SZUM&POCHODNE

Słowo na niedzielę. Męczennicy

Temat stary jak świat, ale zawsze na topie. Bo ulubione hasło katolików „bijo nas i prześladujo…” zawsze budzi emocje, a przynajmniej wywołuje rozbawienie i uśmiech wymuszonego politowania. „Skoro was bijo, to pewnie zasłużyliśta”. Kiedy pytam o to moją sąsiadkę, zagorzałą chrześcijankę i katoliczkę, to jedynie wzrusza ramionami i mówi, że nie czuje się w jakikolwiek sposób zagrożona, a w ogóle to „różne rzeczy dziś tacy tam różni gadają, co im ślina na język przyniesie, bo wiesz – dodaje – jak ktoś jest baranem od urodzenia to i baranem umrze”.

Czyli podążając za światłą i w gruncie rzeczy ekumeniczną wypowiedzią sąsiadki mojej pani Teresy, mogę bez ryzyka obrazy czci, nazwać pana ministra Wójcika baranem. Choć akurat baran to bardzo lajtowe określenie, nie do końca ilustrujące stan umysłu owego pacjenta, będącego zresztą członkiem stada, które czym prędzej powinno być odizolowane (przymusowa segregacja sanitarna) od reszty dobrostanu politycznej zwierzyny, ze względu na istotne wady genetyczne skutkujące poważnymi komplikacjami o charakterze psychiatrycznym.

To diagnoza oczywiście paramedyczna, ale chyba zdecydowana większość z nas jest w stanie się z tym zgodzić i przyjąć jako pewnik, a lekarze bez dwóch zdań po kilku rutynowych, nawet niezbyt inwazyjnych badaniach, nie do innego wniosku dojdą. To psychole, nie ma wątpliwości.

A kiedy pan minister Wójcik zabiera głos, a zabiera często i chętnie, to tylko uwiarygodnia tę diagnozę. Obok Kalety, Niezgody, Kanthaka, Kowalskiego czy Warchoła, to czołowy kretyn Solidarnej Polski. Pomijam tamtejsze kretynki, bo to temat na całkiem oddzielny rozdział.

No więc tenże wywołany tu do tablicy Wójcik, właśnie ogłosił, że owa Solidarna Polska „rozpoczyna akcję zbierania podpisów pod projektem chroniącym wolność Chrześcijan. Dosyć cofania się przed atakami na naszą religię i na kościoły”.
Paradnie głupie i prowokacyjne.

Ponieważ na szczęście nie jestem chrześcijaninem, to w zasadzie mam to w dupie i to dostatecznie głęboko. Jestem spokojny, ale to nie oznacza, że jestem bezpieczny. Bo sytuacja jest dokładnie odwrotna do tego co insynuuje Wójcik.

Dożyliśmy bowiem czasów wyjątkowo agresywnego rozpanoszenia się kościoła, a przy okazji i jego członków. Zewsząd przeto atakuje mnie chrześcijański motłoch, choćby prezentując idiotyczne pomysły na to, jak innym urządzić życie. Nie ma sensu wymieniać tu po kolei wszystkich przejawów chrześcijańskiej agresji, coraz bardziej na pograniczu terroru i bezpardonowego wpychania się w każdą wolną przestrzeń, bo potrzeba by na to kliku stron drobnego druku. To wiedza dość powszechna i łatwa do znalezienia.

❗️W drugą stronę jest już dużo gorzej, więc prośba jest taka, drodzy katolicy musicie ułatwić nam zadanie i pokażcie w którym to miejscu jesteście atakowani, kto wam nie daje żyć, kto na was dybie, kto was wsadza do więzień, torturuje, lub skraca o głowę. Potem dopiero się zastanowimy czy pomysł ochrony was przed wyimaginowanymi prześladowaniami ma sens, a przede wszystkim kto tu kogo prześladuje.

