KULTURA&MEDIA

Plemnik który wygrał wyścig

Być może uciekło to waszej uwadze, ale wczoraj mieliśmy do czynienia ze smutnym faktem. Oto 32. urodziny obchodziło tak zwane Radia Ma-ryja, zwane też Radiem z Twarzą, wielki, patologiczny bastion manipulacji, kłamstwa i reduta tradycyjnego katolickiego kołtuństwa. Mimo, że wystartowali 8 grudnia 1991 roku, „urodziny” z jakiś powodów postanowili przyspieszyć, co prawdopodobnie nie ma żadnego znaczenia, poza tym oczywiście, że teraz akurat jest weekend, no i trochę ludzi mając wolne zdecydowało nie przyjechać, żeby zrobić frekwencję, żeby po raz kolejny obwąchać odbyt Rydzyka i wylizać mu buty.

Przyjechało na przykład aż ośmiu niezmiennie twardogłowych biskupów, w tym metropolita częstochowski pan Depo, męczennik lobby LGBT, terroryzowany przez kolejnych ulubieńców. Teoretycznie mógł tu odreagować, ale… no właśnie teoretycznie.

Niestety, stało się też zadość wstydliwej i irytującej tradycji, bo na „urodziny” stawili się karnie politycy, przedstawiciele aktualni, lub byli, ciągle jeszcze trwającej, kabaretowo niepoważnej władzy. Był więc m.in minister sprawiedliwości Warchoł, a także panowie Ziobro, Czarnek i Macierewicz, z nadzieją na zbawienie, oraz załapanie się na darmową wódkę.

Listę obecności podpisała też szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych, która w prezencie przywiozła błogosławieństwo od samego Dudy Andrzeja. W swoim słowie bożym napisał on między innymi, że „Radio Maryja spopularyzowało ideę zaangażowania w sprawy publiczne i odpowiedzialności za ład moralny nie tylko w wymiarze indywidualnym, ale także społecznym”. Użył niestety złych słów, bo przecież nie „spopularyzowało„, tylko spolaryzowało, i nie „ład” tylko nieład i nienawiść, no ale Andrzej Duda znany jest z tego, że często używa słów, których znaczenia nie rozumie.

Urodziny uświetnił także znany kiedyś, lubiany i powszechnie poważany zespół pieśni i tańca „Mazowsze”, który w swojej długiej historii miał wzloty i upadki, ale teraz jak widać kompletnie się ześwinił.

Jak donoszą ci i owi, zabawie nie było końca, alkohol lał się strumieniami, dziewczyny były chętne, wcześniej sowicie opłacone, chłopaki oczywiście również, a w chwili kiedy publikuję ten materiał (jest plus minus trochę przed 12:00) znacząca cześć gości, zwłaszcza tych honorowych, dogorywa w niezdrowych oparach własnych rzygowin. I nie wiem już, czy to radość i duma wielka, czy może raczej stypa.

Rydzyk w każdym razie póki co triumfuje. I pomyślcie sobie, że to jest ten plemnik który wygrał wyścig.

1 komentarz dotyczący “Plemnik który wygrał wyścig

  1. wiesiek's awatar
    wiesiek

    W 1932 Boy Zeleński w „Naszych okupantach”pisał
    „ale cóż począć, że gdziekolwiek wyłoni się paląca kwestia, w której ludzie głowią się i radzą, co czynić, aby na świecie było trochę lżej i trochę jaśniej, natychmiast wysuwa się złowroga czarna ręka i rozlega się grzmiący głos: „Nie pozwalamy! Nie wolno wam nic zmienić, nic poprawić. Wszystko musi zostać po dawnemu; niczego tknąć nie pozwolimy w gmachu ciemnoty i ucisku. Ktokolwiek chciałby ulżyć doli człowieka na ziemi, sprzeciwia się prawu Boga, sprzeciwia się woli bożej”.
    Dzis nasi okupanci maja sie lepiej bo durny „lud boży” dal im do reki oprócz ambom potężne narzędzie propagandy Telewizje,radio i prasę.A i rządzący wiedząc gdzie jest miodzik wchodzą im w de bez wazeliny.Taka gmina
    Całe szczęście ze młodzi zaczynają myśleć a starych i durnych eliminuje biologia

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do wiesiek Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.