duperele EXTRASY

Mocne dowody słabe podstawy

Na prawej stronie sceny polityczno-towarzyskiej zrobił się swąd niemały, bo gdański sąd okręgowy odmówił przedłużenia aresztu tymczasowego dla 8 członków tzw. „grupy przestępczej sprzedającej nielegalnie leki za granicę”. Dla prawaków to kolejny mocny dowód na to, iż sądy nie działają tak jakby sobie prawaki tego życzyli, są na pewno skorumpowane i zblatowane z mafią. Każdą jedną nie tylko lekową.

Oczywiście chlubnym wyjątkiem są tylko te nieliczne na razie sądy, które udało się naprawić, czytaj odzyskać je poprzez zainstalowanie w nich ulubieńców i kolegów ministra Ziobry. Zazwyczaj nieudaczników.

Nie mówię, że tych ośmiu panów (kobiety zdaje się tam nie ma) to aniołki i krystalicznie czyści ludzie, bo tego po prostu nie wiem. Może coś przeskrobali, a może nie, może nie chcieli się podzielić albo, za mały procent dawali, no po prostu tego nie wiem. Na razie byli tylko podejrzanymi w sprawie, a nazywanie ich mafią, to taka trochę umowna retoryka mocno na wyrost. W tym sensie nie gorszą mafią jest sam PiS, i kto wie, czy w sumie nie jest to bliższe prawdy.

Prokuratura ponoć – tak wyczytałem w gadzinówce – przedstawiła ponoć mocne dowody, ale sądząc po decyzji sądu za mocne one nie były. Goście byli przez osiem miesięcy zapuszkowani, prokuratura – śledczy „elitarni” jak nazywa ich szczujnia – miała przynajmniej osiem miesięcy, żeby uzasadnić celowość ich dalszego przetrzymywania w pudle, no i co? Ano chyba gówno!

Cytuję:

„Prokuraturze udało się zakwestionować transakcje sprzedaży leków na około 50 milionów złotych. W trakcie (…) przeszukań zabezpieczono leki przeznaczone do sprzedaży za granicę o wartości ponad 4 milionów złotych. W śledztwie przedstawiono zarzuty 37 osobom”.

No i co z tego raz jeszcze pytam?

Ano to, że najprawdopodobniej dowody, które zebrała i przedstawiła sądowi ta „elita” prokuratorska były delikatnie mówiąc niewystarczające, niewiarygodne, czyli funta kłaków warte. Więc sąd może i niechętnie, ale uznał, że nie ma najmniejszych podstaw do dalszego przetrzymywania tych ludzi w kiciu i nie ma w tym zapewne żadnej innej tajemnicy, ani śladów spisku.

Na szczęście ciągle jeszcze żyjemy w czasach, kiedy to nie prokuratorzy wydają wyroki a sądy tylko grzecznie je zatwierdzają. Jeszcze inaczej to ujmując, jeśli panu Ziobrze i kolegom nie podobają się jacyś ludzie, lub wytypowali ich na chybił trafił, tylko w celu uzyskania poklasku, to wcale nie znaczy, że niezależne póki co sądy (niektóre) muszą z automatu ich skazywać lub bezpodstawnie i bez wyroku przetrzymywać w więzieniach.

Raz jeszcze podkreślam, że nie wiem czy ci ludzie są winni czy też nie, ale żeby się o tym przekonać musimy poczekać na nowe, konkretne i mocne dowody, albo na to, że prokuratura otrzeźwieje, panów przeprosi, może nawet (a raczej na pewno) wypłaci odszkodowanie i sprawę raz na zawsze uznamy za zamkniętą. 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Mafia lekowa: lekarze, farmaceuci i inni

Nielegalny wywóz leków z Polski

4 komentarze dotyczące “Mocne dowody słabe podstawy

  1. Piootr

    Ciekawe czy skonfiskowane leki, za 4 mln, zalegające zapewne w depozycie prokuratury są już przeterminowane czy jeszcze nie ?

    Polubienie

  2. w.i.e.s.i.e.k

    Ach jakie to były czasy gdy „organy”powiadały.
    Jesli zostałeś przez nas zatrzymany to znaczy jesteś winny .Tylko czasu i umiejętności potrzeba byś się przyznał.
    Ach jakie to były czasy gdy świętym sie stało dla sędziego słowo prokuratora.A adwokat o ile go dopuszczono do oskarżonego, mógł przeczytać akt oskarżenia na sali sądowej.I przyznając prokuratorowi iz oskarżony to zbrodniarz i słuszne i właściwe sa słowa prokuratora I dopraszał się sądu o najmniejszy wymiar kary.
    I komu to przeszkadzało??
    A tak jak kiedys mawiał Ziobro.Maja niszczarki wiec zniszczyli dowody.
    A sędzię za niesubordynację pod Komisje trzeba jak nic !!

    Polubienie

  3. w.i.e.s.i.e.k

    Piootr 01-04-2020
    Jedno jest pewne Siedli im na majątki.”Zabezpieczone” na poczet przyszłych kar .Nieważne czy sa ,czy byli winni.

    Polubienie

  4. Coraz częściej zastanawiam się nad tym zjawiskiem – bo też coraz częściej zdarzają się takie sytuacje, że sąd wypuszcza podejrzanych na wolność. Kluczem są, oczywiście, niewystarczające dowody, dostarczone przez firmę „Ziobro i spółka”. Intryguje mnie, czy to wszystko zwykła nieudolność prokuratorskiej kliki, czy celowe działanie, mające zniechęcić społeczeństwo do „kasty sędziowskiej”, która rzekomo kuma się z przestępcami i wypuszcza ich na wolność, pomimo, że ich wina została „udowodniona ponad wszelką wątpliwość”, jak mawiał klasyk gatunku niejaki Antoni M., pseudonim „Zamach”.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: