A ja tam nie przejmuję się apelami o rozwagę i rozsądek i nie zachowam umiaru, będę hejtował Bralczyka teraz, zawsze i wszędzie. Może to i zasłużony profesor, ale nawet zasłużone osoby jednym słowem nieopatrznie wypowiedzianym strącają się w wieczną przepaść, no i jak ktoś jest chujem to jest chujem i żadne tytuły nie są w stanie tego zmienić. Wypisz wymaluj cały Bralczyk.
W dużym skrócie – wedle Bralczyka zwierzęta nie umierają tylko zdychają, a także nie istnieje coś takiego jak adoptowanie zwierząt, bo termin ten przynależny jest tylko do świata ludzi, gdyż „co ludzkie to ludzkie”. Znawcy mówią, że Bralczyk to stary człowiek, żyje w innym świecie w tym którym kiedyś się wychowała, i trzeba brać to po uwagę zamiast brutalnie go atakować. No cóż, zaawansowany wiek może i coś usprawiedliwia, ale tylko w niektórych przypadkach.
❗️ Bralczyk to profesor, osoba wykształcona i z złożenia mądra, a od takich oczekuje się niestety dużo więcej, niż od przeciętnego dzbana po podstawówce z podlaskiej wsi.
Więc jeśli profesor ględzi i wygaduje brednie, to niestety ustawia się w tym samym rzędzie co ów przygłup i nieuk z podlaskiego. A jeśli ponadto wiek czyni w jego głowie nieodwracalne już spustoszenia (zdarza się to najlepszym), to taki ktoś zamyka się w domu, a przynajmniej nie chodzi do telewizji i nie udziela wywiadów mediom, bo intelektualnie nie jest w stanie już tego ogarnąć.
Świat w którym zatrzymał się brodaty umysł Bralczyka skończył się wedle mniej mniej więcej trzydzieści lat temu i dziwie się przeto, że ktoś taki jak on moment ten przegapił, nie załapał sie na odjeżdżający pociąg, czego skutki właśnie obserwujemy.
Więc nie mówicie mi tu, że to nieludzkie tak teraz znęcać się nad starym człowiekiem Bralczykiem. Mówi to co myśli? To głupio myśli. Powiedzmy mu to głośno. Jeśli to naprawdę mądry człowiek, i jako tako panuje nad swoimi odruchami, to się zreflektuje. Profesorów baranów mamy już pod dostatkiem i nie jest nam potrzebny kolejny. Cancelowanie więc, zwłaszcza z założenia mądrych ludzi, jest jak najbardziej okej, bo uświadamia im, że nie są ponad, nie są czymś wyjątkowym, nie sa nieomylni, że w niektórych sytuacjach okazują się być kretynami i że istnieją pewne niestandardowe czasem mechanizmy, by sprowadzić ich na ziemię. Jeśli tego nie rozumieją, to niech „zdychają”.

Czasami wiek wpływa na to, co mądrzy dotąd ludzie potrafią chlapnąć, vide Biden mylący prezydenta Zełenskiego z Putinem. No cóż, starość naszemu gatunkowi nie do końca się udała…
Tymczasem na osłodę (autor: Jeremi Przybora):
Zdechł pies, zdechł pies.
Czy ładnie tak nazywać kres?
Zdechł pies, zdechł pies.
W tym cała smutku suma,
że zdechł pies, a nie umarł.
Niesprawiedliwość jest,
że jak pies, to zdechł pies!
Zdechł pies, zdechł pies.
Z pogrzebem ładnym,
czy też bez,
zdechł pies, zdechł pies.
Zdechł pies, zdechł pies,
czy już nie lepiej,
gdyby sczezł?
Sczezł pies, sczezł pies.
Gdy nagle, że tak powiem,
ubywa wredny człowiek
i pies porządny, niech
pan zgadnie, który zdechł?
Zdechł pies, zdechł pies.
Ten zwrot wymyślił chyba bies.
Zdechł pies, zdechł pies.
Zdechł pies, zdechł pies.
Czy wobec psa to ładny gest?
Tak rzec, że zdechł pies.
Więc tu bym proponował,
że psa bym awansował,
mu podwyższając śmierć
o tę awansu ćwierć:
Zmarł pies, zmarł pies.
I już mu nie żyć milej jest.
Zmarł pies, zmarł pies.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Czyli co Idac tym tropem należy wszystkich hodowców obwołać dozorcami obozów koncentracyjnych Rzeźników seryjnymi mordercami a zakłady mięsne czyli dawniej rzeźnie,postawić pod trybunały za ludobójstwo
Moze dlatego to ludzie wymyślili sobie oddzielny synonim dla smierci. By było im łatwiej hodować z przeznaczeniem na żeś By nie „uczłowieczać” wynaleźli sobie taka nazwę.
Slowo adaptacja tez niejako przynależne ludziom i tez niesie za sobą określone skutki prawne .Przecież dajmy na to Twoje ukochane zwierzęta w paszportach szczepień obecnie wymagalnych przy np wyjazdach nie noszą Twoich nazwisk
Tak myślę !Moze się mylę ? Czy wszyscy mówiący ze Twój ukochany dajmy na to „pikuś” zdechł a nie zmarł, są bucami?
Od wieków o ile pamiętam tak mówiono.Rozdzielając „co ludzkie a co zwierzęce”
A i o wrogach mówiono „wreszcie zdechł” Jak w moim domu na wieść o smierci Stalina
PolubieniePolubienie
„Świat się zmienia żegnaj Gienia”. O adopcji piszesz Wieśku czy adaptacji?
PolubieniePolubienie
O adopcji oczywiście Ach te literówki
A czy „świat sie zmienia” bo ludzie nie mimo iz wyposażono ich w inne narzędzia wzbogacono /niektórych/ inną wiedzą.Tylko czy zechcą z niej korzystać.
Mam kolegę który o swej teściowej mówi zawsze „zdechła by juz cholera”Co /znajac ją/rozumiem ale nie pochwalam jak mawiała pewna posłanka.
Jedni o swoich ulubienicach powiadają odeszły,drudzy zmarli, trzeci że zdechły.Mam sie przez to na nich obrażać wiedząc, ze swoje zwierzęta traktują jak domowników, z pełna opieką weterynaryjną Nie wywiozą do lasu, nie porzucą bo sie dzieciom znudziły lub dzieci „sa uczulone” nie wyrzuca z samochodu i uciekną lub przywiążą w środku lasu .A inne/inni buce tak robią ! I nikt ich nie potępia od buców nie wyzywa.Nikt nie hejtuje Choć to zjawisko co lato występuje i się zwiększa.
PolubieniePolubienie
Nie zgadzam się z Bralczykiem w kwestii śmierci psa – nigdy o swoich nie myślałem i nie mówiłem że zdechły. Nie zgadzam się też w kwestii języka śląskiego, który wg Bralczyka nie istnieje. Ale to jego poglądy oparte o zawodową wiedzę, choćby i przeterminowaną, a nie głupota czy oszołomstwo – to jednak jest różnica. Trochę bym go więc oszczędził.
Tym bardziej, że zgadzam się z nim w innych kwestiach – z lekkim przymrużeniem oka, ale jednak. Np. że nie mamy żadnych win wobec Murzynów, takich jak Amerykanie, więc nie ma powodu żebyśmy się tego słowa wstydzili. Albo że słowo Prezydentka dyskryminuje mężczyzn – bo kobieta może zostać prezydentem, a mężczyzna prezydentką już nie.
Trochę uśmiechu, dystansu i pozytywnych uczuć wobec osób z którymi się nie zawsze zgadzamy – nie zawadzi!
M.
PolubieniePolubienie
Psy nie zdychają? Załóżmy ze tak. A co z kotami, królikami, chomikami, tchórzofretkami, papugami, kanarkami? Ach no i małpki! Niektórzy bardzo kochają pytony. Ach, bym zapomniał – złote rybki! Może trzeba pójść krok dalej na tej drodze antropomorfizacji zwierząt i przyznać im obywatelstwo, jak już proponowała prof. Magdalena Środa, antyteza Bralczylka skądinąd?
PolubieniePolubienie
Skupiamy się na naszej wielkiej rodzinie czyli ssakach. A do swojej rybki możesz mówić jak chcesz bylebyś zachowywał się jak człowiek
PolubieniePolubienie
Świat się zmienia, ale przychodzi taki czas, że człowiek nie nadąża za zmianami. Profesor Bralczyk sam to przyznał, że jako człowiekowi już wiekowemu, trudno mu się przestawić. Przez całe jego życie tak mówiono, więc tak się nauczył. Mnie też kłuje w uszy „ministra”, czy „prezydentka”, choć to teraz podobno poprawnie – i już się raczej nie przestawię.
PolubieniePolubienie
Ssaki ,ptaki wszystkie kręgowce i nawet bezkręgowce -to wszystko tacy ludzie bez problemów religijnych ,ideologicznych ,politycznych .
PolubieniePolubienie
…wyczynowy,belgijski utytulowany z dwiema obrączkami,…. zdezertetowal i drugi raz siadl na daszku stodoly .distal jesc i pic ,…niesamowite moze zostanie …mowa o gołębiu z lotów .
PolubieniePolubienie