SZUM&POCHODNE

Jak pewien kawaler urządza nam życie

Cyngiel pismafii i polski Jeżow, czyli ludowy komisarz spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński poinformował, że od dziś koniec z niezależnością straży miejskiej. Od teraz będzie nadzorowana przez policję.

Jeżow mówi też, że głównym i w zasadzie jedynym ich zadaniem, tych połączonych sił niby, będzie teraz wyłapywanie elementów niepokornych, które nie stosują się do przepisów stanu wyjątkowego jaki nieoficjalnie mamy w Polsce. Innymi słowy straż miejska nie będzie już nikomu w niczym nie pomagała, będzie pomagać policji w represjonowaniu spacerowiczów i ewentualnych demonstrantów. Śniło wam się państwo policyjne, bo to je macie.

Wśród najbardziej humorystycznych przepisów owego stanu wyjątkowego, wyróżnia się ten o zachowaniu między spacerującymi odległości „przynajmniej dwumetrowej” i co ciekawe dotyczy to także członków rodziny. Teraz straż miejska i policja, wspólnie – uwaga – z wojskiem, będą patrolowali ulice i miarką (zakup interwencyjny taśm mierniczych ma być zrealizowany w najbliższych dniach) precyzyjnie mierzyli, czy obywatel nie łamie prawa i czy nie zasługuje w związku z tym na grzywnę nawet 30 tysięcy złotych, na marginesie mówiąc ustanowionej prawem kaduka.

❗️Tak w kwestii porządkowej a nawet formalnej, chciałbym zapytać, czy owe zmilitaryzowane patrole to będą jednoosobowe, czy może dwuosobowe i czy w związku z tym, oni również zachować będą tę 2-metrową odległość, czy może jednak stróżów prawa jak zwykle prawo nie będzie obowiązywało.

Teraz przejdźmy na moment do spraw czysto praktycznych, bo przepis nazwałem humorystycznym i chcę to jakoś uzasadnić.

Otóż idąc ulicą razem z żoną mą jedyną, muszę zachować ten kuriozalny dość 2-metrowy odstęp. To niby dla naszego, mojego i żony bezpieczeństwa. Nie klei mi się to jakoś.

🔴 Bo w domu śpię z nią w jednym łóżku i nijak nie zachowuję zalecanych dwóch metrów odstępu (foto). Co więcej, robię a w zasadzie robimy rzeczy skandaliczne, bo wspólnie uprawiamy tarło i wymieniamy się płynami ustrojowymi. Sądzę, że w grę wchodzi skandaliczne, cyniczne i złośliwe łamanie przepisów i olewanie ukazów władzy, za co bezwzględnie powinniśmy pewnie zostać ukarani. Nie wiem tylko czy ja sam, czy solidarnie oboje.

Traktuje to jako rodzaj obywatelskiego donosu na samego siebie, a w związku z powyższym apeluję do władz, aby na mój dom pilnie nasłać wszelkie możliwe patrole, niech sprawdzą, zmierzą i sfotografują, niechaj nawet cały wieczór i noc czuwają, czy aby przestrzegamy w naszej komórce rodzinnej narzuconego nielegalnie prawa. Jeśli się gzimy, to 30 tysięcy! A co!

W skrócie więc mówiąc mamy do czynienia z wyjątkowym idiotyzmem. Tylko stary kawaler mógł coś takiego wymyślić, z zemsty za nieudane życie.

Problem polega też na tym, że te wszystkie obostrzenia – to opinia zdecydowanej większości prawników i konstytucjonalistów – są nielegalne, bo nie ogłoszono żadnego stanu wyjątkowego. Przypuszczam, że za jakiś czas, wszyscy na których nałożono grzywnę, będą hurtowo skarżyć to do cna już wyleniałe państwo o odszkodowania. Nie ma stanu wyjątkowego i nie ma zakazu przemieszczania się. Jedyne co możecie zrobić panie ministrze Kamiński, to uprzejmie prosić o przestrzeganie zaleceń min zdrowia. A poza tym powiedzcie mi, dlaczego niby i z jakiego powodu miałbym nagle się przejmować, nakazami i groźbami jakiegoś kryminalisty?

No i tak już zupełnie btw… dobrze, że chociaż psy nie chorują a w związku z tym pan minister ma się z kim całować. 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Nie ma co udawać, mamy stan wyjątkowy mimo ze go nie mamy

Nielegalne zakazy

14 komentarzy dotyczących “Jak pewien kawaler urządza nam życie

  1. w.i.e.s.i.e.k

    Nie żebym się czepiał Wielce Szanowny Redaktorze Naczelny… ale
    ” Bo w domu śpię z nią w jednym łóżku i nijak nie zachowuję zalecanych dwóch metrów odstępu (foto”
    załączona ilustracja nie daje przykładu „maluczkim”bo nóżki tej pary nie porażają, czystością Jakieś takie zaniedbane i brudnawe i to u obojga.
    W czas zarazy akurat, dużo czasu mamy na wymoczenie tychże ,pumeksy i inne ustrojstwa do usuwania zrogowaceń itp a nie tylko myc raczki długo i mozolnie
    Albo?Uważniej…… dobierać ilustracje

    Polubienie

    • przed pójściem spać po wieczornej rosie biegaliśmy…

      Polubienie

    • Przecież każą myć tylko ręce. Nogi tylko na niedzielę, wiadomo. 🙂

      Polubienie

    • No właśnie, jest dokładnie tak jak pisze Kasia. Władza nakazała myć rączki, a o nóżkach nic nie wspominała, wiec po kiego się trudzić. A jak tak zaczniesz się bez zastanowienia i być potrzeby wyraźnej myć, tu raczki, tam nóżki, tam jeszcze to i owo, no to kto na to mydło zarobi? Za tydzień będzie ta wielkanoc, to sie opłuczemy, do bożego narodzenia powinno wystarczyć.

      Polubienie

    • Kanadol

      ale to przeciez rece mamy myc, czy ktos slyszal, ze nogi tez?

      Polubienie

  2. „A poza tym powiedzcie mi, dlaczego niby i z jakiego powodu miałbym nagle się przejmować, nakazami i groźbami jakiegoś kryminalisty?” Bo Jeżow posiada niezwykle skuteczny dar perswazji skutkujący niespodziewaną abrupcją procesów metabolicznych u co poniektórych dotkniętych detencją? (znak interpunkcyjny zwieńczający zmienia charakter zdania z konstatującego na pytający, co mam nadzieję rozwiewa wątpliwości nadgorliwych śledczych).

    Polubienie

    • w.i.e.s.i.e.k

      Czyli „nasz ci jest’ narodowy.Nóżek nie myje bez potrzeby.Bo jak głosi przysłowie częste mycie skraca życie A tak miedzy nami mówiąc, jak jeszcze pamiętam kto z nas przy tzw „szybkim numerku” pamiętał o higienie”Ech !!Tylko zazdrościć.Jurności !!!
      PS
      A ja idę o zakład Drogi Redaktorze Naczelny”ze ta pandemia „przyczyni się znacznie do wzrostu populacji I wreszcie PIS będzie miał efekt 500 +Choc już nie będzie płacił bo nie będzie z czego.
      Wiec rozmnażajcie się, czyńcie „te ziemie”poddaną ale na nic już nie liczcie.
      Temu który chce się założyć przypominam Po stanie wojennym tez nam dzietność podskoczyła.

      Polubienie

  3. Alex R.

    :))) Te stopy to pewnikiem brać prawicowo- kościelna, niewolniczo poddana ;)Po ciemku nie widać, a za dnia powszechnego o takich sprośnościach się nie myśli i się nie obnaża ;). Ksiundz zabrania. Spowiadać się tyz nie godzi. No jak ? Toż to cała wieś na języki by wzięła.
    Dziwnie więc spokojna jestem, o ”stopy” autora i połówki;)
    Kryminaliści, alkoholicy, złodzieje, też dobrze sprawdzają się w swoich rolach. Zawsze się sprawdzali. Tylko takimi ludźmi łatwo manipulować. K. o tym nie zapomniał. Stopień ”geniuszu” spadł dawno na dno…

    Polubienie

  4. W sobotę razem ze Starym oraz jego dziećmi wsiedliśmy do auta i udaliśmy się na offroad w dziki las. I tak sobie uświadomiłam, że oni to się jeszcze w razie czego wyślizgną ewentualnej kontroli, bo to rodzina, ale ja, jako czwarta i obca, to już nielegalne zgromadzenie. 🙂

    I pytanie od znajomych z trójką dzieci – skoro teraz dzieci nieletnie muszą wychodzić z osobą dorosłą, to jako to się liczy? Jeden dorosły + jedno dziecko, czy jeden dorosły + troje dzieci? Bo wyjdzie na to, że na spacery będą na raty chodzić… jeśli w ogóle. 😉

    Polubienie

  5. wujcio

    Ja tam uważam, że on zarówno z wyglądu jak i zawodu jest bardziej podobny do Himmlera.
    A swoja drogą, jak policjant mnie wylegitymuje jak nie możemy się zbliżyć na mniej niż 2 metry. Czy dostali jakieś lunetki do odczytywania danych dowodu osobistego z dystansu?
    Na marginesie, wczorajsze spiski na Nowogrodzkiej chyba były nielegalnym zgromadzeniem kasowanym od uczestnika od 500 do 30000 zł.

    Polubienie

  6. Oj Revelstein, cos mi tu nie gra… w takim ulozeniu stop i poscieli zdjecia musiala dokonac osoba trzecia!! lub ewentualnie jakas ustawiona kamera. No ja nie wiem, czy to wszystko legalne jest ;-)))))))))))

    Polubienie

    • Asystentka Revelsteina

      Oczywiście ze nielegalne. A poza tym to bara bara było w celach jak najbardziej hedonistycznych a nie prokreacyjnych wiec wiadomo ze tez się o jakiś paragraf ociera. Kto wie czy nie możemy tu mówić o zabójstwie z premedytacja

      Polubienie

  7. Wychodzi na to. że w moim bloku, ja aby zachować wymaganą odległość 2 m od mojej żony, muszę spać z sąsiadką.

    Polubienie

  8. Kruger

    Taki zabawny memik biegał ostatnio w tym temacie:
    Jak parka gliniarzy zatrzyma mnie do wylegitymowania, to już będzie nielegalne zgromadzenie, czy zakwalifikują to jako spacer z psem?

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.