SZUM&POCHODNE

Usunę ciążę jak zdążę

Nie uważam, że aborcja to najlepszy środek antykoncepcyjny, bo jest cała masa mniej inwazyjnych, no i zdecydowanie tańszych, choć w jednym zgoda, to metoda sprawdzająca się w stu procentach. Jednocześnie uważam, że walka z nią, i to w takim stylu i formie jak teraz obserwujemy, jest tak samo skuteczna, co modlitwa o śnieg w środku lata.

Co ciekawe, PiS zakazując aborcji w jakiejkolwiek formie i postaci, trafia granatem przede wszystkim w swój własny kobiecy elektorat. On najbardziej cierpi. Polska pisowska bowiem, to Polska taka trochę niedzisiejsza, cywilizacyjnie wycofana, nie mająca zbyt wiele pojęcia o antykoncepcji, gdzie seks to często przykry obowiązek. To Polska nadal bezwiednie hołdująca zasadzie, że co rok to prorok, no bo zdarzyło się i bóg tak pewnie chciał, a nawet jeśli jest inaczej, to zbyt biedna i mentalnie peryferyjna, by w sytuacji w jakiej jest pozwolić sobie na aborcję w czeskiej, słowackiej, nie mówiąc już o szwedzkiej czy holenderskiej klinice.

Kobiety z miasta są tu raczej zdecydowanie bardziej niezależne, zdecydowanie bardziej otwarte na świat i zasobne, mają potrzebne kontakty, więc dadzą sobie radę, wiedzą jak i gdzie szukać pomocy. Oczywiście to obserwacja bardzo ogólna, żeby nie powiedzieć uogólniająca, bo wszędzie zdarzają się wyjątki i odstępstwa od normy. Są różne wielkomiastowe kajogodki i im podobne przypadki psychiatryczne, są też i takie mało-miasteczkowo-wioskowe, które stosują antykoncepcję, jakby co to kupują pastylki a nawet decydują się na podróż (zapożyczając się czasem) do najbliższej im zagranicznej kliniki.

Nie wiem czemu PiS uwziął się tak na „swoje” przede wszystkim kobiety, ale się jednak uwziął, to nie ulega wątpliwości, przy wybitnej pomocy patomoralistów i seksoholików z tak zwanego kościoła (obojętne co to dziś znaczy). Narobili takiego burdelu, że aż miło!

Tymczasem nie wdając się już w dyskusje o wadach i zaletach aborcji (tak, tak, można) jedno jest tu pewne: aborcja była jest i będzie i nawet gdyby skały srały a słonie w słoiku biegały, nikt tego nie zmieni. Można tylko bardziej lub mniej przekonywająco udawać, że jej nie ma i odtrąbić wyimaginowane sukcesy.

Mimo całkowitego już zakazu skrobania, ilość zabiegów idzie w Polsce w dziesiątki tysiące i wszyscy o tym doskonale wiedzą. Efektem ubocznym jest powszechna aborcyjna korupcja i niechciane śmierci kobiet, których można by uniknąć.

Nie będę się już wyżywał na lekarzach, bo pomijając przypadki psychiatryczne, takie chazanopodobe, są oni raczej w potrzaski i to bez wyjścia. Wielu jest konformistami i jeśli mają do wyboru – wiem, że nieco spłycam problem – śmierć kobiety, lub swoje życie na wolności, wybierają rzecz jasna to drugie. I nie dziwię im się nawet.

Czesi i Słowacy nie kryją zadowolenia, bo przygraniczny zwłaszcza biznes ginekologiczny nie szedł im nigdy tak dobrze jak teraz idzie. Momentami podejrzewam nawet, że to jakieś czecho-słowackie lobby ginekologiczne mocno działa w Polsce i wręcz zachęca do dokręcania antyaborcyjnej śruby, bo im u nas gorzej, tym u niech lepiej.
No życie po prostu.

Co ciekawe, w latach realnego niby socjalizmu, na wyrost dziś nazywanego komunizmem, aborcja w Polsce była w zasadzie legalna, ba na życzenie momentami nawet była, a mimo to nie udało się uniknąć paru donoszonych ciąż, co z kolei i niestety bardzo nam dziś ciąży. Naprawdę, aborcje czasami wydają się być okej!

