ŻYCIE

Słowo na niedzielę. Nergal

Warszawska prokuratura, ta z Mokotowa, odmówiła (cóż za miłe zaskoczenie) wszczęcia kolejnego dochodzenia w sprawie Adama „Nergala” Darskiego. Uznała, że nie ma najmniejszego sensu go nękać, bo nękanie jest po pierwsze nieludzkie, a po drugie nie ma za co nękać.

A poszło o pewien wpis na Fejsie (wrzesień), gdzie muzyk zamieścił zdjęcie, na którym widnieje ponoć matka boska po której on stąpa w całkiem zgrabnym nota bene czarnym bucie. ⤵️

Zdaniem wiernych doszło do obrazy, profanacji, dewastacji i czegoś tam jeszcze, zdaniem prokuratury nic z tych rzeczy, czyli wręcz przeciwnie. Bo po pierwsze, Nergal może sobie deptać po czym chce, a po drugie – no właśnie – to kto powiedział, że to jest akurat Maryja? Nie ma bowiem żadnej możliwości rozpoznanie kto jest na tym obrazku, bo ten ktoś lub to coś zostało zakryte butem. A to że katolikom, przynajmniej niektórym, wszystko z dupą się kojarzy, no to niestety jest to problem tylko katolików a nie prokuratury.

Poza tym dowodzą śledczy – i tu mnie prokuratora po raz pierwszy od dłuższego już czasu ujęła – jak ktoś celowo a nawet świadomie włazi na profil Darskiego, to musi być świadomy, iż czyni to na własne ryzyko. Musi być świadom, że znajdzie tam zapewne treści mogące obrażać uczucia religijne. Więc miejcie pretensje do siebie, że was to kręci a nie do Darskiego, że to zamieszcza.

Czyli na razie jest po zawodach, choć, prawnicy z organizacji Ordo Siury już złożyli zażalenie na takie postanowienie.

Prawda jest niestety taka, że nie ma o co kruszyć kopii. Nikt nikogo nie uraził, ani tym bardziej obraził, no chyba, że komuś nie podoba się but Nergala, i ma z tym poważny problem na granicy obrazy uczuć, bardziej jednak estetycznych, niż religijnych.

A w ogóle, jeżeli dobrze pamiętam to wydarzenie, to na tym landszafcie – co zresztą widać – był ktoś namalowany, ale po pierwsze mocno niezdarnie, a po drugie, to nawet nie mam pewności czy to kobieta była. Wedle mnie – trochę czasu minęło, szczegóły w pamięci się zatarły – był to zwyczajny portret przodka, jaki bez trudu można kupić na pierwszym lepszym jarmarku. Acz na wszelki wypadek od razu zaznaczam, że nie chodzi tu o przodka Żyda, żeby nie było potem prób prowadzenia dochodzeń w kierunku zachowań rasistowskim z wątkiem antysemickim. No to tyle.

Peace! 😈

3 komentarze dotyczące “Słowo na niedzielę. Nergal

  1. Devil Rulez

    No, jak Horda Siurów się za to wzięła, to na bank zaraz prokuratura zmieni zdanie. Zero trzęście przed tymi patafianami gaciami i pewnie już w majty popuścił. Ale Nergal jak widać palcem raczej nie robiony i sprytnie ten obrazek zakrył. No i w razie czego kto mu udowodni, że to Maryśka była?

    Polubienie

  2. Napis na obrazie mimo wszystko sugeruje, że była to Maryja, więc dziwię się, że prokuratura nie wszczęła dochodzenia. Nie, żeby mi to przeszkadzało, ale dlatego, że przyzwyczaiła nas do takich posunięć. Żywych i jak najbardziej realnych ludzi wolno bowiem znieważać, np. wieszając ich portrety na szubienicy. Postaci mitycznych wciąż znieważać nie wolno.

    Polubienie

    • Barbara Bartnikiewicz

      Dla katolików każda to Maryja! Jest ich chyba z tysiąc jak nie więcej! Każda inaczej wygląda! Ludzie to namalowali też ludzie, to nie jest prawdziwy wizerunek ani autentyczne zdjęcie!.Wierzenia w takie obrazy,rzezby to bałwochwalstwo!! Zacznijcie używać swojego mózgu, bo średniowiecze już dawno za nami!!

      Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: