Nie sądzę żebym był odosobniony w tym poglądzie. Otóż nie wierzę w żadnego Chrystusa, a tym samym nie wierzę w tę ze wszech miar absurdalną opowieść o zmartwychwstaniu. To łzawa historyjka tworzona i modyfikowana przez wieki, przez różnych, o różnej kondycji bajkokletów.
Idąc dalej, nie wierzę też w żadnego boga (zwłaszcza takiego ze świętych obrazków), oraz całą tę dętą operację, którą jakoby ów bóg miał zaplanować jako chrześcijaństwo. To bzdura.

Mam prawo do takiego zdania i nie sądzę żeby obrażało to czyjeś uczucia, tak samo zresztą jak żadnych uczuć nie obraża poddawanie w wątpliwość czy nawet wyśmiewania poglądu (tudzież przy okazji zdrowia psychicznego wyznawców), że Ziemia jakoby jest płaska. Tak, to dwie bzdury z tej samej półki.
Ale są tacy którzy w to wierzą, albo z przekonania, albo dla świętego spokoju. Wolno im rzecz jasna i mają do tego prawo.
Zastanawiam się jednak, co oni takiego mają nam do przekazania. Czy mogą nam odpowiedzieć na pytanie kim jest dziś ów Jezus Chrystus, w którego tak wierzą? Nie spodziewam się tu usłyszeć coś innego, poza zestawem dobrze już znanych, wyjątkowo w dzisiejszych czasach banalnych komunałów. Dziś z ambon po wielokroć i do upadłego będą one powielane.
Tymczasem, racjonalnie patrząc, prawda jest raczej bolesna, bowiem Jezus jest dziś nikim. Wisi sobie na krzyżu i jest tylko zwykłym fetyszem, talizmanem. I tak naprawdę na tym wiszeniu, kończy się jego rola. Jak mówi były dominikanin Piotr Augustyniak, „dla niektórych może być to zapewne przykre, ale tak właśnie jest. Jezus to tylko kukiełka”.
Więc kto musi niechaj sobie wierzy w co chce, nawet w faceta którego zabili a on uciekł, ale całej naszej reszcie dajcie spokój już z tym Jezusem. Niech sobie odejdzie w przeszłość z całym chrześcijaństwem. Ludzie rozsądni, mądrzy, światli, otwarci na świat, potrafią sobie poradzić bez niego. 🕷
PS. Zastanówmy się przez chwilę… Gdyby wtedy żył taki Sasin i to on organizował by to wieszanie, to jak sądzicie, jak potoczyć mogłaby się ta historia?
Uważaj, bo bekniesz za ten wpis 🙂
PolubieniePolubienie
Dlaczego ma beknąć i co to w ogóle znaczy w twoim języku? Może zjedz jeszcze trochę bigosu i też beknij…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wpadam tu znowu i widzę, że mnie mnie źle zrozumiano, lub sam nieprecyzyjnie to napisałem, choć wydawało mi sie że uśmiechnięta buźka wszystko wyjaśnia. Po prostu przestrzegałem przed takimi typami jak Zborowski. Miłego dnia 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już masz groźbę Revel. A na marginesie to piszesz coś o tolerancji, że Tobie wisi czy ktoś wierzy czy nie. Ale tolerancja to takie coś co powinno występować u nie wierzącego jak i u wierzącego. Tymczasem wierzący nie są tolerancyjni. Oni chcą Ciebie Revel zmusić do wiary a gdy nie to spalić.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pisze także Revelstein aby całej reszcie dać spokój.. I słusznie.
O tolerancji czyli szacunku w tym przypadku, możemy mowić tylko wtedy, kiedy czyjeś poglądy są ogólnie nieszkodliwe.
PolubieniePolubienie
Dla jasności, żebym nie został źle zrozumiany. Otóż jestem za tak zwaną tolerancją, niechaj sobie ludzie wierzą w co chcą i czczą co chcą, byleby na własny, prywatny rachunek. Moja tolerancja zdecydowanie się kończy, a nawet zmienia się w otwartą agresywną czasami wrogość, kiedy ze swoimi wierzeniami i gusłami zaczynają się wdzierać na mój teren i przymuszać mnie bym i ja wierzył w to co oni wierzą. Tu nie ma już żadnej przestrzeni do jakiejkolwiek dyskusji. Tu obowiązuje krótkie e soczyste „Wypierdalać”.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale wyśmiewanie innych przekonań religijnych jest tolerancyjne?
PolubieniePolubienie
Religia dziś to rodzaj dowcipu jednak, średnio już śmieszny bo zgrany, ale uczciwie trzeba przyznać, że wyznawcy ciągle mocno się starają aby nadal było śmiesznie. To tak jak z Pietrzakiem. Stary zgrany trep, ale czasami coś śmiesznego palnie. Idealny model do beki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zmartwychwstał, nie zmartwychwstał…to od tego zaczęło się chrześcijańskie nieszczęście,tak to wykombinował Paweł.
Religia miłości i miłosierdzia-wojny religijne,stosy i dolce vita kleru.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skandaliczny wyjątkowo tekst. Nie pierwszy na tej stronie. To świadome schlebianie jak najniższym czytelniczym instynktom. Jeśli ktoś pisze o Panu Jezusie „kukiełka” nie może być przy zdrowych zmysłach. Przykre. Policja zamiast liczyć wiernych w kościołach w pierwszym rzędzie powinna zając się takimi skandalistami.
PolubieniePolubienie
Zdecydowałem się dopuścić ten komentarz bo mnie mile połaskotał i nieźle przy okazji rozbawił. Pozdrawiam autora 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Religijne zaczadzenie jest właśnie dowodem na „niezdrowy” umysł
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Prezentujesz typowa dla katolików nienawiść do wszystkich którzy się z Tobą nie zgadzają. Zastanów się nad sobą i twoim zdrowiem psychicznym indokrynowanym przez księży i religię. Wierz sobie w co chcesz ale daj innym prawo do ich poglądów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Halo, tu Ziemia. Kto to jest Pan Jezus? Jest autorytetem dla ciebie? Dla mnie nie. I co mi zrobisz??
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Hahaha opętany sekciarz z Ciebie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z pewnością Jezus, którym ryj wycierają sobie przestępcy i kryminaliści typu Ziobro, Kaczyński, Duda, Rydzyk, Morawiecki, Macierewicz, Kamiński, Suski :), Terlecki 🙂 Międlar, Bąkiewicz, Bonkowski, Obajtek, Jędraszewski, Głódź, Dziwisz – jest czymś abstrakcyjnym, a nawet absurdalnym, co należy jak najszybciej usunąć z przestrzeni mentalnej Polaków.
Ci z wierzących Polaków, którzy jeszcze dziwnym trafem jakoś się modlą po katolicku, z pewnością modlą się do innego Jezusa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jezus (prawdziwe imię Joszua bin Jusuf) to nie kukiełka a chimera według najwybitniejszego teoretyka ateizmu: De non-existentia Dei, Kazimierz Łyszczyński 1689 r.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Weźcie pod uwagę, że Jesus najprawdopodobniej nie był synem gamoniowatego cieśli Józefa. Marię, w skrócie mówiąc, stuknął w bliżej nieokreślonych okolicznościach, bliżej nieokreślony Duch Święty i to z nim zaciążyła. Formalnie biorąc się puściła. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale wedle mnie całą tę historię z Jezusem w roli głównej mocno kompromituje.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chrześcijaństwo to jedna wielka żydowska prowokacja 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszelkie religie wymyślano w czasach prymitywnych, Najpierw wpłynęły na to zjawiska fizyczne i środowiskowe, które cwaniacy wykorzystali,i bo zauważyli, że ludzie się boją i można ich postraszyć, wykorzystać i mieć nad nimi kontrolę. Reszta potoczyła się już łańcuchowo. Z postępem technicznym, cywilizacyjnym pędziło do przodu i nie dało tego się zatrzymać. Zwłaszcza że rządzącym rodom, przewodnikom i wodzom służyło do sprawowania władzy. I tak udoskonalali, póżniej religia oddzieliła się, mając już swoich szefów i przewodników. Tak pozostało do dziś. To w wielkim skrócie. Rządzący wszystko robili w imię boga, nagradzali, zabijali, decydowali o wszystkim, życiu, śmierci, bogactwie i statusie.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Po
Calkowicie zgadzam sie z pogladami pana augustyniaka
PolubieniePolubienie