SZUM&POCHODNE

Sztorm z Danielsem w tle

W skrócie sprawa wygląda tak, że byłemu prezydentowi Trumpowi postawiono wiele zarzutów i jak dobrze pójdzie to gość może posiedzieć, co byłoby rodzajem ewenementu jednak. Trumpowi się to należy, bo to chuj jest wyjątkowy i nie chodzi tu tylko o prezydenturę. Jako człowiek po prostu. Nawet młody Bush, jeśli o prezydentach mowa, nie był aż takim kretynem jak Donald, co do niedawna wydawało się wręcz czymś niemożliwym. Wydawało się, że George Junior będzie królem idiotów po wieki, a tu proszę bardzo znalazł się większy baran, acz jest to tylko mój prywatny ranking, ktoś inny może Busha stawiać jednak wyżej. Nie ważne, bo nie o tym chciałem.

Więc tego Trumpa chcą a nawet mogą wsadzić, bo w hotelu wydymał niejaką zdaje się nie raz, Stormy Daniels (Stephanie Clifford), porno gwiazdkę, a potem kiedy już starał się o prezydenturę przekupił ją, by nie ujawniła, iż się z nią dymał, zdradzając żonę, która akurat była chyba w ciąży. Zarzutów jest oczywiście więcej i naprawdę widzę duże szanse żeby ten pomarańczowy głąb posiedział w pierdlu. Może nawet w jeden celi z Weinsteinem, więc poopowiadają sobie chłopaki jak głuszyli panienki, powspominają, z łezką w oku, jak je na wszelkie sposoby chędożyli, sądząc że są bezkarni.

Mógłbym skończyć na tym notatkę, ale przypomniałem sobie, że przecież Trump to był idol polskiej psychoprawicy, no i serdeczny kumpel pana Anżeja, wiadomo którego. Przynajmniej Anżej uważał go za kumpla, co wielokrotnie przy byle okazji podkreślał, acz nie ma żadnej pewności, że działało to także w drugą stronę, to znaczy nie wiemy co na ten temat myślał sam Trump.

…ten numer do tej wiesz…, to nie wysyłaj mi smsem. Najlepiej zapisz na jakieś karteczce…

Wspomniały pan Anżej chętnie latał do Donalda przy byle okazji a nawet bez okazji, tylko po to, żeby grzać się w jego cieple, błyszczeć w odbitym od pomarańczowego łba świetle. Co oni tam po godzinach robili tego oczywiście nie wiemy, ale tak sobie myślę – znając słabość pana Anżeja do różnych przygodnych znajomości (ta Jolka, te Leśne Ruchadła, te Tłuste Foczki…) – że z pewnością wymieniali się różnymi doświadczeniami, a łasuch Anżej zazdrościł Donaldowi dostępu do luksusowego haremu, którym ów mniej lub bardziej oficjalnie zarządzał.

Broń panie bosze, nie sugeruję tu niczego, zwłaszcza nie sugeruje, że Anzej załapał się na jakieś promocje, czy istotne zniżki, nie mnie gdy lukał tak sobie powiedzmy na to zdjęcie tej Stormy Daniels, gdzieś na trzeciej albo czwartej stronie albumu z podbojami Pomarańczowego, no to coś tam mu drgnęło i pewnie by nie odmówił gdyby ta przez zwykłą pomyłkę weszła do jego pokoju zamiast do swojego. Mogła przecież pomylić pietra, no nie? Tym bardziej, ze Agafija z tą jak jej tam… Melanią, bawiły na imprezie dobroczynnej jakieś plus minus dwa stany dalej.

Raz jeszcze podkreślam, że nic tu nie sugeruję, bo gdzież bym śmiał. Składam jedynie do kupy rozrzucone bezładnie karty. Zresztą nie trzeba być Anżejem, żeby sobie powzdychać do pani Daniels, bo to przecież całkiem, całkiem, niezbyt Tłusta Foczka, no jest na czym oko zawiesić, tutaj Anżej takich w najbliższym otoczeniu nie ma.

W każdym razie za te domniemane cymesy i promocje, mógłby się pan Anżej jakoś teraz odwdzięczyć, bo tego wymaga zwykła przyzwoitość. Ale niestety Polska ma z Ameryką umowę ekstradycyjna, więc ewentualna ucieczka Donalda do Polski i ewentualny azyl nie wchodzą w grę. Może więc w grę wchodziłby wariant taki, że jak już skażą Donalda, to wyrok będzie on odsiadywał w Polsce (na własną prośbę, ostatecznie były prezydent może mieć fanaberie), co miałoby ten plus (towarzyski), że w którymś momencie panowie by się spotkali, pewnie w tam samym zakładzie i mieliby okazję na długą, kilkunastoletnią nawet rozmowę nieograniczoną już żadnym dyplomatycznym protokołem. Na miejscu prawników Trumpa zaryzykowałbym takie rozwiązanie.

5 komentarzy dotyczących “Sztorm z Danielsem w tle

  1. sugadaddy

    Jak pomyśle, że Polska to jedyny kraj na świecie zakochała się w tym idiocie, to ręce, nogi i gacie opadają. Cos jest z nami grubo nie w porządku.

    Polubienie

  2. Moim zdaniem propozycja Janusza Dzbanusza Kowalskiego, aby w tej sytuacji uhonorować Trumpa wysokim polskim odznaczeniem będzie rozważona przez PAD-a.

    Polubienie

  3. Gdzieżby tam taka pizda, jak Anżej coś zakutasił… Ma tą swoją głuchoniemą, wstrętną papugę na miejscu. O to, że machnie przez pomyłkę Kinię bym raczej się nie martwił; Przecież polska kato-prawica zdecydowanie woli chłopców.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: