muł i bioodpady

Zryte łby z PZŁ

Nie wiem czy wiecie, czy do was to już dotarło, ale myśliwi obojętnie jakiej „puci”, czują się zaszczuci i drżą o swoje bezpieczeństwo. Jakoby z powodu hejtu, który na nich nie wylewa. Wnioskuję więc, że jest dobrze i o to chodzi, niech się skurwysyny boją. Przy czym na wstępie już wypada a nawet bezwzględnie należy zauważyć, że nie jest to bezpodstawna fala nienawiści i całkowitego braku akceptacji. Przyczyn nie muszę chyba tłumaczyć.

W każdym razie tak zwany polski związek łowiecki, a raczej podłe zrzeszenie łajz, nota bene wyjaśniam, że charakter tej organizacji nie zasługuje na to, by zapisywać to gówno z dużej litery (proszę mi tu nie wytykać błędu), zaniepokojony sytuacją i rozczarowany powszechnym brakiem miłości do siebie, wydalił taki oto komunikat, jak ten tu poniżej.

Przyznacie, że to towarzystwo wyjątkowo bezczelne, bardziej chyba nawet niż księża pedofile.

W każdym razie wiele wskazuje na to, iż na „członków naszej barci” jak napisali, padł blady strach. Dzik dzikiem, ale nigdy nie wiadomo kto kogo z kim pomyli i na komorę trafi. Problem zaś w ty właśnie, że oni ci „członkowie bracia”, potrafią tylko strzelać bez opamiętania do wszystkiego co jest w polu widzenia, co się rusza i nawet ucieka na drzewo. To bezmózgi, zakochani w sobie i w swoim chorym hobby popierdoleńcy.

❗️ Od zawsze powtarzam, że im więcej wódki myśliwy wypije i im więcej pod wpływem „braci” odstrzeli tym lepiej. To tak jak w tej starej przypowiastce o Indianach, „dobry Indianin to…” i tak dalej, wiadomo o co chodzi. Zastanawiam się jeno teraz, w związku z tym wyrzygiem, jakie to „systemowe rozwiązania” mogą „bracia” opracować, zwłaszcza z tzw. parlamentarzystami, z których wedle powszechnie dostępnej wiedzy, znacząca część, to też „bracia”, czyli bezmyślni mordercy zwierząt.

Otóż wiedzcie wy popierdoleni do cna i do spodu „bracia”, że nie ma takiego sytemu i w ogóle obojętnie co tam w tych swoich pustych łapach wymyślicie, to i tak wbrew wszystkiemu będziemy was dojeżdżać jak się da, ile się da i kiedy się da. Nawet jeśli wasze „systemowe rozwiązania” będę dopuszczały strzelanie seriami z broni automatycznej do wszystkich krytycznie ustosunkowanych do waszej zdegenerowanej działalności. Zjeb na zawsze pozostanie zjebem zasługującym jedynie na niewybredny hejt.

3 komentarze dotyczące “Zryte łby z PZŁ

  1. pablobodek's awatar
    pablobodek

    Jak widać na odznace/logo – jest to polski katolicki związek łowiecki. I wszystko jasne. „Czyńcie …sobie powinną”

    Polubione przez 1 osoba

  2. Piotr's awatar

    W sumie nie jestem tak emocjonalnie do tego nastawiony, ale fakt że nie jest to konstruktywne hobby, poza tym może sprawiać zagrożenie. Lepiej nie bawić się bronią bez potrzeby. Trochę to atawistyczne, a trochę obłudne – ta cała otoczka miłośników lasu, przyrody i tak dalej. Bo z tego wychodzi, że jak kogoś lubisz to musisz go wyeliminować.

    Polubione przez 2 ludzi

  3. Jan Mańka's awatar
    Jan Mańka

    Chetnie sam bym sobie do tych łowców postrzelał.

    Polubione przez 2 ludzi

Dodaj odpowiedź do Jan Mańka Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.