konfrontacyjne ŻYCIE

Wariant szwedzki

Szwedzki eksperyment w walce z koronawirusem budzi sporo emocje, jak widzę. Zdecydowanie mniej u samych Szwedów niż u obcych. Są kraje które patrzą na Szwecję wręcz z oburzeniem. A oni w miarę konsekwentnie idą własną drogą, to znaczy przede wszystkim spokój, rozsądek i wiara w opinie swoich ekspertów.

Oczywiście życie nie wygląda tam mimo to aż tak różowo, bo jest spore spowolnienie i trochę restrykcji, chociaż niebyt dotkliwych. Wszystko jednak można powiedzieć, że funkcjonuje w miarę normalnie, pracują restauracje, sklepy, kawiarnie, szkoły i kluby, acz na zwolnionych obrotach.

Są ofiary? Są i to nawet sporo, zwłaszcza w porównaniu do bardziej restrykcyjnych sąsiadów, ale jakoś nie budzi to wielkich emocji i nikt póki co nie wpada w panikę. No więc można i tak, acz nie przesadzam kto ma tu rację.

W Polsce „szwedzki wariant” budzi nie tylko zdziwienie, ale wręcz agresję, zwłaszcza w publicznej dyskusji i zwłaszcza – co zaskoczeniem chyba nie jest – u tych, co to dla nich „Polska jest najważniejsza”, i którzy z nieskrywaną atencją wypowiadają się o łapaniu rowerzystów, biegaczy i spacerowiczów jako najbardziej skutecznej metodzie walki z pandemią. W ogóle jakoś wychodzi na to, że strasznie tych Szwedów nie lubimy i uważamy ich za stojących na zdecydowanie niższym szczeblu rozwoju, zwłaszcza w porównaniu z nami. Ale czy tak naprawdę jest ktoś kogo my lubimy? Może sezonowo teraz tylko Węgrów, ale pewnie szybko i z tego się wyleczymy. Tak już mamy, takim rakowatym narodem jesteśmy.

Z ostatniego swojego pobytu w Szwecji, nie pierwszego i mam nadzieję nie ostatniego, doskonale pamiętam co to jest za kraj i jak funkcjonuje. Nie wszystko jest tam idealne, ale chcę wierzyć w to, że wiedzą co robią.

❗️Ogólne spostrzeżenie jest takie, podparte i obserwacjami i lekturami, że w Szwecji o sprawach choćby takiej epidemii decyzje podejmują i precyzyjnych informacji udzielają epidemiolodzy, co rzeczywiście w kraju nad Wisłą może dziwić, a nawet może być uznawane za groźną ekstrawagancję.

Bo tu proszę ja was, nad Wisłą, o wszystkim, nawet o rodzaju noszonych maseczek, których nota bene wciąż brakuje, decydują politycy, lub – co niestety jest standardem – ci, co się czują politykami i za nich się podają.
I mamy oto pierwszą różnice. A poza tym?

A poza tym, jeśli odłożyć na bok koronawirusa, w Szwecji edukacją (i nie mówię tylko o tych co w szkole) zajmują się nauczyciele, ekonomią ekonomiści, zaś rolnictwem wykształceni absolwenci agronomii a nie spadkobiercy pokoleniowej tradycji z pańszczyźnianą mentalnością. Tam robią to naprawdę dobrze wykształceni i przygotowani do zawodu ludzie, bo tam taka właśnie jest tradycja. Fachowcy a nie politycy.

Tak, w tym sensie, dla Polaków zwłaszcza, Szwecja to bez wątpienia wyjątkowo pojebany kraj.

PS. Może niektórych dziś zawiodłem, ale wbrew oczekiwaniom, nie mam zamiaru po raz kolejny pisać o tym, jak to Jezus potajemnie uciekł z grobu i co z tego wyniknęło. 😈

15 komentarzy dotyczących “Wariant szwedzki

  1. Teodora

    Joszue (Jezus) nie uciekł z grobu; jego trupa po prostu przenieśli rzymscy strażnicy w inne miejsce, żeby był spokój bo był weekend. Proste i logiczne.

    Polubienie

    • Asystentka Revelsteina

      Uciekł, wyparował, zniknął. Kto tam wie jak tam było naprawdę i czy w ogóle było.

      Polubienie

  2. W dodatku Szwedzi mówią w obcym języku. A przede wszystkim nie zawierzyli Szwecji i szwedzkiej służby zdrowia MB. Są więc skazani na wymarcie.

    Polubienie

  3. No i Szwedzi nie mowia po polsku a powinni. Wszyscy na calym swiecie powinni! No i podpisywali roznie petycje w sprawie otwarcia lasow w Polsce. Podejrzani sa i juz!

    Polubienie

  4. Szwecja: rozne jezyki, rozne nacje, rozne kultury, rozne kolory skory, rozne religie (lub ich brak)… wydaje mi sie, ze tolerancja i respekt (dla tego akurat i w tym zakresie innego) pisane sa tam z wielkiej litery. Tak, tak, Polacy (wierzacy i niewierzacy) mogliby sie od Szwedow troche nauczyc.

    Polubienie

  5. Z tym oblężeniem Jasnej Góry nie ma absolutnej pewności, że się odbyło. Sienkiewicz był propagandzistą sarmacko-katolickiej wizji historii Polski, ale nie był historykiem. Natomiast siedemnastowieczne źródła są rozbieżne ( tyle, na ile mogłem się z nimi zapoznać w publikacjach historyków) pod tym względem.

    Polubienie

  6. Piękny post. Wymowny.
    Gdyby się to dwuznacznie nie kojarzyło, powiedziałbym nawet, że Wielki Post.

    Polubienie

  7. Wszystkim, ktorzy dostaja orgazmu na wspomnienie Szwecji, przypominam, ze na koronawirusa w tym kraju zmarlo juz 1090 osob . Porownanie z ponad trzekrotnie wieksza ludnosciowo Polska nie wyglada wiec imponujaco. Testy robi sie tylko osobom z symptomami choroby. Propaganda probuje przedstawic epidemiologow jako tych, ktorzy kreuja sposob zwalczaania pandemii, ale chyba w rzeczywistosci maja na nich duzy wplyw politycy rozpaczliwie ratujacy gospodarke przed zapascia.

    Polubienie

  8. Krzycho45

    Jak żyje tu ,to piszę stąd.Szwecja wyraźnie idzie pod prąd w walce z epidemią koronawirusa. Rządy w wielu krajach na świecie nakazały swoim obywatelom zamknąć się w domach, jeśli to tylko możliwe pracować zdalnie, pozamykały szkoły, restauracje. Ale Szwedzi zachowują się w tej kwestii inaczej, nie ma paniki.A to, że cała sprawa jest apolityczna, wynika z bardzo starej tradycji szwedzkich instytucji państwowych, które są naprawdę niezależne od polityki. W Szwecji po zmianie rządu nie wymienia się ekip w tych instytucjach.W Sztokholmie przeprowadzono około 90 kontroli restauracji, aby sprawdzić, czy przestrzegają przepisów zapobiegających rozprzestrzenianiu się infekcji. W rezultacie około 20 restauracji otrzymało ostrzeżenia, w większości tłok w restauracjach i na zewnątrz.

    Jak to wygląda po drugiej stronie? Jak będzie wyglądał świat i Szwecja po zakończeniu pandemii? Jakie będą nasze wartości i nasz sposób patrzenia na życie? A jak będzie wyglądał nasz pogląd na naszych bliźnich?
    Jedno jest pewne, nasze zdanie na temat osób starszych zmieni się na gorsze. Przed pandemią wszyscy w wieku powyżej 60 lat mieli nieoceniony dostęp do życia w ogóle i do życia zawodowego z ich szerokim doświadczeniem i wiedzą, czymś, co nabywa się wraz z wiekiem. Fredrik Reinfeldt (polityk).nadał ton już w 2012 roku, kiedy zaczął mówić o życiu zawodowym do 75 roku życia. To była wiosna dla nas starszych.
    Ale potem nadeszła zima i pandemia. I już wkrótce mogliśmy zobaczyć dwa nowe sposoby na starsze. Z jednej strony wszyscy eksperci i profesorowie, którzy przewodzili informacjom od władz i wszyscy, którzy zostali wezwani do studiów telewizyjnych kanałów telewizyjnych, byli co najmniej doświadczonym i starszym zbiorem. Otrzymaliśmy nowe, mocne profile telewizyjne, takie jak państwowy epidemiolog Anders Tegnell, 64 lata, bakteriolog Agnes Wold, 65 lat i profesor Johan Giesecke, 70 lat. Znani weterani z połączoną wiedzą, zdobytą w latach, gdy byli aktywni w swoich zawodach.
    Jednocześnie grupa powyżej 70 lat została zidentyfikowana jako główna grupa ryzyka, na którą ma wpływ Covid-19. Nie wszyscy w milczeniu akceptowali degradację zasobów do ryzyka. Kronikarz Karin Thunberg, 70, napisał kronikę na ten temat. „W siedem sekund zostałem oznaczony jako staromodny” – napisała. Profil magazynu Amelia Adamo, 73 lata, napisała, że ​​„70 to nowe 50” i że sądzi, że żyje jak zwykle.
    Bez nich obaj burzyli nienawiść. Obie zostały zatrzymane i poddane kwarantannie i milczały.
    Wszystkie informacje od władz, premiera i samego króla dotyczyły trzech rzeczy: umyj ręce, zachowaj dystans i chroń starszych. My, osoby starsze, należy trzymać w izolacji, aby zminimalizować ryzyko zarażenia, a tym samym skorzystać z infrastruktury medycznej dla tych, którzy ich potrzebują lepiej. Gdy dyrektywy te są powtarzane wystarczająco często, stają się nowymi standardami. Potem zapomniałeś zapomnieć, że w wieku powyżej 70 lat władze poprosiły o wyjście i przeprowadzkę, aby uzyskać bardzo potrzebne ćwiczenia i przerwać izolację.
    Niektóre osoby starsze w Östermalm (dzielnica Sztokholmu) ukończyły ustawowy spacer, robiąc zakupy w Östermalmshallen. Nie zrobiliby tego. Tam P3 News oszukiwał za pomocą magnetofonu i kamery telewizyjnej. W kolejnej popularnej hali udało im się znaleźć między innymi 85-letnią Evę, która była w drodze do zakupu węgorza wędzonego. „Jak tu jesteś?” rozwiązał pytanie oskarżające z P3. Ostre ujęcie Evy i jej przyjaciółek zajmujących się wypadkami rozprzestrzeniało się wirusowo, a P3 ostatecznie musiała zamknąć sekcję komentarzy filmu na Instagramie z powodu osobistych recenzji, które się pojawiły. Ale Program3 chętnie pożyczył film wszystkim innym mediom, w tym (Aktuellt wiadomości w TV). A film jest nadal na Instagramie.
    Wiadomości nabrały krwawienia i kilka dni później w parku znalazła kobietę w wieku plus 70 lat, która musiała bronić swojej obecności, gdy siedziała z mężem na ławce w parku.
    Równolegle z falą pomocy, jakiej doświadczają samotne osoby starsze w postaci wolontariuszy, którzy pomagali im kupować jedzenie, dochodzi do polowania na starszych, którzy próbując przełamać izolację, wyruszają na spacer. Jonas Gardell (aktor) był zdenerwowany w News Morning i powiedział: „To wyścig czysto walker. Po prostu chcesz im powiedzieć, żeby poszli do domu!
    Stosunek do nas w wieku powyżej 70 lat nie poprawia Agnes Wold, która stała się pandemicznym odpowiednikiem Leif GW Perssona z przestępstwa. Wold jest wszędzie widziany i słyszany z jego twardymi i uczciwymi radami. Odwiedziła Skavlan 27 marca i powiedziała dosłownie o postępach pandemii: „Na szczęście w zasadzie zabija tylko starszych ludzi”
    Oświadczenie Wolda w „Skavlan” zostało później zmodyfikowane przez fakt, że najwyraźniej nie sądziła, by śmierć osób w wieku 70+ była dobra, ale ponieważ wiesz, że dotyczy to głównie grupy, możesz trzymać ich w izolacji i chronić bez całego społeczeństwa zamyka się.
    Wold wyjaśnił również, że musi działać jako grupa ryzyka, ponieważ jej mąż ma 77 lat i może zostać zarażony, jeśli zostanie zarażona.

    Na zakończenie Szwecja. Religia panująca: ATEIZM.Kraj, gdzie niewiara w Boga nie dość że zdobyła największą popularność społeczną na świecie to jeszcze jasno pokazuje tego konsekwencje.
    Niektórzy mówią o fundamentalizmie ateistycznym. Bronią tej nazwy, pokazując prawne absurdy, które mają coraz mniej wspólnego z wolnością, jaką cieszyć się powinien człowiek. Na przykład fakt, że nie obowiązuje tam klauzula sumienia. Co oznacza na przykład, że lekarz-katolik nie może odmówić wykonania aborcji, mimo że uznaje to za zabójstwo. Charlotta Smeds (dziennikarka) w komentarzu dla Radia Watykańskiego podała inne przykłady: spośród kandydatów na stanowisko rektora uniwersytetu zostanie skreślony ten, kto przyzna się do wiary w Boga. W pełni akceptowalne jest prawo do aborcji z jakichkolwiek powodów. Prawo do posiadania dziecka jest prawem człowieka. Jeśli więc dziecko ma jakikolwiek “defekt”, można ciążę usunąć.
    Wszystko dlatego, że w centrum stoi koncepcja praw człowieka. Praw rozumianych inaczej, gdzie człowiek stoi w centrum, tam, gdzie powinien stać Bóg – pisze Smeds. To oznacza wykluczenie spoza praw człowieka tych, którzy “człowiekiem” być nie muszą, na przykład nienarodzonych.
    Pojęcie życia rodzinnego jest inne niż w krajach takich jak Polska. Większość dzieci rodzi się poza małżeństwem, wielu rodzinom co rok odbiera się dzieci ze względu na przykład na brak odpowiednich warunków. Z problemem śmierci też nie trzeba się konfrontować. Chory: dziadek, babcia – po prostu znika, wszystkim zajmie się zakład pogrzebowy, nie musisz nawet być na pogrzebie,Jeśli nie chcesz.
    Nie trzeba doktoratu z socjologii,aby dostrzec że kraje niereligijne są zamożne,a te z dużym współczynnikiem dewocji biedne.Zachodni badacze prześledzili PKB krajów w XX w i wyszło to samo.Badania pokazują że pożegnanie z Bogiem wiedzie ku materialnemu powodzeniu.Między bajki można włożyć takie zapewnienia,że kościół jest gwarantem wolności i pomyślności dla Polski. Pozdrawiam ze Sztokholmu.

    Polubienie

    • Dzięki za rzeczowy i interesujący komentarz, ciszący mnie tym bardziej, że jestem zwolennikiem szwedzkiego sposobu walki z koronawirusem, co z kolei wynika z wyjątkowej sympatii jaką darzę Szwecję od lat. Mam nadzieję, że ten „eksperyment” się powiedzie, bo wierze w szwedzką intuicję oraz poukładanie podstawowych spraw w państwie. Wynika to także z Twojego komentarza. Zresztą w podobnym tonie wypowiadał się w niedawnym wywiadzie dla Gazety Wyborczej polski dziennikarz („Dagens Nyheter”) od lat mieszkający w Szwecji Maciej Zaremba Bielawski, który wraz z żoną pisarką Agnetą Pleijel, wirusa przeczekuje na wyspie Yxlan. Łączę pozdrowienia 🙂

      Polubienie

  9. Krzycho45! Masz racje to co piszesz o Szwecji.Od 50 lat mieszkam w Malmö poludnie tego pieknego kraju.Walke z wirusem podzielam i a niewiara w czarne zabobony przyspaza temu krajowi sukcesow.Nie podoba mi sie Eu i ich zmuszanie do przyjmowania tych brodasow z bliskiego wschodu i afrykaskich bandytow, ktorzy zyja z podatkow ciezko zarabiajacych szwedow i inych ludzi zamieszkojacych ten kraj legalnie.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.