W Polskiej Rzeczpospolitej Lustracyjnej (w skrócie PRL) trąbią na alarm. Trąbią z powodu dramatycznej sytuacji w… Kanadzie. Jak donosi posłuszno-usłużna gadzinówka wPotylice, w owej Kanadzie chcą zmienić hymn! Będą wprowadzać zmiany w tekście tak, aby zrównać kobiety i mężczyzn.
…
Powiedzmy sobie przeto szczerze, w krajach cywilizowanych, do których bez wątpienia już teraz zalicza się PRL takie rzeczy są po prostu n-i-e-m-o-ż-l-i-w-e!
W Polsce bowiem otacza się hymn należną mu czcią i szacunkiem, a konstytucję uważa się za rzecz wręcz świętą i nienaruszalną. I nigdy, przenigdy nie będzie się przy nich manipulować!
Nie ma takiego polityka w Polsce i nigdy nie będzie, który by śpiewał hymn nie inaczej niż na baczność (lub udawał że śpiewa, co bardziej zdaje się oczywiste), oraz który by się w jakikolwiek sposób zamachnął na konstytucję.
Nawet by mu takie bezeceństwo przez głowę nie przeszło.
Wiemy co mówimy i jesteśmy pewni tego co mówimy. Jeśli drodzy Kanadyjczycy, znajdziecie takiego człowieka w naszej ojczyźnie, który by łamał konstytucję na zawołanie i miał ją za nic, albo nie znał hymnu, to proszę wskażcie go. My go natychmiast przywołamy do porządku i surowo ukarzemy. Z dnia na dzień stanie się nikim, gwarantujemy to wam.
Hymn zaś niezmiennie śpiewamy od lat bez mała 90-ciu i nawet nam do głowy nie przyszło, żeby coś w nim zmieniać. A przecież w ramach siłą narzucanej nam ideologii gender i z podszeptu liberalnego europejskiego lewactwa, moglibyśmy z Napoleona zrobić kobietę. Albo jeszcze lepiej, w myśl zasady kochajmy i szanujmy co nasze i polskie, moglibyśmy podmienić go na Walewską Marię z domu Łączyńską, czyli jak to się elegancko mówi metresę cesarza, zaś mniej elegancko, dupodajkę kurwiącą się z konusem. Ale od razu zaznaczamy, że kurwiła się wyłącznie z patriotycznych pobudek. A swoją drogą, mamy my szczęście do tych konusów, oj mamy, prawda?
Czyli moglibyśmy to zrobić, wedle mody i zaleceń, ale nie chcemy. Nie pozwala nam na to duma, a poza tym tu jest Polska i tu takie rzeczy się nie zdarzają. My szanujemy tradycje, prawo, godło, hymn i konstytucję. Wszystko razem zajebiście wprost szanujemy.
I nic przeto innego nam nie pozostaje, jak z ubolewaniem i współczuciem patrzeć na ową Kanadę, która tak się kompromituje, nie tylko w oczach naszych, ale w oczach całego, cywilizowanego świata chrześcijańskiego. Wstyd nam za was Kanadyjczycy.
Wszyscy Wolacy mówią stanowcze NIE zmianie hymnu w Kanadzie…
PolubieniePolubienie
A co mnie obchodzą jacyś tam koloniści i ich piosenki , najważniejsze , że niejaki Kropiwnicki z PO , ma w domu burdel , podobno wiceminister Jaki , osobiści przetestował z za rogu , bo ze względu dupowatego wyglądu nie został wpuszczony .
PolubieniePolubienie
Sprawdza się powiedzenie; mały człowiek, duży chuj 🙂
PolubieniePolubienie
ŁAGARSTWO! PanNadOberPrezesZbawPOlskę jest Wielki a ma m a ł e g o… Służę foto.
PolubieniePolubienie
Kanadyjczycy nigdy nie będą wstydzili się na życzenie garstki katooszołomów, ci zaś będą zawsze gardłowali na mądrych ludzi spod liścia klona
PolubieniePolubienie
Pierwszy co nie szanuje hymnu i konstytucji to ten obesrany konus kaczka kaczynski herbu kot.Domagam sie od was wywuski tego smiecia na Sybir do konca zycia i dodanie mu panne pawlowiczuwnom to dobrana para i rudego kota.
PolubieniePolubienie
Proszę się odstosunkować od kotów.
PolubieniePolubienie
Zgodziłbym się na WYWÓZKĘ:)))
PolubieniePolubienie
Wywuska jest lepsza 😀
PolubieniePolubienie
No dobra… Zgódźcie się, Panowie, na w y k a c z k ę. W y k a c z a ć go! Ot, jaki ładny rusycyzm mi wyszedł. Niemal jak wrak poległy pod Smoleńskiem.
PolubieniePolubienie