HISTORIA szorty miss Derwish

Szorty Miss Derwish (26)

Dajcie mi prędko adres tej apteki w Łomiankach, co to w niej pan Misiewicz pomywaczem podłóg był, bo to zdaje się prawdziwa kuźnia talentów. Naprawdę, przynajmniej kilka osób mnie pytało, gdzie jest ta Polska i co to są te Łomianki i jakie warunki trzeba spełnić, by dostać się na staż do owej słynnej apteki, o której nawet palestyńskie portale piszą (a więc od dłuższego czasu piszą o czymś innym, niż tylko o podkładaniu bomb) .

Wieść lotem błyskawicy się rozniosła, że każdy kto zaliczy tam staż, to bez większych kłopotów dostaje ministerialne stanowisko, służbowy samochód i prawie nieograniczoną władzę. A jak się znudzi ministrowaniem, to oczywiście rady nadzorcze stoją otworem, wybierać i przebierać, pod warunkiem wszak pomyślnego ukończenia przyśpieszonego kursu w szkółce niedzielnej ojca Rydzyka. Ale wierzcie mi, to ponoć pryszcz, wystarczy umieć się żegnać, i rzucić parę odpowiednich banknotów na tacę. Jeden weekend i dyplom/licencjat ma się w kieszeni.

Tak więc naprawdę nie dziwcie się, że zaraz w tych Łomiankach kolejka się ustawi. Tym bardziej, że na zdolnych stażystów z otwartymi ramionami czekają też media. Tak po szczeblach kariery pnie się właśnie najsłynniejszy apteczny stażysta, ów pan Misiewicz.

Kiedy zabronili mu się jednak bawić żołnierzykami i z racji ociężałości i zbyt młodego wieku nie pozwolono mu, by zdobywał potrzebne w życiu doświadczenie w zarządzaniu przedsiębiorstwami, postanowił zasilić kadrę kierowniczo-handlową jednej z najwybitniejszych polskich telewizji. Chodzi o Republikę. Teraz będzie dbał o jej wizerunek, oraz przychody z reklamy i sponsoringu. Pewnie jutro zjawi się u Macierewicza i powie: „Antosiu drogi, było już dupci-dupci i buzi-buzi, ale się skończyło. Czas na poważne decyzje. Wyskakuj kochaniutki z miliona, bo ja na procencie jestem”.

I założę się, że za chwilę Telewizja Republika dostanie furę reklam z MON i rozlicznych zakładów zbrojeniowych.  No i jak tu nie ustawiać się w kolejce do tej apteki w Łomiankach?  ♦ Piszę jak jest, nie ma zmiłuj i nie ma to tamto. (City Yafo, IL – Dizengoff St – Aroma Cafe).

4 komentarze dotyczące “Szorty Miss Derwish (26)

  1. Hal's awatar

    „Jeden weekend i dyplom/licencjat ma się w kieszeni.” Zdaje się, że w zeszłym roku minęło siedem lat odkąd abiturient Misiewicz podjął studia licencjackie na WSKSiM Pryszczyka.

    Polubienie

    • Nieznane's awatar
      Asystentka Revelsteina

      Bo to w gruncie rzeczy leniwa bestia jest. Natomiast jak ktoś się postara i zna sens pojęcia „co łaska” załatwi sprawę w jeden weekend… no może dwa.

      Polubienie

  2. Nieznane's awatar
    Anonim

    no tak pouczelni grzyba rydza to jest sie odrazu profesorem doktorem nauk wszyskich

    Polubienie

  3. Stanisław's awatar
    Stanisław

    Jak widać Misiewicz , to taki Leonardo Da Vinci na miarę Wolski.
    Prawdziwy wolak na miarę ich sił i środków…
    Żona przekonuje mnie, że to może być.. syn ojcadyrektoradoktora sromotnika!
    I dlatego jest nienaruszalny i niezatapialny.
    Poza tym zna wszystkie mistyfikacje i przekręty macierewicza, związane z podkomisją d/s ” mordu ” w Smoleńsku.
    Stanisław

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.