To w istocie dość kuriozalna sytuacja, ale z drugiej strony w kuriozalnym kraju rządzonym przez uciekinierów z domu wariatów, to w zasadzie nic zaskakującego. A mówię o tej karze co to obywatel Świrski Maciej nałożył na radio TOK FM, bo to ośmieliło się skrytykować wyjątkowo debilny i jątrzący podręcznik Roszkowskiego. Fakt ów również nie zaskakuje dlatego, że mamy tu do czynienia właśnie z owym panem Świrskim, który od dłuższego już czasu hołduje zasadzie, że nazwisko zobowiązuje, i trzeba być świrskim także w życiu, a nie tylko w dowodzie osobistym. Jego wysiłki już zakończyły się sukcesem i w zasadzie nie znam nikogo, kto by uważał, że pan Maciej to normalny człowiek. Nic podobnego, to świr czystej wody, modelowy i wysokiej klasy produkt będący efektem fermentacji mózgu.
Wedle pana Świr-Świr doszło do poniżenia i naruszenia godności ofiar II wojny światowej, w tym Żydów. Pojawiły się [w Radiu TOK FM] treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści z uwagi na poglądy polityczne. „Użyto obraźliwych, stygmatyzujących określeń wobec prof. Wojciecha Roszkowskiego, przez co naruszono jego godność zagwarantowaną konstytucyjnie”.
A wszystko to, cała ta świrjada, to z powodu tylko jednego, zgrabnego nota bene zdania które padło w owym radiu:
❗️„Czyta się to jak podręcznik – przepraszam za to porównanie – dla Hitlerjugend. Chwilami, nie wszędzie”.
Co tu się czepiać, wszystko najprawdziwsza prawda, bo książka owa to wyjątkowe propagandowe gówno i za taki rzygi powinni karnie odbierać profesury, a może nawet stopień magistra. Roszkowski, bój się, przyjdziemy po ciebie (w zasadzie po twój dyplom).
Jak widać chory umysł pana Świrskiego jakimś cudem dopatrzył się tu znieważeniu Żydów, poniżenia ofiar wojny, oraz zdeptania godności pana Roszkowskiego, tak aby ów pan miał jakąś godność. Jak on się ten Świrski do tego dogrzebał, pozostaje póki co jego słodką tajemnicą, ale jak wiecie, ludzie z pewnym typem schorzeń tak po prostu mają.
No cóż, postaje w tej sytuacji postawić jedynie retoryczne raczej pytanie, a mianowicie, czy pan Świrski poza TOK FM coś jeszcze słucha i coś poza TVN24 ogląda i czy na przykład obserwuje jaki przekaz króluje dajmy na to w TVP Info. Myślę, że nie bardzo mu to wychodzi, bo skoro cały boży dzień siedzi z uchem przyklejonym do TOKu i z okiem zawieszonym na TVN, to nie ma czasu na inne rozrywki.
Nie sądzę też, żeby przypadki psychiatryczne tak ciężkie jak pan Świrski, dało się leczyć, więc daruję sobie tu uwagę, że jegomość ów zamiast siedzieć na dupie na skwerze Wyszyńskiego w Warszawie, powinien leżeć w kaftanie na ulicy Rychlińskiego w Ząbkach (Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Drewnica). Myślę że w sumie kiedyś jednak tam trafi, być może do jednego pokoju z Macierewiczem, acz z drugiej strony zalecałbym jednak ścisłą separację, bowiem dwie tak silnie skażone osobowości, raczej nie powinny się ze sobą stykać ani kontaktować dla dobra ich samych i otoczenia.
No cóż; znałem kilku chorych psychicznie i wszyscy widzieli coś innego niż pozostali. Jeden mówił, że go sąsiad razi laserem, inny, że chleb był zatruty, jeszcze inna widziała na niebie matkę boską. Tak to już jest, że nieleczeni mają problemy z odbiorem rzeczywistości.
PolubieniePolubienie