Cały ten covid bez wątpienia daje popalić. Nawet jeśli jesteśmy zdrowi – a zdrowa jest bezwzględnie zdecydowana większość z nas – to jakiś sposób on nas dotyka. Też mamy tendencję do wpadania w panikę. Nie wiem czy potrzebnie.
To, że rząd wpadł w panikę i robi coraz bardziej nerwowe i niekontrolowane ruchy, nawet wzajemnie się wykluczające, to wcale nie znaczy, że my też tej panice musimy się poddawać i tracić resztki zdrowego rozsądku.
To po pierwsze.
A po drugie, a propos nerwówki władzy i jeszcze bardziej nerwowych decyzji, pytania mam dwa. Takie duperelki.
Niechaj ktoś mądry mi wytłumaczy, dlaczego kluby mają być zamknięte na głucho, zaś kościoły, czyli de facto nieco inny rodzaj klubów, o inaczej sprofilowanej działalności rozrywkowej, mogą być jednak otwarte a tamtejszy DJ w najlepsze może prowadzić zabawę. Dlaczego w klubach o profilu katolickim, ulubionym miejscu clubingu zwłaszcza tych wiekowo zaawansowanych, obowiązuje zasada 1 osoba na 4 lub 7 metrów, a w przypadku wszystkich innych klubów, całkowite zero tolerancji. Powiem szczerze nie pojmuje tego.
Nie do końca też pojmuję, dlaczego knajpy mogą być otwarte od 6 do 21, a potem pełny szlaban. Czyli co, do 21 są one całkowicie bezpieczne, raczej nie można się w nich zarazić, ale już 5 minut po 21 stają się niebezpieczną wylęgarnią wirusów? Ktoś ma tu jakąś interesującą teorię?
No i jeszcze pytanie uzupełniające na koniec. Jak przekroczymy granicę 15 tysięcy zainfekowanych dziennie, to czy zostanie aresztowany Tusk? 🕷
Odpowiadam na pytanie pierwsze: kluby katolickie są bez wątpienia bardziej bezpieczne, ponieważ omodlone. Poza tym , jednak za trzy lata znów wybory, a z moich obserwacji wynika, że większość bywalców klubów katolickich jest jednocześnie wyborcami tzw. ZP. Nie można im zabraniać kontaktów z siłą wyższą. No i jest „ojciec” Rydzyk. A jego nasi rządzący boją się bardziej, niż zarazy. Jeśli chodzi o knajpy, nie wiem. Być może wirus prowadzi nocny tryb życia i grasuje od 21 do wczesnych godzin porannych? Co do Donalda Tuska, to może obejmuje Go jakiś immunitet. Inaczej prokurator zerro dawno wkroczyłby do akcji. Kiedy to piszę, akurat słucham wiadomości w mojej lokalnej stacji radiowej. I słyszę – prokuratura twierdzi, że Roman G. to symulant. To tak można??
PolubieniePolubienie
Myśle ze w kwestii Tuska nie masz racji Ewo. Oni go trzymają na specjalna okazję kiedy już naprawdę będzie mega źle. Czyli zaraz
PolubieniePolubienie
Wziąwszy pod uwagę średni wiek klientów katoklubów można zakładać, że brak szlabanu na ich działalność ma na celu ulżenie ZUS-owi.
PolubieniePolubienie
Moja teoria jest taka, kupuję alkohol w sklepie, o dowolnej godzinie, w ciągu dnia. Zapraszam do siebie, kogo lubię, wyłącznie, bez wyjątku i uprawiam clubbing z tymi których lubię, a nie z przypadkowym byle chujstwem, ktróre w klubie może się jednak przytrafić. Mam taniej, lepiej, bez przypadkowego beznadziejstwa. Mam bezpieczniej pod każdym względem, bo wiem kogo sypię i z kim piję. Do kurwiarni katolickiej nie chadzam i nie popieram chadzania, ani sypania na tacę. Tym sposobem przyczyniam się DO UPADKU KK W POLSCE, czym jestem zachwycony. Całą resztę jebać. Ku chwale ojszczyzny i panny dziewicy niewinnej w sprawie polskiej jarosława, ryszarda, beat i innych zjebów w dupsko jebanych amen
PolubieniePolubienie
Ech, żeby to była prawda… Ale taca to jest tylko na waciki dla przewielebnego. Kościół żyje przede wszystkim z Twoich podatków, składających się na budżet, z którego obecny nierząd lekką rączką rozdaje każdemu świadczenie sutanna+.
PolubieniePolubienie
Mówią, że Jaro poszedł na AUTOKWARANTANNE. Fajnie, przynajmniej chuja ni
e ma w mediach. Niech spierdala jebany skurwysyn
PolubieniePolubienie