Niemcy, Żydzi i Francuzi

Ważne, historyczne wręcz odkrycie portalu wPolityce! Po wielu staraniach, niesamowicie długich i bezskutecznych dotąd poszukiwaniach, wreszcie odkryli prawdę i znaleźli nawet świadka, który tę prawdę może potwierdzić!

To Edward Mosberg, który był więźniem obozów w Płaszowie i Mauthausen i szczęśliwie, jako jedyny ze swojej rodziny je przeżył. Teraz Mosberg oświadczył:

„Jestem ocalonym z Zagłady. To hitlerowskie Niemcy są odpowiedzialne na Holokaust”. 

Chciałbym jedynie delikatnie poprawić pana Mosberga, że prawdę tę – jak wiele wiele innych – zasadniczo odkrył premier Mateusz Morawiecki, ale niechaj mu będzie, niechaj Mosberg uchodzi za tego, który to pierwszy ogłosił.

Ogólnie więc rewelacja! Nikt z nas współczesnych nie miał zielonego pojęcia, że za holocaustem stali Niemcy, ba, nikt ich nawet o to nie podejrzewał. Były różne domniemania i próby obciążania odpowiedzialnością za te zbrodnię różnych, bogu ducha winnych narodów, gdy tymczasem okazało się to tak banalnie proste. Czyli wreszcie wyszło szydło z wora. Za wszystko odpowiadają Niemcy i tylko Niemcy, a każdy Żyd co do jednego, padł z ich ręki. Panie premierze i jak tu żyć i jak się obyć bez portalu wPotylice… przepraszam wPolityce.

∇

Eryk Mistewicz, niegdyś dziennikarz, teraz polityczny marketingowiec kręcący ponętnie dupą przed PiS: „Francuzi zazdroszczą nam załatania dziury VATowskiej, programów rozwojowych i niskiego bezrobocia”. Jebani, a o nożach i widelcach już zapomnieli. No i zrób tu takim przysługę.

∇

Sukces Tomasza Rzymkowskiego w Waszyngtonie! Przed Białym Domem przedstawił projekt tzw. ustawy anty-447, która ma jakoby uniemożliwić wypłacanie Żydom odszkodowań za tzw. mienie bezspadkowe. Żeby było jasne, więc jeszcze raz powtórzę: przed Białym Domem, nie w Białym Domu, jak poseł kukizowiec między wierszami usiłował sugerować.

Na przedstawienie – cóż za adekwatna nazwa – przybyło paru stetryczałych polonusów – nasz umyślny naliczył 12 osób, łącznie z Rzymkowskim i jednym czarnoskórym, którego nota bene nikt nie znał. Po 10 minutach do uczestników tego niezgłoszonego zbiegowiska przed parkanem Białego Domu, podeszło dwóch rosłych i generalnie wyluzowanych policjantów oświadczając, że zgromadzeni mają dokładnie 2 minuty, aby się rozejść. Dwie minuty, ani sekundy dłużej! Rzymkowski z przyjaciółmi zniknęli po minucie. Na tym przedstawienie się zakończyło.

∇

Na koniec coś z naszego poradnika „Chrześcijaństwo na co dzień. Nieformalny atlas idiotów w koloratce”, a więc obowiązkowy około weekendowy element antykatolski.
„Jeżeli mąż czy żona zauważy, że współmałżonek przestaje się modlić, przestaje chodzić do Kościoła, przestaje korzystać z sakramentu pokuty, trzeba wręcz krzyknąć z bólem: „Zaczynasz łamać przysięgę małżeńską! Zaczynasz oddalać się od Boga, bez którego nie nikt nie jest w stanie wiernie, do śmierci doczesnej wypełniać przysięgę małżeńską!”
Dzisiejszy idiota nazywa się ksiądz Marek Dziewiecki. Ma szansę zagościć u nas na dłużej.
BTW: A co na temat doczesnej przysięgi małżeńskiej sądzi Kuchciński?

∇

Sonda na kolanie, jeden look, szybka decyzja (z okazji święta Konstytucji prezydentowi życzymy dobrego samopoczucia i żeby apetyt go nie opuszczał):