POLITYKA

Idzie wojna i chłodne lato

No proszę, premier Morawiecki pogniewał się na telewizję publiczną, bo ta we Wiadomościach zaatakowała jego kumpla. Oczywiście niesłusznie zaatakowała, bo przecież zarówno premier jak i wszyscy jego kumple, w tym ci u władzy, to typy kryształowe i poza wszelkimi podejrzeniami.

NIeprawdą w związku z tym jest, że pan Borys (to ten kumpel) odpowiedzialny między innymi za rozdzielanie pieniędzy z tzw. tarcz, przymykał oko na to jak zorganizowane mafie kasę wyłudzały pod byle pretekstem. Szczegółów nie znam, więc nie rozsądzam kto w tym sporze ma racje: TVP mówiąc, że Borys to wspólnik, czy Morawiecki twierdząc, że Borys to kryształ. Niech sobie to chłopcy wyjaśnią przed sądem, albo na jakimś ubitym placu gdzieś za miastem.

Zaznaczę jedynie, że trafił swój na swego, bo z jednej strony sporu mamy szczujnię Kurskiego, która z jakąkolwiek uczciwością ma tyle wspólnego co ja z Eskimosem, zaś z drugiej strony Morawieckiego i jego ekipę, której wyjątkowa wręcz zdolność do kłamstw, przekrętów i systemowa wręcz nieudolność, nie są raczej tajemnicą.

Dziwi jedynie nieco, że pan Mateusz, z woli sklerotycznego starca nami rządzący, nie protestował jakoś, kiedy ta sama szczujnia kurwska, atakowała bogu ducha winnych ludzi, uznanych jednak za wrogów systemu i pana premiera osobiście. Wtedy pan premier nie grzmiał publicznie o nieuczciwości, nie mówił o paszkwilach, nie używał tego typu epitetów. Wtedy mu się to podobało. Rosło też jego ego i uśmiech był od ucha do ucha, kiedy kurwscy z Woronicza kolportowały jego z dupy wzięte przechwałki, te niby zasługi dla Rzeczpospolitej, tę kombatancką świetlaną przeszłość, ten status jakoby wybitnego, światowego formatu męża stanu. Wtedy wszystko było okej, wtedy nie było apeli o „kierowaniu się odpowiedzialnością za słowo”, i o to by „rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą”. Więc sorry Mateusz, ale teraz to kij ci w oko.

Znając plotki na temat pewnych koalicyjnych układów, między innymi to, że – w uproszczeniu mówiąc – Kurak jest kumplem Zero, a Zero za wyjątkowego palanta ma Mateo, nie zdziwiłbym się gdyby, ten „nieuczciwy”, „pełen absurdalnych insynuacji”, „oczerniający”, „personalny paszkwil”, był inspirowany z budynku ministerstwa sprawiedliwości. Jestem tego prawie pewien. Oczywiście nie mam nic przeciwko, a nawet się cieszę, że chłopcy tak coraz bardziej zdecydowanie rzucają się sobie go gardeł, bo to dobrze wróży na przyszłość, być może wcale nie tak odległą.

Morawiecki na razie zapowiedział, że składa jakąś skargę do jakiejś zapomnianej już trochę Rady Radiofonii, ale sorry, to brzmi niczym kiepski dowcip, bo łatwo sobie przecież reakcję tej bezradnej rady wyobrazić. Nawet jeśli coś z siebie wyduszą, jakiś komunał i banał, to i tak nikt się tym nie przejmie a zwłaszcza Kurski. Więc jeśli pan Matousz chce podnieść rękawicę, to musi trochę pokombinować, jak tu w inny sposób boleśnie przyjebać Zbyniowi, a może go nawet wyjebać. Gdyby co to podpowiadam najbardziej oczywiste wątki, począwszy od homoseksualnego na obyczajowym skończywszy. Zorientowani wiedzą o co chodzi.
W każdym razie zapowiada nam się chyba gorąca wiosna i być może chłodne lato. 🕷

1 komentarz dotyczący “Idzie wojna i chłodne lato

  1. Leszek

    Niech sie qrwy pozabijają. Byle szybko

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.