ŻYCIE

Ordo Iuris za mową nienawiści?

PO deklaracji warszawskiego ratusza, że w szkołach odbędą się lekcje poświęcone mowie nienawiści, nie trzeba było długo czekać, by odezwały się nożyce. Sprawdzony kołtun czujny jak zawsze, czyli Ordo Iuris dostał kurwicy.

Mówiąc więc wprost Ordo Iuris jest przeciwne tego typu działaniom, jest przeciwne edukowaniu dzieci w tym kierunku i zachęca rodziców do protestu.

Mówiąc jeszcze bardziej wprost, tak wprost jak tylko można sobie wyobrazić, Ordo Iuris będąc przeciwko jest tym samym ZA. Za tym, aby owa mowa nienawiści żyła sobie dalej własnym życiem, tak jak do tej pory żyje, a mówienie o tym dzieciom i odwodzenie ich od niewłaściwych zachowań jest zamachem na „święte prawo rodziców do wychowania dzieci w zgodzie z własnymi przekonaniami”.

To przedziwna konstrukcja, bo oznacza ni mniej ni więcej, że jak rodzice są agresywnymi matołami o poglądach charakterystycznych dla agresywnych matołów, to ich świętym prawem jest wychowywanie dzieci na takich samych agresywnych matołów, zgodnie z „własnymi przekonaniami„.

ORDO IURIS IDZIE DALEJ

Jak deklaruje szef tego towarzystwa, niejaki Kwaśniewski – „niebawem” przedstawi „Oświadczenie Rodzicielskie”, czyli odpowiednio spreparowany dokument dla tych rodziców, którzy nie zgadzają się na to, by ich dzieci były „indoktrynowane” w szkole. Rodzice mają do tego prawo również a może przede wszystkim dlatego, że wedle konstytucji są pierwszymi wychowawcami swoich dzieci.

W oświadczeniu ma być również, że udział dziecka w tego typu zajęciach, warsztatach lub pogadankach, wymaga każdorazowej zgody rodzica i to na piśmie. Odnosi się to przede wszystkim – tu cytuję – do „edukacji seksualnej, płci kulturowej bądź społecznej, tożsamości płciowej, równości, tolerancji, przeciwdziałania przemocy w powiązaniu z tematyką płci, seksualności i rodziny”. Wszystko to wedle Ordo Iuris to zakazana, deprawująca i szkodliwa edukacja.

Rodzic jeśli się dowie, że takie świństwa w szkole się dzieją, będzie mógł nawet zagrozić szkole pozwem jeśli jego dziecko będzie brało w tym udział bez jego zgody. Ordo Iuris zapewnia nawet swoje „wsparcie procesowe”.

KONSTRUKCJA ZERO-JEDYNKOWA

Wszystko sprowadza się więc do pytania, co tu zrobić żeby było tak jak było, żeby w szkołach nie uświadamiać młodych, by wyrastały z nich nieczułe matoły o ograniczonych acz właściwych oglądach, identycznych jak poglądy deprawatorów z Ordo Iuris i do cna zwapniałych starych, których świat zamyka się w trójkącie robota – dom – kruchta. Jest to konstrukcja zero-jedynkowa. Jeśli jesteś przeciwko zwalczaniu przemocy i będącego jej elementem języka nienawiści, to oznacza to po prostu że jesteś za utrzymaniem dotychczasowego stanu rzeczy.

Nie mówmy, że język nienawiści jest zły, bo jest on dobry, bo jest elementem naszej kultury politycznej, naszej narodowej tradycji a zamach na tradycję jest złem.

Idąc dalej, nie mówmy że bicie kobiet i przemoc domowa jest zła i niedopuszczalna, bo jest ona również elementem wielowiekowej tradycji, zapewne w dużej mierze katolickiej a w związku z tym ma istotną funkcję wychowawczo-dyscyplinującą w tradycyjnym modelu rodziny, który nam się podoba i który popieramy.

Dajmy sobie spokój z tą edukacją seksualną, bo seks w istocie swej jest zły i najlepiej żeby był w ogóle zakazany, z wyłączeniem tego prokreacyjnego, reglamentowanego i najlepiej pod ścisłą kontrolą.

Więc na koniec, raz jeszcze pytam czy to całe Ordo Iuris popiera mowę nienawiści i dlaczego popiera. (R)

6 komentarzy dotyczących “Ordo Iuris za mową nienawiści?

  1. Ordo Iuris to mafia o międzynarodowych niebezpiecznych koneksjach

    Polubienie

  2. Mieszczka.com

    Nie ma to jak odgórnie ukierunkowane myślenie.

    Polubienie

  3. W zasadzie, to chca szariat wprowadzic.

    Polubienie

  4. wujcio

    Taki fanatyzm zwykle ma drugie dno. Znałem kiedyś taką jedną świętoszkowatą. Była strasznie pobożna, a jaka była przy tym wyuzdana. Rżnęła się pierwsza klasa.

    Polubienie

  5. Walka z tzw. mowa nienawisci, to wstep do cenzury i wypychania z obiegu publicznego kwestii niewygodnych. O nic innego nie chodzi, bo obowizujace prawo karne dostatecznie chroni kazdeg przed zniewaga, pomowieniem,oszczerstwem, tak jednostki jak i grup ze wzgledu na ich pochodzenie etniczne, religijne. I to wystarcza. Nie jest potrzebna zadna dodatkowa tresura dzieci, bo jakos zawsze bylo (i jest) oczywiste ,ze nikogo nie wolno obrazac, zniewazac, pomawiac.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.