EXTRASY okruchy życia

Co robią lekarze

Drodzy Państwo, przypadkowi i stali bywalcy… Dręczy mnie od dwóch dni mniej więcej takie oto pytanie, a mianowicie co robią lekarze jak nic nie robią. Piją kawę zagryzając ciasteczkiem (jakie szczęście, że cukiernie czynne), czy w beczkach podgrzewają smołę, by z murów zrzucać na próbujących siłą wedrzeć się do środka?

Bo jak zeznają znajomi, piszę media, ba, sam tego niestety doświadczyłem, wszystko to czym do niedawna szpitale z różnym skutkiem się zajmowały, zostało bezterminowo zawieszone. Odwołano planowe operacje, potrzebujący niechaj zdychają, albo liczą na szczęście, odwołano zabiegi, odwołano wizyty kontrolne, w szpitalach i przychodniach, wyłączywszy te zakaźne, nic tylko wiatr hula.

I wychodzi mi na to, że może na tego koranawirusa, kolejnych pięć osób umrze, albo nawet dziesięć, ale ile osób umrze, lub zostanie trwałymi kalekami z powodu, otoczenia szpitali fosą, tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Czy ktoś poda takie statystyki, opublikuje dane, jak chcąc pomóc jednym, zaszkodziliśmy drugim?

Może to i głupie jest pytanie, ale co ja na to poradzę, że ono mnie dręczy. 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Zamknięte bo nieczynne

Jesteś chory? Masz problem!

5 komentarzy dotyczących “Co robią lekarze

  1. tez sie odbijam od sciany od zeszłego tygodnia. Przydałaby sie konkretna informacja, nie tylko dla mnie, ale dla wielu osob w tej sytuacji. Co oni teraz robią? Bo jesli czekają na wytyczne pana ministra, to chłopina jest zapracowany teraz. Ledwo wrocił z nart, a tu traki kociol. Nie „zdanrza” ze wszystkim. W szpitalach przez telefon mowia ze im przykro i w naglych wypadkach, ale tych juz naprawde krancowych jechac na najblizszy SOR. A na nie zakaznych to w chinczyka grają?Czy dopiero pionki strugają?

    Polubienie

  2. Przecież oni nie mają środków ochrony osobistej. To jak tu przyjmować i leczyć pacjentów? Wszyscy by się pozarażali.I lekarze i pacjenci. Szacunek dla zakaźników i ratowników. Polecam film „ZARAZA” polski, z 1972 roku. Można zobaczyć co się zmieniło w Polsce przez 50 lat. Zgroza to małe słowo.

    Polubienie

    • Zakładanie że każdy zgłaszający się do szpitala jest zarażony jest i przesadzone i nie można wedle mnie tłumaczyć tym odwracanie się szpitali tyłem do ludzi. Odpowiednie środki ostrożności z jednej i drugiej strony załatwiałyby wiele. Natomiast to ze nie mają środków ochrony w to wierzę, ale przychodzi mi to z dużym trudem. Świadczy o ignorancji i poziomie naszej służby zdrowia. Szpital który nie zadbał o takie sprawy sam sobie wystawia ocenę. Niezależnie od sytuacji jaką teraz mamy, posiadanie – na wszelki wypadek – odpowiedniego zapasu środków ochrony to abecadło zarządzania jednostką medyczną. Wie o tym każdy dyrektor szpitala.

      Polubienie

  3. Kamikace

    Hmmmmmm, zamiast wgłębić się w teksty oglądam Iwonki. Hmmm. Zrób coś z tym.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.