby fiutek znów budzi się do życia), nad możliwością karania za cudzołóstwo, po czym kontynuują dymanie żony kolegi i to w piątek, kiedy on akurat w domu wpierdziela schabowego.

W zasadzie to pocieszające nawet z pewnego punktu widzenia, bo zachowują się mniej więcej tak jak wszyscy pozostali, niepotrzebnie tylko lecą z nami w chuja udając na codzień, że są kimś zupełnie innym: fiutki zawiązane w węzeł, cipki w pasach cnoty.

No ale cóż, strugali, strugali ten kij na nas, ustrugali na siebie. Więc nie ma co im współczuć, tylko do ziemi dociskać, bo musi być kara, nie za to, że się mniej lub bardziej dziko dymali, tylko że wygadywali (i nadal wygadują) banialuki, sami nijak się do nich nie stosując. Nędzne chujkocipy jednym słowem.

7 komentarzy dotyczących “Lubieżne ponuraki

  1. „w piątek, kiedy on akurat w domu wpierdziela schabowego”

    Nie wiem czy to było zamierzone czy z niewiedzy się wzięło, ale fanatyczny katolik jest pozbawiony prawa do schabowego w piątek i jestem niemal pewny, że bardziej przestrzega tego zakazu niż „nie pożądaj żony bliźniego swego”.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Oj tam, oj tam, wygląda na to, że absolutnie nic się nie stalo! No i tym bardziej nie powinniśmy aż tak uagólniać, że wszyscy Ordojurnyści to zakłamane jebaki i nienasycone kurewki, bo to teraz – po rebrandingu – po prostu przystojni i piękni konserwatyści/stki. Takich przynajmniej gdzies w naszym interiorze zoczyła Bianka Mikołajewska… i co tu, kurwa, teraz napisać???

    Polubione przez 1 osoba

  3. Problem z tym, że oni nas w chuja robią poprzez udawanie kogoś kim nie są, bo co niby mnie może obchodzić pierdoła, która hajtnęła się przy pierwszej okazji, a potem okazało się, że chce czegoś innego. Problem tkwi w tym, że oni nas w chuja robią chcąc nas przykuć łańcuchem w miejscu, z którego oni sami spierdalają ile sił w nogach. To nie jest mój problem, że Karolina z Tymkiem są skończonymi hipokrytami, to akurat jest ich problem, że okłamują samych siebie. Problemem jest, że oni chcą stanowić prawo dla mnie – z zastrzeżeniem, iż oni są zwolnieni od przestrzegania tego prawa.
    W związku z powyższym, apeluję o nieocieplanie ich wizerunku, że niby w gruncie rzeczy fajni i rozrywkowi. Oni akurat rozrywkowi nie są, tylko że okazja sama do nich przyszła, a tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Nie wycofali się ze swych pomysłów prawnych – to zwykli zdrajcy uważający, że dzięki swej zdradzie powinni być lepiej traktowani. To nie tak że życie ich nauczyło, że mieli pojebany pomysł zakazu rozwodów i teraz już głośno będą bronić wolności wyboru. Oni chcą utrzymać łańcuch na naszych szyjach.

    Polubione przez 2 ludzi

  4. wiesiek

    Oj tam oj tam .Gadali powiadali byli przeciw i potępiali co znali tylko teoretycznie ,lub słysząc od kogoś.
    Sam wiedz ze takie” ze słyszenia” nie jest przekonujące być za a nawet przeciw dopóty nie sprawdzisz tego na własnej skórze.
    Tak to ta cześć która chciała byc przekonywująca w głoszeniu na wszelkie i wszelkie zapytania mieć zdanie poparte dowodami założyła niewielka grupę badawczą.
    Niewielka jak na razie bo dwuosobową i w tym ścisłym gronie sprawdzali czy np „czy grzeszna kobieta w grzechu cudzołóstwa odczuwa orgazm czy tylko wyrzuty sumienia,jak się zachowuje przed i po.Czy Wisłockiej dzieła wiekopomne sa prawdziwe?
    Czy partnerowi który grzeszy” konar płonie” ,bez farmakologicznych stymulantów.Lub na przykład która to pozycja Bogu jest miła.Itp itd .
    Poświecili się wiec dla pracy badawczej a jak sam wiesz my naukowcom kłody pod nogi rzucamy.Dlatego tez w mgle tajemnicy jak ta nad smoleńskiem i w cichosci prowadzili swoje badania.naukowe.A my na nich z mordą!

    Polubione przez 1 osoba

  5. kamrat

    Złodziej wrzeszczy „łapać złodzieja”,gej „precz z LGBTQ” a okurwieńcy o cnocie czystości!

    Polubione przez 1 osoba

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.