KULTURA&MEDIA

Ten brat co jest idiotą…

To nie jest tak, że u pisdytów to tylko same matoły są i w najlepszym wypadku absolwenci zawodówek. Nie, Moi Drodzy, oni mają też magistrów, doktorów Jakich takich i innych (nie wnikając już z jakich uczelni i za ile te tytuły), a nawet – to nie żart – profesorów mają. Fakt, może nie jakiś geniuszy, raczej przymułów typu Terleckiego (niestety z powodów zależnych tylko od siebie, nie pamięta od kiedy i za co ta profesura), ale mają i nie da się tego ot tak wygumkować.

Wszak jedno tych wszystkich magistrów, doktorów, docentów i profesorów łączy i jednoczy: paniczny, zwierzęcy wręcz strach przed Tuskiem. No, ale skoro facet ma „wilcze oczy„, to trudno go się nie bać. Ciarki po plecach chodzą jak się na niego spojrzy, a jak już coś powie to przeżycie staje się jeszcze bardziej koszmarne. Oni to wiedzą, oni to czują i tragicznie znoszą.

Ten Tusk cały czas ich prześladuje, wywołuje niebezpieczne omamy, wzmaga syndrom trzęsących się rąk (Terleckiemu nawet to odpowiada, bo wiele usprawiedliwia – to nie klej , wóda i szlugi, to Tusk), wzbudza chorobliwe tiki, oraz odbiera resztki i tak śladowego rozumu. Wszystko kojarzy im się z Tuskiem z wyłączeniem Czarnka, któremu dodatkowo wszystko kojarzy się też z seksem i to wśród dzieci, a może nawet z dziećmi.

No dobrze, ale ja w sprawie Glińskiego dziś, nota bene też profesora jak fama niesie.

To model na tle innych „naukowców” raczej mniej nieco inwazyjny, ale jak już się wychyli, to klękajcie narody, trzeba wtedy poważnie brać pod uwagę, czy aby w tej komisji od profesorskich nadań nie siedzieli aby tylko hydraulicy i specjaliści od składnia glazury metoda bezstykową. W każdym razie wiele na to wskazuje.

Otóż ten profesor, ten Gliński znaczy się, dał wywiad jednemu z publikatorów, dziś już mocno niszowemu, stąd może właśnie dał ów wywiad, sądząc, że i tak nikt tego nie przeczyta. No i tu był w błędzie, bo ja jednak przeczytałem, bo mam taki brzydki nawyk sięgania po najgorsze gówna i najgorszy sort odpadów z rynku medialnego, po Śmieci Wprost piszące OdRzeczy, rażąc wPotylicę.

Wniosek z lektury jest jeden, zresztą mało raczej oryginalny: Gliński też ma uczulenie na Tuska z bardzo uciążliwymi objawami, najprawdopodobniej się moczy i miewa niekontrolowane biegunki. Lekarze ponoć bezradnie rozkładają ręce i bardzo dobrze w sumie, bo naprawdę nie ma sensu leczyć ludzi nie rokujących. Chodzi też o to, by zwolnić środki dla tych, którzy faktycznie potrzebują pomocy i coś sobą reprezentują, mimo że aktualnie są w kryzysie.
Żeby Wam uzmysłowić jak bardzo zaawansowana jest choroba Glińskiego kilka cytatów z owego wywiadu, którego nikt miał nie czytać
↩︎
„Za Tuska 30 proc. polskich dzieci żyło w biedzie, a on sobie w tym czasie grał w piłkę”

„Przez te dwie kadencje, dzielił Polaków. I robi to do dzisiaj. Przecież to on jest autorem, inicjatorem przemysłu pogardy, co skutkowało m.in. tragicznym w skutkach rozdzieleniem wizyt w Katyniu” (komentarz: obawiam się, że Sasin może pozwać go do sądu za nieuzasadnione pozbawienie go autorstwa pomysłu z „rozdzieleniem”. Stasiaka zostawmy, bo on już w proszku)

„Tusk w drugiej kadencji nie był polskim kandydatem, tylko tzw. europejskim, a przede wszystkim niemieckim. Będąc przewodniczącym Rady Europejskie, nie angażował się też w sprawy Polski. Za to znane są przypadki, kiedy odżegnywał się od wspierania własnego kraju” (komentarz: efekt trudnej do okiełznania zazdrości; kłujący w oczy sukces zawodowy i finansowy; pisdyci czegoś takiego nigdy nie podarują)

„Polacy nie mogą zagłosować na nienawistnika, na człowieka, który przyjechał podpalać Polskę, który operuje inwektywami, agresją i kłamstwem. Nie wierzę, żeby polskie społeczeństwa mogło wybrać taką opcję”. (komentarz: chodzi zapewne o pisspołeczeństwo, alternatywnie zwane pisbiomasą, o pojemności maksymalnie 18%)

„Oni mają nerwuska, który biega i używa inwektyw. My mamy na czele człowieka, który jest bardzo twardy, często może być odbierany jako trudny w swojej retoryce, ale potrafi wyznaczać wielkie cele polityczne i jak na męża stanu przystało z żelazną konsekwencją je realizować” (komentarz: to naprawdę mu się udało, jeden z najśmieszniejszych tekstów jakie ostatnio słyszałem, zwłaszcza od profesora; nawet pierdoła Pietrzak powinien czuć tu zazdrość. „Mąż stanu”…😂🤣🤩)

„Zależy, jakie sondaże się czyta. Te, które ja znam, pokazują, że mamy realną szansę kontynuować nasze rządy, a na pewno mamy większe szanse na wygraną w wyborach niż którakolwiek opcja polityczna”.

„Do dzisiaj opozycja wypomina nam maski i respiratory. Że nie takie albo że kupione – choć przecież nieświadomie – od może nie do końca uczciwego sprzedawcy. A co to za różnica, od kogo kupowaliśmy, skoro dzięki temu nasi obywatele nie umierali na ulicach, jak w bogatych krajach zachodnich” (komentarz: było też coś o biciu Murzynów w imperialistycznej Ameryce, ale wykreśliłem, bo po pierwsze stare i zgrane, a po drugie mogło to być potraktowane jako cios poniżej pasa w jedynego już tej chwili naszego sojusznika)

„Tusk nieustannie nazywa nas złodziejami, kłamcami, seryjnymi zabójcami kobiet itd. No, przecież te epitety są tak mocne i jednocześnie tak absurdalne, że odbierają możliwość jakiejkolwiek demokratycznej debaty, wymiany argumentów i poglądów. I, niestety, o to właśnie panu Tuskowi chodzi”.

No i tak dalej, i tak dalej… w tym mniej więcej stylu. A miało być o polskiej kulturze – teatrach, zabytkach literaturze. Pora na krótki wniosek, wyjątkowo oczywisty. Pamiętacie? Było to bodaj w roku 2016. „Mój brat idiota…”, powiedział wtedy reżyser Robert Gliński o swoim bracie, w owym czasie już wicepremierze i ministrem kultury.

❗️No cóż, pan Robert podobnie jak Pan Żulczyk wyraźnie nie doszacował.

2 komentarze dotyczące “Ten brat co jest idiotą…

  1. Nieznane's awatar
    Anonim

    Jak zwykle – wybornie, Jahu …

    Polubienie

  2. Nieznane's awatar
    sugadaddy

    Psychozy indukowane szaleją w szeregach pisdzielców.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.