Nawet najdrobniejsza, najbardziej banalna prawda strasznie boli rycerzy podłej zmiany.
„Polska, oprócz deklaracji, że wreszcie wstaliśmy z kolan, robi niewiele. W tej chwili nie ma żadnej pozycji negocjacyjnej, żadnego sojusznika, może poza Węgrami, ale i to w ograniczonym zakresie. Bo Węgry podtrzymują dialog z Unią i cały czas są w kontakcie z Komisją Europejską – na wszystkich możliwych poziomach”
To słowa Elżbiety Bieńkowskiej, od trzech lat jednego z najważniejszych europejskich komisarzy. Proste i nienapastliwe słowa Bieńkowskiej bolą, bo piętnują głupotę i wyjątkową bezradność rządzącej Polską ekipy politycznych trolli.
Pierwszy zareagował z właściwą sobie intelektualną beztroską, niezawodny w takich sytuacjach prominentny kiedyś działacz Samoobrony Ryszard Czarnecki, w PiSie uchodzący za Stańczyka i człowiek od najgłupszej mokrej roboty. Nie chcesz sobie rąk pobrudzić gównem i wyjść na skończonego idiotę, wyślij Czarneckiego, on uzna to za zaszczyt – taka obowiązuje tam zasada.
No więc ten Czarnecki ocenił wypowiedź pani komisarz za skandaliczną, bo nie może być tak, że „komisarz z Polski, przedstawiciel naszego kraju, pluje na własną ojczyznę.” I dodał:
„Jej opinia, jakoby Polska miała niską pozycję w UE i nie miała sojuszników jest kompletnie nieprawdziwa i bełkotliwa (…) a mowa o izolacji Polski w Unii Europejskiej jest zupełnie oderwana od rzeczywistości”.
Smutna (dla Czarneckiego) prawda jest taka, że nie trzeba nawet bywać w Brukseli, by stwierdzić iż Polska nie ma już sojuszników i nawet Węgrzy mają nas centralnie w dupie, choć udają że kochają. Więc jeśli ktokolwiek jest oderwany od rzeczywistości, to w tym układzie tylko i wyłącznie pan Czarnecki. który w Brukseli bywa sporadycznie, a jeśli już to w celach czysto towarzyskich a nie do roboty. Gość kompletnie nie chwyta co się tam dzieje i stracił rozeznanie w sytuacji.
„Ryszard siedzi ciagle w Polsce, a do Brukseli wpada od czasu do czasu, po to tylko żeby narobić niepotrzebnego wiatru i popłacić co trzeba. Wiedzę czerpie z korytarzowych rozmów i kawiarnianych plotek. To kompletna żenada”.
Tak komentuje sprawę jeden z jego znajomych zakotwiczonych w Unii. Nic więc dziwnego, że Richard klepie potem głupoty na zamówienie. Wydaje mu się że błyszczy a tylko smrodzi. Zamiast pierdolić od rzeczy, dobrze by było, aby chociaż wyjaśnił, czy płaci w Polsce składki ZUS i czy aby nie stosuje „optymalizacji” zobowiązań podatkowych, bo wedle słów byłego ministra Nowaka (też niezłe ziółko, ale chociaż zadbane) nie płaci i kombinuje na potegę. Patrząc na charakter i lisie sztuczki pana Czarneckiego wcale nie był bym tym zdziwiony.
Wracając zaś do Bieńkowskiej, to warto też zauważyć, że drugim w kolejce chętnym do piętnowania pani komisarz jest inny z intelektualnych gigantów PiS, minister Waszczykowski mianowicie. On chciałby nawet natychmiastowego odwołania Bieńkowskiej. Tyle, że sytuacja jest taka, iż odwołać to Waszczu może sobie co najwyżej wizytę u dentysty (choć patrząc na uśmiech nie radził bym), lub u lekarza geriatry (mało rozsądne i niezalecane), albo nawet wenerologa, jeśli taka jest konieczność. Innych rzeczy nijak odwołać nie może, w tym Bieńkowskiej i napewno wizyty na Nowogrodzkiej, plus mycia okien na rozkaz żony.

„kiedyś działacz Samoobrony Ryszard Czarnecki, w PiSie uchodzący za Stańczyka”.
Podoba mi się styl pańskiego klawisza, ale… Stańczyk był tylko jeden! Błaznów może być tysiące. Porównywanie Czarneckiego do Stańczyka jest ujmą dla pamięci tego ostatniego. Stańczyk w swej mądrości przewyższał wielu polityków na setki lat do przodu.
Proszę zmienić porównanie.
PolubieniePolubienie
jakaś podpowiedź…? 🙂
PolubieniePolubienie
To nie fantazje Czarneckiego to „mary senne wariata”, porównywanie tego typa do błazna uwłacza godności błaznów
PolubieniePolubienie
Znając ciągoty histeryka w randze wicepremiera modernizacji podłej zmiany obok dronów i aerodromów będziemy zaraz mieli kosmodrom pod bokiem szrajnu Maryi Gwiazdy Nowej Kolektywizacji i Jana Pawła Drugiego (w kolejce po kremówki). Jest nadzieja, że teść wykona lot testowy pierwszego polskiego próbnika księżycowego Huzar Jeden zabierając Rycha w roli balastu. Mare Spumans będzie najbardziej adekwatną strefą zrzutu.
PolubieniePolubienie
Te zaciśnięte usta mówią wszystko
PolubieniePolubienie
Stańczyk przewyższał obatela mądrością o 1000 %!
PolubieniePolubienie
trzeba z czegos zyc wybral NIEUDOLIE malpowac STANCZYKA ale to nie ta klasa to tak jak porownac ucznia pierwszej klasy specjalnej i profesora uniwersytetu
PolubieniePolubienie
Rychu juz dawno oderwal sie od Ziemi i lewituje w Kosmosie. gloszac rozne ciekawe, nieziemskie teorie.
PolubieniePolubienie