POLITYKA

Dzień Matki

Czy szykuje nam się kolejna beatyfikacja kolejnej Jadwigi i to jeszcze za jej życia? Niewykluczone, bo skoro przeszedł numer z jedną, dlaczego nie miałby przejść z drugą? Ale spokojnie, to tylko taki niewinny żart, przechodzimy teraz do konkretu.

Kilka dni temu Mateusz Morawiecki, syn owej Jadwigi, upublicznił fakt, sądzę że z premedytacją i dla wizerunkowego zysku, iż mama jego skończyła 90 latek, a on syn jej najukochańszy, nie szczędził jej z tej okazji słów wzniosłych i najcieplejszych z ciepłych. Niby nic dziwnego i nic zdrożnego, najpewniej każdy z nas tak by się zachował.

Tyle, że jak robi to tak publicznie i ewidentnie na pokaz polityk uwikłany w bieżące, kompromitujące go działania polityczne, który nie cieszy się opinią człowieka uczciwego i wiarygodnego, tylko patologicznego krętacza, którego obciążają liczne kłamstwa, a w zasadzie same kłamstwa, biznesowe malwersacje, manipulacje, uporczywe konfabulowanie, przypisywanie sobie zasług których nie ma, jednym słowem jeśli mówi to i eksponuje publicznie facet opierający całe swoje dotychczasowe życie na złych emocjach, no to te życzenia dla mamy budzą uzasadnione podejrzenia, że są jedynie wykoncypowanym na szybko przekazem pijarowskim. A nuż to chwyci i zarobi się parę punktów dodatnich. Idioci kupują wszystko to i to kupią.

Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że ta mama ze zdjęcia w ramionach syna, to tylko nie do końca świadome swojej roli narzędzie, statystka, element owej pijarowskiej strategii. A szkoda kobitki, bo swoje przeżyła, łatwego życia nie miała jak każdy z tamtego pokolenia, zwłaszcza mając jeszcze u boku Kornela, czyli dodatkowy ciężar do uniesienia.

Więc tak to mniej więcej widzę, że z jednej strony ta chwalebna pamięć o mamie, a z drugiej to chorobliwe manipulowanie, kombinowanie jak pamięć ową przekuć na brzęczący pieniądz, jak osiągnąć maksymalny zysk, niestety w tym wypadku kosztem owej nieświadomej jak sądzę istoty całej operacji mamy, mamusi, mateńki.

Tak, to niezmiennie ten sam bankster i zimny drań z taśm zapisanych maczkiem w restauracji u Sowy.

6 komentarzy dotyczących “Dzień Matki

  1. kosa's awatar

    Była jeszcze „macoszka” , z nią Kornel miał jednego syna , bodajże Aleksandra.Tak to się plecie na tym świecie. Z olbrzymim zaangażowaniem uczą nas jedynej moralności ,samym sobie natomiast dają dyspensy.

    Polubione przez 2 ludzi

  2. kamrat's awatar
    kamrat

    Revelu,przez Ciebie znowu obrzygałem klawiaturę!A prosiłem!

    Polubione przez 2 ludzi

  3. Piootr's awatar
    Piootr

    Być może nie jest to prawdziwa matka, lecz wynajęta aktorka. Trzeba by obejrzeć starsze spoty pisu i być może była tam już jako przechodzień-ekspert kurwizji, szczęśliwa emerytka, której Mateusz przynosił zakupy, czy pani robiąca zakupy za 14 emeryturę, wg której nadal rządzi Tusk.

    Polubione przez 2 ludzi

  4. zaginiony palik's awatar

    A ja bez kamer kupiłem mojej mamie pachnące truskawki. Popłakała się ze szczęścia tak, jakby rząd podał się do dymisji.

    Polubione przez 1 osoba

  5. J.S.'s awatar

    Podobno sondaże wskazują ,że Mateusz-Pinokio ma ogromne szanse na zostanie prezydentem RP. I to będzie nasz wielki powód do dumy. Chyba, że prezes wyznaczy Becię…
    Szczyt perwersji : Pinokio broniący zera.

    Polubione przez 1 osoba

    • kosa's awatar

      Cytując schorowanego klasyka : bronił ,ale się nie cieszył. Ale pisowska masa łyka wszystko jak gęsi kluski

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do kamrat Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.