Nie wiem jaki będzie wynik jutrzejszego meczu i szczerze mówiąc zbytnio to mnie nawet nie interesuje. Jakiś będzie. Natomiast jako Polak (precyzyjniej mówiąc obywatel polski), mam duże watpliwości co do naszego udziału w tej imprezie. Postaram się to w kilku zdaniach wytłumaczyć.
◊
Po pierwsze, całkowitym brakiem roztropności było jechać na imprezę do kraju, który nas nieustannie opluwa, albo w poniżający sposób ignoruje, który tylko czyha, żeby czołgami dojechać do Wisły, a potem ją przekroczyć i w Legnicy przywrócić kwaterę główną. Czyli w tym wypadku zdecydowanie zabrakło nam klasy, a i co do naszej godności mam pewne zastrzeżenia. Zresztą co tu owijać w bawełnę? Trzeba jasno powiedzieć, że uczestnictwo w imprezie, która promuje potencjalnych agresorów i buduje jego pozytywny wizerunek na świecie, to nie tylko wielki błąd i bezmyślność, to przede wszystkim coś na pograniczu zdrady.
Po drugie Moi Drodzy, tak naprawdę po co my pojechaliśmy na te mistrzostwa? Przecież nam się to mistrzostwa świata po prostu należy, niczym psu zupa i nie musimy nic tu udowadniać.
Należy nam się za całokształt!
Za przegrane powstania, za 1939 i 1945, za Solidarność, za męstwo i odwagę, za zabory, za danie światu Kaczyńskich, za bezprecedensową pomoc Żydom i za niezliczonych bohaterów ciągle zbawiających ludzkość, za Jana Pawła drugiego nam się należy jak w mordę dał, oraz zdecydowanie za Jezusa ze Świebodzina i Tadeusza z Torunia. Aha i rzecz jasna za Smolensk nam się to mistrzostwo należy i za nadludzki wysiłek Antoniego Macierewicza. W dużej mierze też za bark Glika i trudne dzieciństwo Błaszczykowskiego.
Więc jeśli ktoś miał jakieś watpliwości, to teraz już ich mieć nie powinien. Jesteśmy mistrzami świata i nikt nam tego nie odbierze, nawet ta cała FIFA, będąca w spisku z Brukselą.
Natomiast jeśli już z niejasnych dla mnie powodów gramy w tych ruskich mistrzostwach, jeśli poszliśmy na ustępstwa, to swój występ w finale powinniśmy absolutnie uzależnić od tego, czy ruscy nam oddadzą ten wrak. Bo jeśli nie oddadzą, to ni chuja żadnego grania nie będzie. Zrozumiano?!
To toś utrafił w sedno. Wrak , albo nie gramy, i co nam zrobicie?
PolubieniePolubienie
Po raz pierwszy się z Panem nie zgadzam.Chodzi o to opluwanie co świadczy o tym , że zapisał się Pan do ogolnego nurtu rosofobów mieazkających nad Odrą ,Wiałą i Nysą.Ja odnoszę wrażenie ,że to Polacy ich ciągle opluwają a oni nas owszem lubią i traktują z pobłażaniem.
PolubieniePolubienie
Panie Prezesie, nie chodzi o Pana odczucia i wrażenia, chodzi o to co czuje Naród! A co czuje Naród to my wiemy. 🙂
PolubieniePolubienie