3 komentarze dotyczące “Usunę ciążę jak zdążę

  1. O, bardzo Cię proszę, jakie tam granaty? Już patron pedofilii, czerpiący korzyści majątkowe od gwałcicieli dzieci Karol Kremówa zauważył, że odpalenie tematu zakazu aborcji równie skutecznie kryje temat pedofilii, jak i finansów kościoła, Banku Watykańskiego, czy wspierania przez kościół reżimów o charakterze klerykalnym. Czy uważasz, że suweren się obrazi, jak im katoliban wprowadzą? Że dostaną bezwzględny zakaz aborcji? To debile są, im się zdaje, że im się choćby niechciana ciąża nie przydarzy, nie mówiąc o ciąży z gwałtu, czy dziecku Chazana. To tak jak z sądami. Debilom się zdaje, że partyjne sądy będą skierowane jedynie przez głosujących przeciw jedynie słusznej partii. A tumult wokół aborcji zawsze się zrobi, bo nawet wśród członków opozycji, także tych uważających się za elitę, znajdą się przygłupy wysyłające dzieci w łapy pedofilskiej sekty pod wezwaniem Kremówy. Tak, nawet wśród inteligencji pełno jest posyłających dzieci do elitarnych rzekomo szkół katolickich. I jeszcze się uważają za sprytnych, bo w pywatnych rozmowach są antyklerykalni. Albo znajdą się wśród inteligencji tacy, którzy mieli mistyczne przeżycie, gdy dziecko było w fazie prenatalnej i dlatego będą popierać zakaz. I siusiak z tym, że w narodku-smrodku mistyczne przeżycia dokonywały się pod wpływem matek boskich nadrzewnych i jezusów zaciekowych, a nawet pod wpływem końcówki paragonu 666. Ich mistycyzm jest lepszy niż twój. Będzie szum, a jest co przykrywać, oj jest!!!

    Polubione przez 3 ludzi

  2. wiesiek

    PiS zakazując aborcji w jakiejkolwiek formie i postaci, trafia granatem przede wszystkim w swój własny kobiecy elektorat. On najbardziej cierpi.
    Cierpi ?Jak sie zdarzy ‚wpadka” to się na głowie staje by
    a/zebrać pieniądze
    b/odszukać ginekologa który dokona zabiegu
    c/ewentualnie dokonać go za trochę większe pieniądze za granicami
    Niektórym wystarczają stare „sprawdzone”metody naszych babek lub znachorek
    To Polska właśnie
    Nie przypominasz sobie tych chętnych a przystępnych dziewczyn co to z ochota funkcjonowały jako pogotowia seksualne na osiedlu.I to nawet nie za pieniądze.Po-prostu „to”lubiły
    Ile one „za komuny” przeprowadziły skrobanek/tak to się wtedy nazywało” same nie wiedzą
    Dziś uchodzą za cnotliwe starsze panie z ustami pełnymi frazesów i potępienia tych „co to za aborcją”
    Tak im się „optyka zmieniła”
    Jednej takiej „przeciwniczce” gdy powiedzialem”zapomniał wół jak cielęciem był” po zastanowieniu odpowiedziała „tak ale to były inne czasy”I dalej jest przeciw
    PS
    A nie zastanawia Cie jedno ? Pomimo tych wszystkich obostrzeń zakazów nakazów /w tym klauzula sumienia i pincet plus na dziecko /jakoś nam dzietność nie wzrosła a horrendalnie spadła.
    Ja „ze starej szkoły”byłem pewien ze przymusowe siedzenie w domach spowodowane pandemia spowoduje lawinowym wzrostem urodzeń tak jak w czasie stanu wojennego i zaraz po nim urodziła się rekordowa liczba dzieci.Nastąpił taki przyrost naturalny, jakiego nie odnotowano w Polsce nigdy potem.
    Dlaczego wtedy nam się chciało, a teraz nie chce?
    Dlaczego stan wojenny okazał się stanem brzemiennym?

    Polubione przez 1 osoba

  3. wiesiek

    A dasz rade wytłumaczyć „miejscowej idiotki z tutejszym kretynem „ze zwrot koscioła w sprawie zdelegalizowania aborcji poprzez umieszczenie jej w prawie karnym, to totalna klęska kościoła, który to wymusił
    Klęska jego tysiącletniego nauczania ,tysiącletniego pouczani,klęska pasterzenia i dawania przykładu.
    Bo nawet ci co to co niedziele do kościołka, a co tydzień do spowiedzi dla którym słowo proboszcza czy innego klechy „słowem bożym jest” gdy zajdzie tylko taka potrzeba nie zawahają sie dokonać aborcji.Dla swojej wygody,czy wygody rodziny.Choc głośno o tym nie powiedzą nikomu
    Jesli zakaz należy wymusić, ukazem państwowym, jasnym jest i widomym ,ze albo nauki są do dupy albo ci co je głoszą.Bo nie potrafili trafić do dusz czy serc, swoich parafian.
    Innej opcji nie widzę !

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.