SZUM&POCHODNE

Piractwo upaństwowione z licencją na zabijanie

Polska a przynajmniej jej istotna część, żyje dziś nadal wczorajszym wypadkiem na Podlasiu. Jak zapewne wiecie, jeden z radiowozów dziko zapierdalającej kolumny rządowej, czołowo wjechał w samochód osobowy z kobietą i dwójką dzieci. Świadkowie mówią, że było to z premedytacją, bo kobieta niezbyt śpiesznie ustępowała miejsca drogowym bandytom. Dwóch pacanów z radiowozu zostało rannych, jeden na tyle poważnie, że zabrał go śmigłowiec, drugi nieco lżej, mam przeto nadzieję, że szybko złoży obciążające samego siebie zeznania, że nie dostosował prędkości do panujących warunków, że przekroczył przepisy i w sytuacji awaryjnej nie był w stanie zapanować nad pojazdem. Droga bowiem była wąska, poważnie ograniczająca możliwości jakiegokolwiek sensownego manewru w sytuacji zagrożenia.

Czyli w skrócie sytuację mamy taką, że tych dwóch kulsonów zapierdalający autem na złamanie karku to potencjalni mordercy.

Teraz Policja swoim starym i sprawdzonym zwyczajem, usiłuje winę za spowodowanie wypadku zrzucić na niewinną kobietę, dodatkowo też wraz z dzieciakami mocno poturbowaną. Oni też wylądowali w szpitalu.

Pikanterii spawie dodaje fakt, że mimo kraszu kolumna nawet na moment się nie zatrzymała, zapierdalali dalej w najlepsze, no i do tego jeszcze ta wedle mnie wisienka na torcie. Otóż „uprzywilejowany pasażer” kolumny, pan Morawiecki, sprawą się przejął o tyle, że odwiedził dopiero parę godzin później TYLKO dwóch rannych policjantów, zapewniając ich zapewne, że władza zadba odpowiednio o ich interesy. Niestety pan Morawiecki nie znalazł czasu by odwiedzić i zapytać jak się czują i jak może pomóc ofiarom beztroskiej jazdy policyjnych piratów. Olał ofiary koncertowo, krótko mówiąc dał jasny komunikat, że ma je w dupie. Ktoś zdziwiony? Bo ja wcale.

Zapytacie, gdzie się tak śpieszył pan premier, gdzie tak pędził, że nie miał czasu na zwykły i naturalny w tej sytuacji odruch ludzi? Trudno jednoznacznie ustalić, bo oni zawsze kłamią, więc obojętnie co odpowiedzą i tak będzie to ściema nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.

Pojawiły się nieautoryzowane na razie plotki, że z rana pan premier dostał info od znajomego w biznesach biegłego, że jest tam gdzieś na tym kierunku wyjątkowo atrakcyjna działka w wyjątkowo atrakcyjnej cenie, no i stąd Kochani Moi to nagłe wzmożenie, ta zapierdalająca kolumna, ten pośpiech, wyzbyty wszelkich znamion rozsądku i to w konsekwencji piracenie bandytów za kierownicą po publicznej drodze.

Nie wiemy póki co czy premier zdarzył, czy nikt mu tej działeczki nie podkupił, ale sądząc po humorze jaki prezentował w szpitalu, deal ów mógł się udać. Żona premiera znów się ucieszy, znów będzie bogatsza.

4 komentarze dotyczące “Piractwo upaństwowione z licencją na zabijanie

  1. Lehoo's awatar

    A dziś znowu radiowóz rozbił Teslę – przy wyprzedzaniu ciężarówki. Jazda na bombach i gwizdkach psiarni od myślenia i przewidywania nie zwalnia.

    Polubione przez 1 osoba

  2. wiesiek's awatar
    wiesiek

    Obejrzycie film a zrozumiecie ze policja kłamie
    https://tvn24.pl/polska/przejazd-kolumny-w-okolicach-wisly-film-nadeslany-na-kontakt-24-ra717601-2485512
    To policyjny pojazd znalazł się na niewłaściwym pasie stad i czołówka
    Bo oni tak zwykle i wg ustalonych zasad”zabezpieczają tyły kolumny”przed wyprzedzeniem.
    Ale jak zwykle zwalają na kobietę ze to ona znalazła się po niewłaściwej stronie drogi
    Co za kurewstwo

    Polubione przez 1 osoba

  3. J.S.'s awatar

    Umiar, skromność i pokora.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do wiesiek Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.