Nie pamiętacie jak jest, to dziwne, bo jest przecież cała masa przykładów w jaki to perfidny sposób was traktujemy, my bezbożnicy, jak jesteście prześladowani i jak zabiera wam się wolność. Wiem, nie chcecie tego pamiętać, ani o tym mówić, bo to zbyt drastyczne. Rozumiem to i szanuję, więc was pokrótce wyręczę.

Przypomnę chociażby o tym, jak to dzieci, niestety także te z katolickich rodzin, notorycznie molestują księży i w zasadzie nie ma w Polsce parafii, gdzie by nie dochodziło do zbiorowych gwałtów na księdzu i miętoszenia jego konsekrowanego zapewne ptaszka. Ba, żeby straszniej, to w tym wypadku zazwyczaj prześladuje się ofiary a nie sprawców. Skandaliczne po prostu!

Krzyże są siłowo usuwane z przestrzeni publicznej, ścinane siekierami i piłami łańcuchowymi, a pomniki podejrzewanego jednak o pedofilię Wojtyły (słusznie pisze Terlikowski, że nie wiemy do końca kim był Jan Paweł II i wiele może być tu jeszcze nieprzyjemnych zaskoczeń) burzone z całą bezwzględnością. Co więcej, kościoły są siłą odbierane a następnie prywatyzowane i przerabiane na markety, magazyny, często na gejowskie lub lewackie kluby. „Tu jest techno” – głoszą reklamy na wejściem.

Z kolei rozwydrzone, agresywne homoseksualne bojówki (choć nie tylko), korzystając z absolutnej i zadziwiającej bezczynności policji, wdzierają się do katolickich domów, ze ścian zrywają święte obrazki a domowników biją i analnie gwałcą.

To tylko te najbardziej drastyczne przykłady codziennej agresji wobec chrześcijan i ingerowania w ich sferę wolności. W tej sytuacji mniejszość (chyba) katolicka w Polsce, może mieć poczucie totalnego zagrożenia i wyobcowania, bo znikąd pomocnej ręki, nikt się za nimi nie ujmuje, nikt nie broni. Gwałty, podpalenia, szykanowanie, eutanazja pod płaszczykiem covidu, masowe, przymusowe skrobanki katolickich kobiet, a cały świat na to patrzy i milczy. Nie ma przyszłości, ale cała nadzieja w Wójciku i jego ugrupowaniu. Alleluja!

Drobiazg taki mały na koniec:

mniej więcej tydzień temu, było tak zwane boże ciało, kiedy to każde polskie miasto, miasteczko i wiocha, miały poblokowane ulice, bo paradowały po nich procesje. Mógł do nich dołączyć każdy, chroniła je policja, przy okazji ograniczając w istotny sposób wolność i swobodę poruszania się innym użytkownikom dróg. O dziwo nikt nie rzucał kamieniami, nikt nie zakazywał śpiewów i ryków, śmiecenia, nie mówiąc już o tym, że nikt nie wyłapywał uczestników tych parad, nie zamykał ich w kiciu, lub w inny agresywny sposób zakłócał religijny rytuał. A wy twierdzicie, że trzeba chronić wolność chrześcijan. Pierdoleni męczennicy!

3 komentarze dotyczące “Słowo na niedzielę. Męczennicy

  1. kamrat

    W którymś miejscu ewolucja popełniła błąd dopuszczając do powstania tego podgatunku homo nonsapiens.
    Tak się złożyło,że najwięcej osobników tegoż jest w poltyce i religiach.
    No a w Polsce to już jakaś kumulacja!

    Polubione przez 1 osoba

  2. sugadaddy

    Typowe dla tych zjebów; Kaczor też nie pozostaje w tyle i głosi jak to drzewiej Polska była rozkradana – ten sam sposób na przypisywanie swoich win innym. A lud boży, niestety, to kupuje.

    Polubienie

  3. wiesiek

    Przecież to zasłona dymna Pewno szykują kolejna dotacje dla Bąkiewicza.Trzeba ich podpaść przed wyborami

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.