Po publikacji materiału Onetu a potem Gazety Wyborczej o korupcyjnym układzie pisiaków w Radomiu, czekałem na przewidywalny według mnie dalszy ciąg wydarzeń. Minęła szósta rano wczoraj, minęła również szósta rano dzisiaj, kiedy to pisze jest mniej więcej dziewiąta i nic się na razie nie stało. Czy to nie dziwne?
Chodzi mi o to mianowicie, że o tej szóstej rano, ani do pana Kosztowniaka, ani do pana Wójcika, ani do pana szemranego biznesmena Saczywko, jakoś nie wtargnęli siłą agenci wszystkich możliwych służb, nie powalili delikwentów na glebę, a potem skutych kajdankami, z workami na łbie, nie załadowali do podstawionych w tri miga suk. Mieści się wam to w głowie, bo nie nie za bardzo?
Ale gdyby tak wspomniani panowie – przypomnijmy nazwiska żeby dobrze się utrwaliły – Kosztowniak, Wójcik i Saczywko, byli nie członkami lub kolegami PiS, a dajmy na to członkami PO, to dziś o tej godzinie, byli by już pewnie po trzech wyczerpujących przesłuchaniach krzyżowych i byli by już objęci trzymiesięcznym aresztem prewencyjnym.
I żeby była jasność, ta trójka powyżej wspomnianych dżentelmenów, to tylko wierzchołek radomskiej góry lodowej, bo w aferę i korupcję zamieszanych jest o wiele więcej osób, w tym rodzimy i znajomi wymienionych.
Ale co tam tych trzech prominentnych bo prominentnych, ale jednak chujoplatów. Bardziej interesujące jest co stanie się z radomskim capo di tutti capi.
Bo pamiętajcie, że radomskim rewirem z ramienia Organizacji, nowogrodzkiej odmiany Cosa Nostry, opiekuje się pan Marek Suski. To on tam czuwa, on tam dzieli i rządzi, on przyjmuje hołdy i rozlicza haracze i bierze zapewne sowite opłaty za opiekę, a jak trzeba to kryje. No tak mniej więcej to w mafiach działa. Wiem, to nie jest mistrz intelektu, ale do brudnej acz prostej w istocie roboty się nadaje jak nikt inny. Namaści, poświęci, ściągnie dolę, popieści i po krzyku. To nawet on potrafi. Więc nie mówcie mi, a przede wszystkim niechaj on nie mówi, że o niczym nie wie, nic się nie stało, a za wszystkim stoi PO i wynajęty przez nich cyngiel z Onetu.
Więc pytam się, czy do niego wreszcie też ktoś zapuka o szóstej rano, czy może dadzą mu dłużej pospać, tak jak drzewiej dali Kaczyńskiemu. Oto pytania bez odpowiedzi. Na razie. (R)

Nie sądzę abyśmy tego doczekali. Już prędzej nam każą odszczekać oszczercze ich zdaniem posądzenia tych kryształowo uczciwych ludzi o machlojki.
PolubieniePolubienie
Optymista !
PolubieniePolubienie
Suski kompromituje PiS. No i dobrze. Gdyby mial odrobine honoru, odpowiedzialby konkretnie na ten felieton, a nue zywał go milczeniem. W ten sposób potwierdza prawdziwośc zarzutow i przyznaje się.
PolubieniePolubienie