To zastanawiające. Czytam oto relację pewnej zasłużonej w zasmradzaniu powietrza gadzinówki.
„W sobotę wieczorem (…) b. prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili powiedział, że „Lech Kaczyński umarł jako bohater”. Jak wykazywał, był on na pierwszym miejscu na liście wrogów Putina, zaś to, co stało się 10 kwietnia w Smoleńsku, było zemstą rosyjskiego przywódcy, Lech Kaczyński bowiem „nie pozostawił Gruzji samej z Rosją” oraz „uratował państwowość gruzińską”.
Czytając to można bez szczególnego ryzyka stwierdzić, że Saakaszwili nie ma jednak wszystkich klepek w głowie (bezdyskusyjnie) i na tym zakończyć całą tę historię, bo przecież nie przystoi wchodzić w spory z wariatami. Co jednak zastanawia?
Ano to, że strasznie ci od teorii zamachu muszą bokami robić, skoro sięgają po takie autorytety.
To że „zamach smoleński” zdycha widać gołym okiem, a szanowna komisja nie ma już żadnego pomysłu na kolejną smoleńska bzdurę. No i teraz nagle pacjent w stanie agonii zaczerpnął mały łyk tlenu w postaci owego Saakaszwilego. To ten sam umysłowy syf co pękające puszki, eksplodujące parówki i bomby próżniowe wymyślone na kolanie przez fachowców od chemicznego prania chodników, których z braku laku zatrudnił w komisji Macierewicz.
Pierdolenie Saakaszwilego jest o tyle miłe ich sercom, że gloryfikuje nieudacznika Kaczyńskiego, w którego wielkość nie wierzy już prawdopodobnie nawet jego ocalały brat. Teraz, żeby ożywić zdychający ruch smoleński pora by Błasik zmartwychwstał, albo jeszcze lepiej uciekł z kopalni w Workucie i przedzierając się przez wrogą ziemię, wycieńczony ale pewien otuchy dotarł na ojczyzny łono. Może wtedy, przez czas jakiś, smoleński interes się jeszcze pokręci.
A tak w ogóle, to jak myślicie, kiedy Saakaszwili dostanie polskie obywatelstwo? Poszedł by tym samym w ślady swego słynnego przodka Grigorija Saakaszwilego, kierowcy i mechanika Rudego numer 102, najsłynniejszego polskiego czołgu.
Nie ma się co dziwić. Jest takie stare polskie przysłowie:
„Tonący BRZYDKO się chwyta”.
Ekshumacje ciał miały udowodnić wybuch poprzez odkrycie śladów materiałów wybuchowych. Nie znaleziono ani atomu. Ale nie można zmarnować tego szumu wokół ekshumacji – wprowadzono więc tezę zastępczą – bezczeszczenie ciał ofiar zamachu.
Wszystkie badania wykazały, że okrutnego bezczeszczenia dokonała turbina silnika przelatując wzdłuż kadłuba samolotu robiąc z pasażerów …….
Zakończę na tym, ze względu na majestat śmierci.
PolubieniePolubienie
Badania, ruch wokół Smoleńska to robota mająca na celu dania alibi JK, że to nie jego pomysł, lekceważenie procedur i kompletny brak kompetencji doprowadziły do katastrofy.
PolubieniePolubienie
Saakaszwili nie jest głupi. On świetnie wie co Jarek lubi usłyszeć.
PolubieniePolubienie