duperele EXTRASY

500+ działa. Potrzebna prohibicja

W Gorzowie Wielkopolskim mniej więcej od połowy grudnia obowiązywać będzie nocna prohibicja. Oznacza to, że pomiędzy godziną 23 a 6 nie kupi się tam (teoretycznie) żadnej, najmarniejszej nawet flaszki. Tak zdecydowali radni na ostatniej swojej sesji.

No dobrze, ale cóż takiego się stało, że zdecydowano się na tak drastyczny krok?

Tubylcy mówią, że wszystko przez to, że w miejscowej izbie wytrzeźwień brakuje miejsc, tłok niczym w poczekalni do Prezesa, a na dodatek na detoksie kolejki idą w miesiące. Więc nie ma gdzie składać i nie ma gdzie leczyć ofiar czystej żytniej i gorzkiej żołądkowej. Prohibicja, teoretycznie przynajmniej, może nas jakiś czas złagodzić te problemy.

Z decyzji radnych najbardziej cieszy się Niezależna Obywatelska Handlowa Inicjatywa Pomocy Potrzebującym, czyli po dawnemu babcie meliniarki. One z radością zacierają ręce. Pewnie w co drugiej bramie na rynku, lub w jego okolicach, pukając w odpowiednie okno (pora nocy nieistotna) zakupisz napój, jeśli tylko naprawdę jesteś spragniony. A jeśli jesteś przyjezdny, zapytaj autochtona, najlepiej taksówkarza, on ci wskaże adres, a nawet dowiezie flaszkę jak sobie tego zażyczysz. Pomijając oczywiście najprostsze rozwiązanie, że jak masz pragnienie i chcicę, to teraz zamiast jednej butelki na wszelki wypadek o 22.30 kup dwie a nawet trzy na zapas.

Czytam również, że podobne prohibicyjne rozwiązania testują już inne miasta, w tym wspominany tu nie tak dawno Kraków (aczkolwiek tylko ścisłe centrum) , Łódź, Poznań i kilka pomniejszych, a jeszcze kilka innych szykuje się by to zrobić. Wszyscy mniej lub bardziej zgodnie potwierdzają, że to efekt szerzącego się w zastraszającym tempie alkoholizmu. Z jakiś powodów naród zaczął ostro pić, znacznie ostrzej niż dotychczas.

Ale to najpewniej da się w miarę prosto wytłumaczyć. Moi Drodzy to dowód na to, że program 500+ jednak działa, dzieci może z tego nie ma, ale konsumpcja rośnie, bo jest kasa i jest za co się napić.

Peace! ☠️

REKOMENDOWANE:

1 komentarz dotyczący “500+ działa. Potrzebna prohibicja

  1. Mietek

    Prohibicję wprowadziły władze Olsztyna bodajże w sierpniu 2018 roku- zakaz sprzedaży w godzinach 22 – 6. Na razie „interes” robią taksówkarze, którzy wódeczności wożą w kufrach deklarując, że muszą jechać do odległego o 20 km Gietrzwałdu gdzie ograniczeń nie ma. Przypuszczam jednak, że przedsięwzięcia typu „melina” jednak powstały.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.