konfrontacyjne POLITYKA

Jak magister nie został adwokatem

Dlaczego Duda podpisuje w ciemno wszystko jak leci, największą nawet prawną głupotę? Bo po pierwsze mu każą, a po drugie nie bardzo rozumie pewnie to co podpisuje. Dlaczego tego nie rozumie? Bo jest raczej marnym prawnikiem. Co świadczy o tym, że jest zdecydowanie marnym prawnikiem? Choćby nieudana próba dostania się na aplikację.

W 2003 roku magister Duda, wtedy jeszcze członek Unii Wolności do której wstąpił w roku 2000, starał się bezskutecznie dostać na aplikację adwokacką. Odmówiono mu wpisania na listę, bowiem „nie uzyskał wymaganego minimum punktów na etapie testu pisemnego”. Magister Anżej zdobył zaledwie 67 punktów, gdy minimum przyzwoitości wynosiło 85 punktów. Jak mówi jeden z doświadczonych adwokatów o wieloletniej praktyce, „to bardzo mierny wynik świadczący niestety o niskiej wiedzy ówczesnego magistra Andrzeja Dudy”. I to jak widać nie zmieniło się do dziś.

Magister Duda próbował się odwołać od decyzji komisji, ale jak na kiepskiego prawnika przystało… pomylił przepisy, czym jeszcze bardziej pogrążył się jako prawnik, bo pomylił je albo świadomie, co budzi grozę i dowodzi, że jest manipulantem, albo nieświadomie, co świadczy o poziomie jego przygotowania. W tej sytuacji odwołanie rzecz jasna uwalono, bo nawet nie było nad czym dyskutować. Magister Duda poczuł się głęboko pokrzywdzony i więcej już nie próbował zostać adwokatem, a dodatkowo pogniewał się od tego momentu na całe środowisko prawnicze, zwłaszcza zaś na adwokaturę, co niejednokrotnie przy różnych okazjach podkreślał mówiąc że ona „na temat adwokatury to ma wyrobione zdanie„.

Jakimś cudem, został wreszcie doktorem prawa (2005), czego dziś zrozumieć nie może nawet jego promotor profesor Zimmermann i rwie sobie włosy z rozpaczy, dziwiąc się co też wyszło spod jego ręki i dlaczego wyszło, gdzie popełnił błąd, co przeoczył i dlaczego był tak nieroztropny w nadawaniu tego doktorskiego tytułu.

Dudę z niebytu wydobył, czyli oddalił perspektywę bycia co najwyżej radcą prawnym w biurze urzędu gminy lub GSie, dopiero Jaro Kaczyński, który z kompletnie niezrozumiałych i nieznanych przyczyn zrobił Dudę wiceministrem od sprawiedliwości, a potem nakazał bratu Lechowi, żeby ten go przytulił gdzieś w kancelarii. No i skracając dalszą, bardziej już znaną historię, po pewnym czasie niewyględny i raczej niezbyt lotny kancelista został… prezydentem. LOL!

Życie pokazuje, nadzwyczaj boleśnie nawet, że idei i ducha prawa doktor prawa Duda nadal nie pojmuje i chyba już nigdy nie pojmie. 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Czy odbiorą Dudzie tytuł?

Profesor punktuje doktora

Żenujący prawnik, który przekracza wszelkie granice przyzwoitości

12 komentarzy dotyczących “Jak magister nie został adwokatem

  1. vannelle

    Kiedyś powiadano: Byłeś za głupi na politechnikę więc poszedłeś na prawo. Nasz bohater nawet na prawo był za głupi. Wydział Prawa UJ wypuścił takich orłów jak Duda, Ziobro, Mularczyk…

    Polubienie

  2. Polak2

    Musimy w najbliższą niedzielę wystrzelić Anżeja Dupę w kosmos. Takiego mam plana.

    Polubienie

  3. w.i.e.s.i.e.k

    No to już drugi „orzeł” porządkujący nam prawo i prawników Pierwszy był „Zero” doszły rożne,byle Jakie, Kanty i haki i itp badziewie prawnicze

    Polubienie

  4. sugadaddy

    Takich nieudaczników PIS przygarnia, a oni odpłacają się pełnym posłuszeństwem. Przecież tam pełno takich nieuków.

    Polubienie

  5. Ale tylko takie miernoty pozostaną wierne Prezesowi Jarosławowi Niewielkiemu, Panu Naszemu, Amen. Bo dobrze wiedzą, że bez niego na zawsze pozostaną nikim.
    Choć w przypadku Anżeja, po tych wszystkich niewybrednych poniżeniach, jakie spadły na niego ze strony macierzystej partii, sądzę że jest tu coś więcej. Sama ambicja nie wystarczy, bo ambitny człowiek nie dałby sobą tak pomiatać. Prezes musi mieć na niego naprawdę mocne haki, Pytanie, co ta lebiega nawywijała, że tak się go boi?

    Polubienie

    • Niekoniecznie. Anżej to niedojrzały chłopiec. Czyż dojrzały mężczyzna korespondowałby z małolatami o dziwnych nikach, jak ruchadło leśne i podobne. Czyż dojrzały mężczyzna wchodziłby na jakiegoś tik-toka, gdzie głównie 13-14 latki tańczą i udają dorosłe. Większość dziewczynek w przedszkolu chce zostać królewnymi, a chłopców królami. On z tego nie wyrósł, podoba mu się być ważnym, ściskać ręce ważnym ludziom. Są ludzie, którzy nigdy nie dojrzeją, wieczni chłopcy i wieczne dziewczynki.

      Polubienie

  6. wujcio

    Pewną „zaletą” PiSu jest to, że wyłuskał i skatalogował te wszystkie niesamodzielne miernoty z naszego społeczeństwa. Jak tylko będzie upadał reżim Jarusia, trzeba pamiętać żeby się nie pochowali. Porucznik Aldo Raine miał na to metodę.

    Polubienie

  7. kamrat

    Już na tym zdjęciu sprzed lat widać ostry cień mgły…

    Polubienie

  8. Anonim

    Den duda d…a,tak sie nadaje na prezydenta,jak kaczejaro na prezia pisowatych durniow.To sa chlopcy ktorzy powini sie schowac pod spodnica mamusi.to wypierdki mammuta.

    Polubienie

  9. d….a to zwykly wypierdek mamuta,niedorosly chlopczyk z pszedszkola,a nie dorosly chlop.Polityk z niego jest zaden.

    Polubienie

  10. Barbara Tomaszewska

    W pełni podzielam zdanie Autora artykułu i w całości się z tym opisem, zgadzam! A „miernota”, na zawsze ‚miernotą”, pozostanie!

    Polubienie

  11. Alojzy Retman

    Jeżeli wierzyć p. Piotrowi Tymochowiczowi, to p. Duda jest debilem.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.